Olinkas

gratuluje :) ja tez chcialam sie pochwalic -3 kg po 5 dniach. Jestem swiadoma, ze to glownie woda, ale tak jest zawsze. Wazne, ze ubrania robia sie luzniejsze :) i ze do slodkiego mnie nie ciagnie. z tym forum tak jest, raz jest bardzo gwarno i wszystkie sie odchudzaja, a pozniej znowu cisza. Jak ja sie odchudzam to zazwyczaj jest cisza :(

jakos sie kreci ta moja dieta nie waze sie, ale czuje juz po spodniach, ze mi luzniej :) ja mam ok. 170 cm i zaczelam z waga 65,5 kg. jak ja uwielbiam ten stan kiedy nie mysle o jedzeniu i nie jestem bez przerwy glodna!!! wystarczyly 4 dni i taka zmiana. A jak Tobie idzie??

dobrze, dobrze to juz jestesmy dwie :) bedzie zawsze razniej! Dzisiaj jest moj 2 dzien fazy 1 i jest OK. Samopoczucie spoko ( z wyjatkiem tego, ze dzisiaj zaczynam nocki :( ). Troche sie boje tego przestawienia jedzenia na noc, ale nie mam wyjscia i mam nadzieje, ze bedzie OK! Moj cel to ok. 10 kg wiec musi byc OK. Pozdrowki

hej dziewczyny :) wracam na plażę!!! nie bylo mnie tu kilka miesiecy i widze, ze forum umiera :( a szkoda!!! Kiedy ja pierwszy raz stosowalam diete SB to forum bardzo mi pomoglo :) Mam nadzieje, ze ktos dolaczy. Pozdrowki

anet_90 nie przejmuj sie, ze waga pokazala ci wiecej. To normalne, ze raz jest wiecej, a za chwile mniej. Ja tez tak mialam, a ogolnie i tak wyszlam z wynikiem -13-14 kg w mniej niz 4 miesiace. Rob swoje, a bedziesz chudla :)

desacon, ja papryki nie jadam, bo niestety nie lubie wiec sie nie znam na tych konserwowych. jesli w skladzie nie maja cukru to na pewno mozna :)

anet_90 no to masz najgorsze za soba :) jesli chcesz to moge wyslac Ci moje zapiski dotyczace fazy 2 na maila.

Patrycha przylaczaj sie!!!! Tylko niestety jakas cisza tu zapanowala ostatnio :(

izuńka, dieta SB - zawsze!!! Na pewno nie pozalujesz :)

Kamytchek to normalne, ze na ppoczatku tracisz wage szybciej. Tracisz wode. Ja tez tak mialam, ze raz spadla wiecej, a pozniej urosla, ale ja sie tym nie przejmuje. W sumie zakonczylam 1 faze troche wczesniej z wynikiem -4 kg, bo niedlugo jade na krotki urodzinowy urlop i chce przyzwyczaic organizm do weglowodanow i skrobii, zamin zaczne slolowac sie w restauracjach :) W sumie chce sie pozbyc ok. 8 kg czyli jestem na polmetku :) Nie radze Ci zmniejszac posilkow, bo to nie o to chodzi zeby mniej jesc. Wiadomo, ze wtedy waga bedzie leciala w dol szybciej, ale pomysl co jest lepsze dla Twojego organizmu!!! Ja na drugiej fazie chudlam w granicach 0,5 - 1 kg na tydzien. Super sie czulam i efekt jo-jo mnie nie dopadl :) Pozdrowki

ale ciszaaaaaaa, gdzie jestescie plazowiczki? Dieta idzie mi jak po masle, a nawet powiedzialabym, ze za szybko chudne. W kazdym razie szybciej niz za pierwszym razem kiedy rozpoczelam SB. Po 9 dniach 3,5 kg mniej. Moze to dlatego, ze niestety jem mniej niz bym chciala. Ma to zwiazek z moimi obecnymi nocnymi zmianami niestety. Dzisiaj wstalam i sniadanie jadlam po 13, a kolacje jadlam po raz ostatni od 20, czyli roznica miedzy posilkami to ok. 17 h. Jak sie obudzilam i poszlam do kuchnii to myslalam, ze zemdleje, taka bylam slaba :( Nie podoba mi sie to. A ja mam tak, ze kiedy spie nie czuje glodu i nigdy z tego powodu sama sie nie obudze :( Echhhhh Czekam na koniec nocek i wtedy powroce do noralnego trybu na jakis czas. A jak Wam idzie dieta? Pozdrawiam

Kamytchek moje samopoczucie bardzo dobrze. To juz moja drugie powazne popdejscie do SB po roku czasu wiec mam sporo doswiadczenia. Co do wazenie, robie tak jak Ty, waze sie praktycznie codziennie rano i zapisuje. Zrobilam sobie taka tabelke w arkuszu kalkulacyjnym gdzie mi sie pieknie te kilogramy automatycznie odejmuja i widze jasno i wyraznie w jakim tempie chudne. Zapisuje tez poziom tluszczu w organizmie i BMI zeby mi bylo jeszcze milej :) Pozdrowki

Kamytchek rozbawilas mnie tym piwem hahaha ja tez mam tak jak Ty, piwo lubie, ale pije tylko jak mam na nie ochote, czyli rzadko :) i w malych ilosciach. Po kilku piwach moj biedny pecherz pewnie doznalby silnego szoku :) Fajnie, ze podoba Ci sie ta dietka i dobrze Ci idzie. Ja jestem w trakcie 6 dnia f1 i szczerze mowiac przekasilabym juz jakiegos owoca i oczywiscie bardzo tesknie za chlebkiem mojego wypieku :) Chyba sie od niego uzaleznilam :) A zatem z niecierpliwoscia czekam na faze 2! Pozdrawiam

Kamytchek ketchup odpada, a chrzan mozesz jesc - bez dodatku cukru oczywiscie. co do reszty nie mam danych :(

Czesc chudzielce :) U mnie dzien 5 fazy1 i idzie mi bardzo dobrze. Dzisiaj odkrylam zbawianna moc mikrofalowki i wlasnie w niej przygotowuje sobie jajka :) nie uzywam przy tym oliwy z oliwek, ktora jakos nie wspolgra mi z jajkami! Podobno nie powinno wazyc sie czesto w czasie diety, ale ja robie dokladnie odwrotnie i to mnie mobilizuje. Waze sie tak czesto jak to mozliwe, z rana po przebudzeniu. Dzieki temu mam obraz tego jak chudne. Pozdrawiam :)