Witam wszystkie !
Czy ktoś ma podobny przypadek jak ja?
A mianowicie mam oprzenie na lewej ręce w zgięciu(zrosty umożliwiają pracę ręki, ale niestety ją zniekształcają :((). Pewnie tak jak i wy chodziłam po różnych konsultacjach i zabiegach. Teraz dość często korzystam z porad dr. Krzysztofa Szymańskiego pracuje w gabinecie dr. Urszuli Brumer.On proponuje mi wstrzykiwanie sterydami, które rozluźnią skórę, planuje też dermabrazję. Czy takie działania pomogą? Czy ktoś już to doświadczył? Czy lepiej znacie powyższego łapiducha?:) Rana oczywiście przedawniona, żyję z nią 23lat.