Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

satelitarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez satelitarna

  1. Pamiętajcie przestawiajcie dziecko często wtedy laktacja się pobudzi napewno.
  2. Przy kąpieli noworodka być nie można to wiem jest tam oddział noworodkowy pokoik chyba z 5 m kwadratowych ... co do pieluszek to jak poprosisz pewnie ktoś pokaże ale jest to rzecz prosta ze sama złapiesz co i jak. Ja sama doszłam a też myślałam że będą się ze mną cackac jak ubrać jak przewijać czy jak wykąpać. Generalnie bez ogródek dadzą Ci dziecko i radz sobie sama wkoncu jesteś mama. Jak poprosisz o pieluszki to oczywiście ktoś pokaże. Nie ma się czym stresować. Teraz z doświadczenia wiem ze bardziej trzeba myśleć o tym czy wszystko będzie ok czy będę miała pokarm czy będę miała drozne sutki czy wykarmie dziecko. Faktycznie rożek jest napisany na stronie ze wymagany natomiast w praktyce dają swoje. Ubranka tez maja a jak dasz swoje to nic Ci nie zginie ponieważ oddają. Ja miałam swoje. Każdego dnia rano jest badanie noworodków i zabierają malca ok 9 czy 10 na badania i na kąpiel. W kojcu którym dziecko jest przewożone kładzie się pampersy i chusteczki tego wymagają i to Musisz mieć. Dodatkowo wkładasz ubranka. Po przebraniu dziecka brudne ubranka oddają a nowe zakładają i tak kolejno 2 ,3 dni.
  3. Nie. Żadnych negatywnych skutków nie miałam po zzo. Czułam i nadal czuje się oki w sumie pierwsze słyszę żeby coś po tym było. Nie wiem może jestem nieoczytana. Co do negatywnej opinii. Co do personelu ja nie miałam zastrzeżeń no może do jednej babki zaraz po porodzie leżałam na skorowaniu dziecko zrobiło mega wielka smukłe i poprosiłam przechodząca osobę (nie wiem może to była sprzątaczka choć o 3 w nocy ??) To byka oburzona trochę ze każe jej grzebać w mojej torbie i wyjąć chuSteczki .... dziwne ze miałam wziąść dziecko na ręce Nie umyte i śliskie zejść z łóżka i samej sobie wyjąć chusteczki) ale ja tego nawet nie pisałam bo na Lubinowej spotkałam się powiedzmy z 20 osobami w ciągu 4 dni a to byLa tylko jedna babka... dla mnie to nie miało znaczenia. Nadal wystawiam pozytywna opinie. Co do laktacji szanuje czyjąś decyzję ze ktoś nie chce karmić piersią ale tak naprawdę nigdy nie miałam okazji z nikim pogadać czemu i skąd taka decyzja. Ja uważam ze skoro dałam zycie małej istotce i jestem za nią odpowiedzialna to musze dać jej wszystko co najlepsze i skoro mleko matki jest najlepsze dla małej to moim obowiązkiem jest karmienie piersią. Ja bynajmniej czuje taki obowiązek. Jak bym nie miała pokarmu lub dziecko by się nie najadalo to bym podawała mm. Dlatego ciekawi mnie czym kierują się osoby które celowo zatrzymują laktacje i podają sztuczny pokarm. Oczywiście nie osadza pisze moja opinie.
  4. Już tutaj pisałam Ale napisze raz jeszcze bo wiem co to znaczy szukać. Napisze wstępnie ogólnikowo natomiast szczegóły na.świeżo znajdą się pod datą 10 grudnia. Wszystko po szybko i sprawnie bez cackanią się Warunki super opieka tez. Ciepło przyjaźnie. Ja miałam pełne poczucie bezpieczeństwa. Poród dość szybko położna działała a nie się obijala. Szczególnie polecam pomoc studentek przy porodzie. Wbrew pozorom położnej nie ma.cały czas przy bólach tylko dochodzi sprawdza bada wiec studentki mogą się przydać. Mi jedna tak pomogła zw wyparłam przy Jej pomocy najmocniej i najskuteczniej. Szycie bezbolesne skóra do skóry książkowo 2 godz jeśli wszystko jest oki. W porównaniu do miejskich szpitali luksus a tak naprawdę porównując do Europy to normalne porządne i ludzkie warunki takie jakie powinny wszędzie panować. Polecam i jestem zadowolona. W razie pytań chętnie odpowiem.
  5. Przebicie wód plodowych absolutnie nic nie boli... mnie położna nie ostrzegla. Po prostu podczas jednego z setki badań juz na porodowce aby stwierdzić gdzie jest główka weszła ciut dalej i wody uwolniła.
  6. To znaczy jeszcze raz. Mi powiedzieli ze w dniu terminu ktg a na oddział przyjmują max 7 dni po terminie i pewnie wywołują.
  7. Mi podali znieczulenie jak miałam 7 cm rozwarcia. Położna sama mnie namówiła na zo gdyz ja, jadąc tam nie planowalam z tego korzystać. Pobyt dla mnie super może dlatego że dziecko zdrowe ja poród naturalny dość szybki jak na pierwsze dziecko. Dziewczyny wszędzie znajdą się pozytywne i negatywne opinie nawet w najbardziej luxusowych warunkach. Grunt to urodzić zdrowe dzieciątko.
  8. Nie. Byłam w pokoju 2 osobowym ale pierwsza doba byłam sama. Na drugiej sobie leżałam z kobietą co synka urodziła. Spytałam się grzecznie Jej czy miałaby coś przeciwko jak przyjdą mnie odwiedzić osoby co wcześniej nie mogły przyjechać i posiedzieć dłużej. Zgodziła się w razie gdyby personel protestował. Ale nikt ich o nic nie pytal. Ja tam jestem zadowolona. Uważam że warunki i opieka wysoki standard ale Polakowi nie dogodzi sie. Te które narzekają zawsze moglyscie w Ameryce rodzic
  9. Mi się biustonosz przydał do karmienia akurat bo cieklo ze mnie jak miałam nawał i odciagalam laktatorem. Lepiej mieć żeby nie było niespodzianek. Ja kupiłam na allegro miękkie bawełniane najtańsze za grosze nie wiem jeden wyszedł może z 10 zł. Jestem z nich zadowolona i mam do dnia dzisiejszego oba. Czarny i biały.
  10. Jeśli chodzi o p. Sabine to ja w ogóle nie zwracałam na to uwagi kto będzie i jaka położna. Po prostu nie znałam zdanej z nich i miałam to gdzieś... stwierdziłam, że jakoś to będzie. Myślę że na Lubinowej nie ma tradycji dawania prezentów ani w łapę. Żadna z moich 4 rodzących koleżanek tego nie robiła. Takie standardy panują chyba w szpitalach miejskich. Albo mi się wydaje. Ja badania prenatalne robiłam w Centrum Sodowski na Piotrkowskiej. Mają genialny i jeden z najlepszych sprzętów. Ja akurat miałam na NFZ ale wiem ze koszt tego badania tam wynosi 280 zł. Robiłam u dr Agaty Włoch. Ponoć najwybitniejsza w tej dziedzinie. Co do wywołania to wygląda to tak ze jak się ma już skurcze to u mnie położna rozepchala mnie ze dostałam wytrzeszcza z bólu.... usunęła resztę czopu a już na sali porodowej usunęła wody płodowe...na sali przedporodowej jest się zanim dostanie się skurcze regularne i co chwilę robią KTG i co godzinę badają na koziołku. Na tej sali jest TV łazienka i piłki.
  11. Mama grudzien daj znać co i jak. Nakładki na sutki ja mam avanta. Są dobre tylko trzeba je trzymać bo np mam dużo mleka leci bokami i się ślizga. Minusem mała kładę jest to ze to trochę inna technika ssania niż z samej piersi i dziecko zanim chwyci a lubi się wyginac nalyka się powietrza. Ja juz miałam problem w szpitalu z piersiami wiec zależy ale można kupić jak się coś będzie działo. Ja rodziłam z położna p. Sabina. Nie dałabym 1000 zł za położna mię rozumiem po co ludzie na takie coś się piszą. Kobieta fantastyczna skróciła mi męki. Innych nie znam ale jak piszą ze każda dobra to tak musi być.
  12. Moja ma 4 opcje smoczek nakładka żywy cyca oraz butelka z czego butelkę daje w krytycznym momencie i nie modyfikowane a zawsze odciągNe te. Maltan mam ale nie działa jeszcze. Na Lubinowej dali mi Mustele wiec smaruje ile popadnie. Póki co lewa z nakładka a prawa nago. Widzę po dziecku ze zdecydowanie woli cyCusia
  13. Mam znowu dramat z piersiami. Słyszałam ze piwo karmi jest dobre na laktacje wiec w święta walnełam sobie jedną butelkę i w nocy obudziła mnie bólaca pierś oraz gorączka. Dostałam nawału. Dodatkowo lewa pierś jest bardzo pogryziona jakby zyletka przeciętna do krwi mięsa i bardzo boli. Boli nawet jak daje nakładkę avent a córka nie zawsze chwyci i się denerwuje. Prawa spoko przyssiewa się niemal od razu a lewa tak bardzo boli ze wstępnie chciałam karmić tylko prawa a z lewej odciągac ale skończył się wieczorem pokarm z prawej bo cały dzień na jednej. Nie wiem już co robić pragnę aby lewa byka taka jak prawa ale póki co moge używać tylko wkładek i boję się że zaburzenia jej technikę ssania. Czasami smoczek czasami butelka jak gdzieś ide i odciągam mamie no i teraz ta wkładka. Naprawdę ssanie jest piękne i widać ona kocha cyca ale musze mieć oba zdrowe. Zna ktoś sposob aby zalaczyc poranionego sutka?
  14. Mi się nie spieszy ze najuz porostu chce ja odzyskać zanim zutylizuja. Proszę o kontakt
  15. Droga koleżanko która ma być w niedziele dla Ciebie to nie był by problem naprawdę? Jeśli tak to proszę o maila Monika_kwiecień@interia.eu jejku jakby się udało byłabym przeszczesliwa bo mimo iż wartość jej nie jest duża to dla mnie wartościowy prezent. Bardzo proszę o kontakt. Dziękuję. Wesołych Swiat
  16. Dziewczyny!! Miałabym prośbę do jednej która zdecydowała by mi się pomóc. Rzecz w tym, że zostawiłam na Łubinowej koszule do karmienia, która znajduje się w recepcji. Koszula koszulą ale jest to prezent od bliskiej mi osoby. Nie mam jak tam podjechać, chodzi oczywiście o dziecko i nie mam z kim Jej zostawić a zależałoby mi ją odzyskać. Poszukiwałabym osoby która zechciała by ją odebrać (bedąc np na KTG) i wysłać mi na adres. Przelewem pokryłabym wszelkie koszty. Nie musi być już, może być w styczniu wysłana albo i lutym. Chodzi mi tylko o to aby ją ODZYSKAĆ (dzwoniłam i jest tam ale nie wiadomo jak długo bo po czasie wyrzucają takie rzeczy)A z dzieckiem nie moge tam podjechać... jeśli byłby ktoś chętny do pomocy będę wdzięczna. Proszę o info a zostawie adres mail. Pozdrawiam i Wesołych Świąt
  17. A łożysko nawet nie wiem kiedy ale chyba sami mi jakoś wyjęli. Myślałam że będę musiała to tez pszec a tu nic nagle mieli moje łożysko. Ja również jestem zadowolona z czego przebiegu. Grudniowka a z jaką położna rodziłas?
  18. nie brałam żadnych kremów, nie były potrzebne i nie było ich na liście rzeczy do zabrania do szpitala. Faktycznie dostałam 2 pudełka z DADY i z PAMPERSA gdzie była masa reklamówek oraz próbek ale to dopiero 5 min przed wyjsciem. Co do ciuszków trzymasz je u siebie i codziennie od 9-12 kąpią po koleji noworodki i zabierają je na góre i wsadzasz ubranko do koja tam gdzie sa też chusteczki i pieluszki i w to dzieciątko ubierają. Wszystko jest zwracane po kąpieli (stare ciuszki)
  19. Acha dziewczyny. Jeszcze jedno. Jest Was tu wiele i wiele czyta co pisze i może którejś przydać się to co napiszę. Miałam no i nadal mam problemy z karmieniem i życie uratował mi laktator używałam na Lubinowej ich laktatora szpitalnego. Jakby ktoś miał problem to świetny jest laktator Avent Philipsa ciągnie prawie tak dobrze jak tamten ze szpitala. Warto zainwestować. Od razu po wyjściu poszłam i kupiłam. Bez niego czuje się jak bez rąk i nóg mam nadzieje ze cycki mi się udroznia i sutki wylecza i mała będzie miała okazję possac mamuni cycucha. Choć pewnie się odzwyczai. Żadnej tego nie życzę ale w razie W pisze. Mam w domu już 3 laktatory i mam porównanie. Dwa dala mi koleżanka. Dla przypomnienia. 1,5 karmienia spowodowało nawał pokarmu. A cycki niedrozne. Dziecko nerwowe nie mogło uciagnac i mnie pogryzlo do stropów i ropy. Pokarm ściągam laktatorem a sutki smaruje mascia. Pozdrawiam
  20. Pokoje są małe przynajmniej dla mnie ale przytulne. Sugeruje jak będziecie miały wybór ładować się na łóżko pod oknem bo macie dodatkowo cały duży parapet a kolo łóżka nie pod jest umuwalka wiec po co ma się kto Wam kręcić czy goście czy ktoś kolo łóżka. Tam też jest kosz na śmieci wiec laska obok wystawiła go w inne miejsce. Jest jedną szafka ale mało z Niej korzystałam. Odstępy między łóżkami są małe wjedzie łóżeczko z dzieckiem i nie ma przejścia. W pokoju są chuba 3 krzesełka. No i czysta duża z prysznicem łazienka. Sztućce pewnie są ja nie prosiłam miałam tylko dodatkowy kubek. Jedzenie jest o 8 o 14 i o 18. Dość skromne posiłki ale ja miałam dodatkowo herbatniki i biszkopty. Podsumowanie. Na Lubinowej czułam się bardzo dobrze bezpiecznie i dobrze traktowana. Do każdej osoby miałam zaufanie nawet do studentek. Było tam przytulnie i czysto jak w domu. Ze szpitalem to miało mało wspólnego raczej jak z hotelikiem. Jak bym miała cofnąć czas napewno rodziła bym na Lubinowej. Ani minuty wahania. Nawet jakby powiedzieli mi ze mam zostać dwa dni dłużej możliwe ze bym się ucieszyła. Wczoraj opuściłam Lubinowa.
  21. Jedz na KTG w dniu terminu (przypomnij kiedy masz termin) i studentki Ci zrobią KTG i jak nic nie wyjdzie umawiają Cię na kolejne ktg za kilka dni. Może dla kogoś te 250 zl to mało ale z perspektywy 15 minutowej wizyty (usg plus badanie szyjki) jest to dużo. Ja cala ciąze chodziłam na NFZ do lekarza tutaj współpracującego po czym anestezjolog 150 zł i jedna wizyta u mojej lekarki również 150 zł. To jest jeszcze do przejścia. jak można zaoszczędzić to czemu nie. Ktoś kto ma kasę chodzi cała ciążę średnio 10 wizyt 200 zł czyli 2000 plus badania plus koszty dojazdu to jest 3000 a jak ktoś nie ma to nie chodzi. Nie popadajmy w fanaberie dziewczyny a to czy to dużo czy mało to jest kwestia indywidualna.
  22. Koleżanka jakieś mi dala z laktatorem nieużywane bo położna mi kazała koniecznie je mieć aby chronić suta przed bólem i gryzienia. Nie wiem jakiej jest firmy. Jak ściągnę pokarm laktatorem i cycki będa miekksze będę podchodzić z mala bo teraz ból nie z.tej ziemi. A jedną położna to taka tutaj ze myśli ze schizuje I wyolbrziam.
  23. Mnie zaprosiła moja lekarka abym pojechała jak będzie miała dyżur. To KTG robią studentki 2 roku bardzo fajne i pomocne dziewczyny. Za KTG sama kiedyś się pytałam i się nie płaci na pewno. Ja bym tak zrobiła. W dniu terminu ktg i sprawdzają tętno i skurcze jak nie ma do domu i każą umówić się na kolejne ktg. Również bezpłatne. Tak spróbuj zanim trafisz do lekarza. Za 250 zl masz masę fajnych akcesoriów pielęgnacyjnych dla bobasa
×