patusiowa

ewusia a nie przegrzewasz troszke malego na spacerkach? nie ma co przesadzac z ubieraniem bo lepiej odrobinke wychlodzic:)powiedz dokladnie jak maluszek byl ubrany. i na Boga nie panikuj tak, na pewno malutkiemu nic nie jest:) rozumiem ze sie martwisz ale nie pomozesz mu ciaglym zamartwianiem sie zrobisz z niego tylko mamisynka. nie mowie tego zlosliwie, z boku troszke wiecej widac;) a co do odbijania mojej nie zawsze sie odbije i tez nie latam z nia jak durna zeby koniecznie jej sie odbilo:)

ok dzieki, dzisiaj polece i kupie:) choc mysle ze po zastrzyku to ja pozniej pupka nie boli, choc kto wie. jesli moge jej jeszcze bardziej ulzyc to tak zrobie:)

Porzeczkowa w tych miejscach gdzie jest pokluta? to ma byc jakis specjalny altacet czy zwykly taki jak dla doroslych? nic mi niestety nie powiedzieli:O w jakim celu sie smaruje tym pupke? ma zlagodzic?

a no i Patrycja tez nie lubi lezec na brzuszku wiec jej nie zmuszam ale ladnie podnosi glowke no i jak trzymam ja w pionie to ta glowa juz jej nie lata na boki prawie wcale.dosc wczesnie zaczela tak trzymac glowke bo chyba juz ok 2-3 tygodnia nie lezala mi na ramieniu jak mialam ja do odbicia tylko podnosila ja zeby pozwiedzac;) tylko ze wedy to ta glowka byla jeszcze jak zagiel na wietrze:D dzieki temu dostala od dziadkow ksywke"dzieciol" i "dziobak":D

u mojej skaza objawiala sie wlasciwie tylko suchoscia skory i mala wysypka. na poczatku miala sucha skore na policzkach, na raczkach i troche na nozkach.poczatkowo miala wysypke na policzkach a ja myslalam ze to potowki, zreszta polozna ktora nas odwiedzala powiedziala to samo poniewaz mala miala z jednej strony wieksza wysypke(na tej na ktorej lezala). a ze byly to upaly to pczatkowo nie zostalo to odpowiednio zdiagnozowane. po ok 2 tyg poszlysmy na szczepienie i pani doktor stwierdzila ze to skaza bialkowa i kazala podawac nan ha bo do tej pory dawalam nan zwykly. ale pozniej poszlam do niej i powiedzialam ze wolalabym bebilon pepti bo roznica w cenie jest duza no i on jest leczniczy a nan ha jest tylko zapobiegawczo(ze tez ona o tym nie wiedziala:O) co do zastrzykow to fakt szkoda malenstwa:( na pierwszym zastrzyku wylismy z malutka oboje, teraz tatus tylko sie obraca a ja mocno trzymam ja zeby sie nie spinala i w miare szybko sie uspokaja:) co do zgagi to ja nie mialam prawie wcale jedynie doskwieralo mi latanie co chwile do toalety i bol plecow i przez jakis czas ogromny bol nerki.ogolnie bylam w ciazy dosc aktywna-biegalam z psem na spacerki, do miasta, choc pod koniec na zakupy jezdzilam juz tylko autem.. wszyscy sie smiali ze ja albo w tym aucie urodze albo sama sie podwioze na porodowke;)

hej dziewczyny, podczytywalam topik czerwiec /lipiec. mozna sie przylaczyc?:) kilka slow o sobie: cora urodzila sie 1 lipca z waga 3050 i dl 54 cm, porod byl okropny,bardzo bolalo,, nie mialam boli patych a mimo to musialam przec i nie umialam jej wypchnac:( w koncu polozna pomogla naciskajac mi na brzuch. teraz mala wazy ok 6 kg. dokladnie wazenie bedzie 30 wrzesnia na szczepieniu. poki co bidulka jest chora-zapalenie gardelka, dostaje zastrzyki i wlasnie wrocilismy z przychodni. ale jeszcze tylko 5 i bedzie ok. karmie bebilonem pepti, bo moim mlekiem sie nie najadala a pozniej okazalo sie ze ma skaze bialkowa wiec to mleczko polecila nam pediatra. niestety od zastrzykow ma odparzona pupcie(miedzy posladkami) bo czesier robi kupke a wlasciwie podczas prukania troszke tej kupki wychodzi i ja podraznia:( takze w ruch poszedl sudokrem, i juz zakupilam podklady poporodowe na ktorych mala bedzie lezec z gola pupcia:) spi bardzo ladnie-ok 19 kapiel pozniej jedzonko i od razu zasypia sama w lozeczku, i nawet podczas choroby zawsze nocka jest przespana z 1 przerwa na jedzenie. dzisiaj przerwy nie bylo bo wczoraj padla dopiero ok 22, a do tej godziny sie darla-chyba bolala ja ta nieszczesna pupa i spala dzisiaj az do 6.30. niestety nie bede pisac na biezaco bo rzadko siedze przy komputerze a poza tym za kilka dni wyprowadzamy sie od rodzicow do swojego mieszkania i na poczatku nie bede miala tam internetu:O przepraszam ze sie rozspisalam ale chcialam wszytsko zawrzec w jednym poscie;) a i taki maly szczesgol-kolki jako takie nas ominely na sZczescie, czasem bylo tylko prezenie sie. takze nie narzekam bo cora jest baaaardzo grzeczna;)