Powiedzcie czemu z nimi jesteśmy . Bo ja im częściej się zastanawiam tym trudniej mi znalezć powód.
Wiem że mam niską samoocenę wszyscy mi dookoła mówią jesteś świtna możesz mieć karzdego . Ale ja nie chce . Mąż jest pierwszym moim facetem i nie wyobrażam sobie z nikim innym . Najważniejsze mieć szacunek do siebie . Ja czuje wstręt gdy on mi wszystko wypomina co nie jest prawdą . Traktuje jak osobę obcą. Bo ja uważam że jak się kocha to nie można tak ranić. |Chcę się uwolnić i mu nie przytakiwac ale nie wiem jak chce aby zaczął mnie doceniac i szanować ale jak?