Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marhefka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marhefka

  1. Marhefka

    Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

    Ja na razie pije kawke, ale czuje ze glodna jestem...chyba zjem jakis jogurt z owocami na poczatek. Potem pewnie salatka z kurczakiem, a wieczorem zupka marchewkowa. I moze cos w miedzy czasie.... Koronka ja nie mam skory po ciazy, w sumie nie mialam. Przytylam normalni, jak urodzilam wazylam 74, potem szybko zlecialo do 70.
  2. Marhefka

    Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

    Mam chrom. Ale podobno jak organizm ma odpowiednia ilosc chromu to wyplukuje go i wtedy nic nie daje lykanie dodatkowego. No, ale zaczynam go lykac znowu, zobaczymy. Jak nie jem slodyczy to w sumie nie ciagnie mnie do nich, ale jak zaczne to pozniej mnie ciagnie...
  3. Marhefka

    Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

    Ja mam 32 lata, mam 2 letnia corcie. Pracuje na pol etatu za biurkiem, a tam ciagle kazdy cos podjada...W pracy sobie z tym radze, pije bardzo duzo wody. W najgorszym wypadku jem jogurt, jakis owoc, czsem jakis batonik zbozowy. Najgorsze sa dla mnie wieczory i ochota na slodycze!
  4. Marhefka

    Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

    Ja tez od dzis na dietce...znaczy powrot do niej. Moze byc ciezko po tych wszystkich smakolykach...jutro sie zwaze i zobaczymy ile przybylo...zycze wytrwalosci!
  5. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Hej! A u mnie w porzadku, dzis zaczne chyba warzywka i 1/1. Inny tryb tym razem nie wchodzi w gre, nie dalabym rady ciagnac 5/5. Nawet nie bylo tak zle bez tych warzywek, myslalam ze bedzie mi trudniej przebrnac przez to po raz drugi. A dzis na obiadek rybka i do tego warzywka:)
  6. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    A ja siedze od 3 dni w domku, przeziebiona jesem. Jedyny plus tego to to, ze jesc mi sie nie chce bardzo. Jedynie wieczorkiem mam zachcianki na jakies owoce, cos innego...Nawet slodyczy mi sie nie chce, ale miseczke owocow chetnie bym wciela. Tego jedynie brakuje mi na tej diecie. No, ale moze w miare szybko dojde do 3 fazy tym razem. Oby...
  7. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Dzien dobry! Wlasnie pije kawke i zastanawiam sie co tu na sniadanko...z wagi troche spadlo, wiec jest jakas motywacja. Mam nadzieje, ze przy drugim podejsciu do dietki nie bedzie starsznie to wolno szlo. Nie chce sie zniechecic. JustaAbi witaj! Mysle, ze po 3 dniach 1, 5 kg to bardzo duzo.
  8. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Moj 5 dzien dietki, tym razem postanowilam sie nie wazyc do zakonczenia 1 fazy. Do tego jestem jeszcze chora i wlasnie skonczyl mi sie @ takze bez sensu bylo sie wazyc...najgorsze, ze juz od poczatku mam znowu klopot z toaleta. Wczoraj lyknelam jakas rabletke ziolowa, ale nic...to mnie martwi, ostatnio tylko jablka pomogly, jak juz nie bylo innej metody. Jak na razie jest dobrze, nie czuje glodu, ale bede musiala chyba troche urozmaicac bo niektore rzeczy mi sie juz przejadly po pierwszym razie.
  9. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Basiula najwazniejsze, ze sie nie poddajesz. Ja jak doszlam do celu i przeszlam na stabilizacje to od razu przybylo mi 2 kg pomimo, ze przestrzegalam jej w 100%. chyba przez tovtez poniej tak sobie powoli odpuszczalam, bo nie dzialo sie tak jak mialo byc.... Patisson - no coz, slodycze mnie pozarly...chleb, ziemniaki, tego nie jadlam. Ale jak zjadlam cos na slodko raz to pozniej mialam czesciej ochote na jeszcze. Ale ty uwazaj i trzymaj sie skrupulatnie dietki, zeby te kilogramy nie wracaly!!!!! Powiem ci, ze nie spodziewalam sie, ze az tak szybko beda wracac....
  10. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Basiula! Jak zaczelam jesc slodycze to pozniej nie moglam juz dnia bez slodkiego wytrzymac...i tak mialam wrocic do dietki i ciagle nie potrafilam...no ale gdy na wadze zobazcylam 68 kg to sie przerazilam!!!! Nawet tak tego nie widac, ale ja to czuje...nie fajne uczucie po tym jak sie doszlo tam do jakiegos celu i wszystko na marne, no ale....zawdzieczam to tylko sobie:( a teraz biore sie za siebie, koniec!
  11. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam! Dawno mnie nie bylo i sie narobilo....wyjazd do rodzinki na 2 tyg, slodkosci, grilowanie, alkohol, moja stabilizacja padla....A kilogramy szybciutko wracaja, az sie ńie spodziewalam ze w takim tempie....2 tyg i 3 kg do gory... Od poniedzialku zaczelam 1 faze, zobaczymy co z tego bedzie.
  12. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Hej! Przezylam wczorajsze proteinki, bez zadnych grzeszkow. Moze pociagne kilka dni proteinek jesli dam rade... Byloby dobrze, no ale i tak nie mam gwarancji czy waga spanie przez te kilka dni. Niestety za kolejnym razem nie jest juz tak latwo, kilogramy nie spadaja tak szybko. No, ale zobaczymy. A pozniej chyba muse wykluczyc slodycze, bo inaczej czarno to widze...
  13. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Basiula29- jest duzo prawdy w tym co mowisz. Ja tak sie troche czuje, ze wpadlam w pulapke i tez boje sie zeby to sie nie przerodzilo w jakas dukanoreksje;) Na poczatku bylo dobrze jak nie jadlam w ogole slodyczy, a potem zachowywalam sie jak uzalezniony wypuszczony z odwyku. Na poczatku jadlam tylko w ramach uczty, a potem roznie bywalo...czasem najadalm sie slodyczami do syta. Mysle, ze wykluczenia slodyczy na pewno by pomoglo na jakis czas, no ale nie oszukujmy sie, ze juz nigdy nie zjemy slodyczy czy tam pizzy...Przeciez chodzi nam o to, zeby zdrowo sie odzywiac i czasem pozwalac sobie na odswiety posilek, ale nie wpadac tez w skrajnosc czyli objadanie sie slodyczami do syta...To mnie przeraza, chce dotrwac do konca dietki i przejsc ta stabilizacje pomyslnie! To wszystko nie poszlo tak jak myslalm, ze pojdzie, no ale trzeba sie jakos ratowac. xgosiulenkax - czyli ty zaczynasz dietke poraz 2? A ile ci przybylo jesli mozna spytac, jaki masz cel?
  14. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Patisson - ja w 2 fazie nie mialam najmniejszych problemow do obycia sie bez slodyczy, po prostu sie przyzwyczailam. A w stabilizacji najpierw zaczelam sobie pozwalac na wiecej w ramach uczty, a potem juz ciagnelo mnie do slodyczy i pozwalalm sobie w inne dni, a ostatnio to juz w ogole przerodzilo sie to w objadanie slodyczami....Nie jest dobrze. Najgorsze, ze teraz ciezko mi zrobic dzien proteinowy, bo nie wytrzymuje a co dopiero kilka. Nie wiem, moze zrobie 5 dni protein i przejde na stabilizacje, ale nie wiem czy dam rade. Teraz do dopiero jest mi ciezko! Przestrzegam przed tym, bo kilogramy naprawde szybko wracaja, nawet nie sadzilam ze tak szybko... Minika 3008 a Tobie ile przybylo i co dietke zaczelas od poczatku od 1 fazy?
  15. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Mialo byc 65,7 kg.....
  16. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Patisson! Ja wymieklam....nie wiem co sie dzieje. Nadal robie stabilizacje, ale coraz czesciej zjadam slodycze, nie moge sie oprzec.jednego dnia jest ok, nastepnego nadrabiam ogromna iloscia slodyczy. Troche kilogramow przybylo i teraz nie wiem co robic czy zaczynac dietke od nowa. Na wadze ostatnio 55, 7 kg. Masakra! Ten etap to najtrudniejsze, co moze byc....na 2 fazie w ogole nie ciagnelo mnie do slodyczy, a teraz jak raz zjem to nie mogr pozniej przestac. Xgosiulenkax a ty co radzisz, bo widze ze u cibie bylo podobnie.
  17. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Oczywiscie wage krtora uzyskalysmy;)
  18. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Basiula ja tez dokladnie rok temu jak szlam rodzic to wazylam 83 kg, jak wyszlam to tez wazylam jakies 78 kg. Najwazniejsze to teraz zeby utrzymac taka wage!
  19. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Patisson, ja w sumie nie wiem czy mam grube kosci...chyba nie, jedyne co to mam troche w biodrach, no ale to raczej nie jest na przeszkodzie zeby miec chudsze nogi czy brzuszek. W podstawowce to bylam bardzo chuda, w liceum troche sie zaokraglilam biodra, piersi, ale ogolnie mam szczupla twarz, ramiona, rece. Mysle, ze moglabym jeszcze schudnac, tylko nie wiem czy latwo byloby mi ustabilizowac taka wage. Wiadomo, ze im czlowiek starszy tym gorzej...
  20. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Basiula ja nigdy nie bylam jakas otyla, teraz po porodzie przybylo mi troche kilogramow. Jestem wysoka, wiec po mnie nigdy nie widac moich kilogramow, ale jak powiedzialam komus ze waze 70 to troche szok. No ale swoja droga nie jestem taka chuda jak w liceum, biodra, brzuszek sie zaokraglil, nozki zgrubialy...Ja robie to dla siebie, zeby lepiej sie czuc we wlasnej skorze, nie chce byc jakims wieszakiem;) ale chce dobrze wygladac!
  21. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Nie wiem z czego te kilogramy spadly bo moje nozki nadal grubawe;) Nie jestem tak do konca zadowolna, ale nie wiem ile musialbym jeszcze wazyc zeby te nogi byly ok. Moze 60 kg? Moja kuzynkajest mojego wzrostu i wazy 59 kg i jest taka w sam raz, tylko ona ma taka chlopieca budowe, nie ma bioder.
  22. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Takze widzisz waga mniejsza, ale wymiary nog podobne...tez bym chciala zeby z nog troche zlecialo.
  23. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Patisson udo w najgrubszym miejscu 56, lydka 37 cm....
  24. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Patisson, tez bylam w szoku! Wczoraj mialam na wadze 66,5 dzis po dniu proteinowym spadlo do 65. Moze masz racje z tym trybem naprzemiennym, wiem ze strata czasu, no ale tak sie placi za grzechy....Powiem ci, ze u mnie jest tak ze ciezko mi ustabilizowac taka wage jaka teraz mam. W grudniu w czasie dietki kiedy wazylam wiecej, ale tez juz schudlam waga nie wzrastala tak szybko. Wtedy odpuscilam sobie na tydzien w czasie swiat i przybyl mi tylko kilogram, ktory od razu spadl po dniu proteinowym. No, a teraz waga skacze jak szalona jesli jem wszystko na co mam ochote. Widac, ze trzeba sie trzymac dietki, bo inaczej kilogamy beda wracac jak szalone. Do tego mam stersy, powrot do pracy, pojsci malej do zlobka, a dzis mala goraczkuje, wiec musialam opuscic moj drugi dzien pracy. Nie fajnie to wszystko sie uklada!
  25. Marhefka

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    A u mnie maly upadek...byli goscie, urodziny corci, do tego stresy zwiazane ze zlobkiem i powrotem do pracy. Na tydzien totalnie odpuscilam dietke i dzis na wadze szok...plus 3 kg....chyba zrobie tydzien protein bo masakra normalnie...
×