Marhefka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marhefka
-
A ja Dzis pewnie zjem kawalek tortu, moja mala konczy roczek! Wybudzila mnie, bo zabkuje i teraz juz nie moge zasnac. Zycze milego dzionka!
-
Patisson, Doxi! Ja mam identycznie jak wy...gora cialka ok, szczupla, rece chude, twarz pociagla, piersi troche zmalaly, ale nigdy nie mialam wielkich;) jedynie w ciazy...brzuszek po ciazy jest ok, ale troszke po boczku jeszcze moglo by ubyc, ale nie narzekam. W biodrach zawsze mialam 100 cm, albo i wiecej, pupa w sumie jest ok, nogi moglyby byc chudsze...Tez bluzki nosze 36-38, a spodnie, spodnice zawsze nosilam 40-42, a nawet 44. Teraz jeste lepiej bo nosze 38-40, choc czasem38 sa za male, kazda firma - rozmiarowka inna. Ale jak przymierzam spodnie ktore nosilam wczesniej to zapiete przechodza mi przez biodra:) Tez wydawalao mi sie, ze jak bede wazyc tyle co teraz to bede chudzinka, ale tak nie jest. Dolne partie ciala nadal maja wile do zyczenia. Jutro sie zmierze i napisze, ale jak usiade to udzisko mam niezle;) teraz nie chce tu przy mezu z centymetrem smigac, bo bedIe sie smial... Witaj Basiula!
-
Doxi u cibie to szybko idzie i malo juz masz do zrzucenia. Ja jeszczetak do konca nie jestem zadowlolona z nozek i brzucha, ale na razie musze odsapnac, ustabilizowac to co mam a potem zobaczymy. Wiosna idzie, moze wicej ruchu, spacerow cos zdziala:)
-
Dziewczyny zrobcie sobie stopki z waga i tak dalej... Bedzie latwiej, bo tak nie wiadomo ile macie do zrzucenia i na jakim etapie jestescie.
-
Puszysciutk jogurty bez tluszczu i cukru, a na wegle to ńie patrz. Jogurty zawsze beda mialy weglowodany. Ja dzis robie proteinki. Siedze w domku, moja mala goraczkuje. Mialamostatnio ńie przespane noce, wiec taka chodze przymulona....
-
Puszysciutk jogurty bez tluszczu i cukru, a na wegle to ńie patrz. Jogurty zawsze beda mialy weglowodany. Ja dzis robie proteinki. Siedze w domku, moja mala goraczkuje. Mialamostatnio ńie przespane noce, wiec taka chodze przymulona....
-
Patisson mi tez zwsze ten sernik taki na cm wychodzi, ostatnio to juz nawet nie moglam go jesc, zbrzydla mi. Taki sam ser....wczoraj zrobilam marchewkowe z podwojnej ilosci produktow, zeby wieksze bylo. Takie jakies niedopieczone wyszlo... A z tymi nogami to rak jest. Tylek w sumie juz jest ok,ale z nozek cos bym jeszcze zrzucila. Moze jakies cwiczońka na nozki....nie wiem.
-
Patisson mohge, ale nie wiem czy zjem. Normalnie nie jadam paczkow, raczej wole inne ciacha, wiec po co jesc...w imie tego, ze tlusty czwartek? Mysle, ze ty tez jakos wytrzymasz! No laska, laska....wydawaloby sie ze tak przy takiej wadze, no ale z nog to bym jeszcze cos zrzucila, ale sie nie da z jednej czesci ciala...a szkoda.
-
Dzien doberek! A ja juz nie spie, corcia zabkuje...w sumie udalo jej sie zasnac, ale nie wiem czy ja teraz dam rade. Jak sie tak rozbudze, to potem jest ciezko. U mnie teraz po 5, takze do 7 moglabym sie kimnac:) Dzis tlusty czwartek. Moze sie skusze na paczka w ramach uczty, a moze daruje sobie. Dzis przypada moj kolejny dzien proteinowy. Wczoraj zajadalam ciasto marchewkowe, a dzis moze zrobie kinder mleczna kanapke. Slyszalam, ze dobra... http://dietadukanaprzepisy.blogspot.com/2010/10/kinder-mleczna-kanapka.html Moze ktoras z was sie skusi.
-
Patisson tak tez zrobie, bede sie trzymac 3 fazy i tyle. Zobaczymy co bedzie sie dzialo, moze wyeliminuje 2 dzien proteinowy jesli waga nie bedzie rosla. 3 faza az do cżerwca!!!!!! Kupa czasu....
-
Doxi chyba zostane przy 3 fazie i zobaczymy co bedzie dalej...nie chce mi sie teraz wracac do protein. WcZoraj zrobilam dodatkowy dzien proteinowy, zrobilam sobie placuszki serowe, ktore uwielbialam. Jejku, myslalam, ze zwroce....przejadlo mi sie.....Potrzebuje warzyw, nie chce tez za dlugo przedluzac tej diety. Te 2 kg zrzuce cwiczac, basenik itd...Mam nadzieje, ze bedzie ok :)
-
Puszysciutka - co masz na mysli, ze przy twojej budowie? Mi sie wydaje, ze jesli sie chce to mozna schudnac i raczej budowa nie ma z tym nic wspolnego, raczej chodzi o motywacje. No i wazny jest tez ruch, spacery codziennie!
-
Doxi ja nie mialam zadnych oslabien, nic w tym stylu....ale jesz regularnie? Pewnie musisz to przeczekac. Ja mialam okropne bole glowy na poczatku, ale potem minelo. U mnie znowu na wadze 64 kg:( caly czad mysle, zeby wrocic na 2 faze, ale nie wiem czy to dobry pomysl....Moze lepiej juz sie trzymac 3 fazy, a potm sie zobaczy..
-
Chyba jest za wczesnie dla mnie, bo nie moge pisac....przekrecam wyrazy...zycze milej niedzieli!
-
Margonia - ja mam to samo...schudlam do 62 kg, myslalam ze jeszcze 1 kg moze zleci, albo przynajmniej sie zatrzyma a tu 64 kg no wadze. Tez myslalam o powrocie na 2 faze, ale boje sie ze to nie ma sensu i ze jak zaczne 3 to znowu wejda mi te 2 kg...Na razie robie dodatkowy dzien proteinowy po uczcie, do tego chodze na zumbe i basenik. Mam nadzieje, ze dam rade! teraz chce ustabilizowac to co mam, bo ir ma sensu tak w kolo skakac. A jak nabiore sil i ustabilizuje tonzawsze pozniej moze jakos zrzuce te 2 kilogramy. Mam nadzieje, ze sport mi w tym pomorze. Tez chce sie cieszycb3 faza i bede! Dzisiaj ide z pezyjaciolmi na lunch do restauracji:)
-
Witam nowe Dukaneczki! Patisson- co mam powiedziec....wszystko jesz jak nalezy! Wiem, ze jest ci ciezko, no ale musisz byc wytrwala. Ja tez czasem mialam zastojr 2, 3 tyg i tez cbylo ciezko, bo wtedy motywacja spada...Ale nie poddalam sie! Nawet teraz gdy mam na stabilizacji jakis przysrost to postanowilam sie tym nie przejmowac i wszystko robic wedle zasad. Zawsze bede mogla to 1-2 kg zrzucic pozniej. Teraz musze ustabilizowac to na co tyle pracowalam. Doxi - no nie zupenie 12, no ale mam adzieje ze chociaz na 63 kg sie zatrzyma.... Koocoo -Co do mleka w proszku to a mialam etap, ze jadlam czesto, ale przez pierwsze 2 miesiace nie jadlam zadnych slodkosci. Musisz poprostu uwazac i obserwowac wage. Wszystko z umiarem...
-
A u mńie po staremu....wczoraj mialam uczte, poza rym czekam na @. , wiec na razie sie nie waze. Moja dzidzia mnie obudzila i teraz nie moge spac... No, ale chyba ide do lozeczka, bo jutro bede nie zywa.
-
Patisson napisz co jadasz glownie i przeanalizujemy.
-
Patisson ja owsianke jadlam codziennie i pilam late, takze sporo mleka.
-
Doxi, teraz jestem przrd okresem, no ale taka waga juz jest od jakiegos czasu....no ale przeczekam, najwyzej po uczcie zrobie dodatkowy dzirn proteinowy i tyle. Zobaczymy co bedzie...
-
Wczoraj zrobilam Dukanowski sernik, ale dzis nawet nie chce mi sie go jesc....Nie wiem czy jakis taki mam dzien, czy zbrzydly mi te desery....juz wole zjesc jogurt owocowy. Chyba na dobre przestane robic te slodkosci, choc juz nie pamietam kiedy ostatnio robilam...a moze po ucztach wiem co to normalne slodycze:) Patisson nie mam pojecia co u ciebie, czemu nie spada, no ale u mnie tez warjacje...no coz moze trzeba to przeczekac i sie nie poddawac!
-
Pewnie troche koncentratu nie zaszkodzi. Mi glowa peka, wlasnie wzielam kapiel. Mam chwile dla siebie, mala szaleje z tata w drugim pokoju:) jakas wyknonczona jestemi wcinam ciagle, bo przed @...
-
Patisson ja wiem ze w kasiazce bylo tak napisane, zeby nie chudnac na zapas... ale jak cos zaczyna sie nie sprawdzc to cie krew zalewa....bylo 62 a teraz jet 64 kg. Jak tu terazvsie cieszyc z uczt i jedzenia innych rzeczy???? Jak bedzie obawa, ze znowu wagq podskoczy.,,
-
Bo ja nie wiem czy teraz wrocic do 2 fazy czy trzymac sie 3....na razie zrobilam dodatkowy dzien proteinowy wczoraj, ale waga dzis 64 kg....ni zabardzo cos spadlo...0.4 tylko:(
-
Tymega, ale u ciebie jest podobnie. Wskoczylo ci 3 kg teraz je zgubisz i przejdziesz do 3 fazy. Ale nie boisz sie, ze tam wskocza znowu. Ja sie trzymalam zasad i po prostu wskoczylo, tak jak by to byla moja optymalna waga. Moze trzeba bylo schudnac do 60 kg, zeby miec ten zapas 2 kg. Wiem, ze inni nawet chudna na 3 ale u mnie jest odwrotnie...