Marhefka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marhefka
-
Tymega ja bym byla szczesliwa gdyby te 62 kg sie ustabilizowaly, ale po paru dniach stabilizacj ( wszystko wedle zasad) wskoczylam na 63kg i po kazdej uczcie na 64 kg i po paru dniach spada do 63 kg. Wczoraj jak wiecej pojadlam to dzis wazylam 64,4 kg co mńie przerazilo. To prawie 65 kg....jak tak beda mi wskakiwaly te kilogramy to boje sie, ze o 62 kg moge pomarzyc....a nie chce tego! Dlatego pomysl z drugim dniem proteinowym...co mam robic?
-
Doxi witaj! A ty pod jakim bylas wczesniej nickiem? O koktajlach nic nie wiem...
-
Tymega i co planujesz, ciagnac 1,2 faze od poczatku? Bo ja teraz jestem na 3 ale jest ciezko, w sumie 2 kg przytylam. Ten jeden kilogram na stale a drugi wskakuje po kazdej uczcie i potem spada i potem wskakuje....nie wiem co robic, jak to zgubic. Moze dodatkowy dzien proteinowy?
-
Waga spadla tylko 300 g po pro czwartku....czyli 1 kg wiecej jak na razie, no ale zobaczymy co bedzie dalej! Dzis planuje upiec chlebek i moe babecki serowe, cos slodkiego chodzi mi po glowie...
-
U mnie waga ta co wczoraj, dzis dzien proteinowy, moze cos spadnie....Wieczorkiem ide na Zumbe, wytrzase ten kilogram:) ha ha ha Poza tym mgla i ma padac, pogoda blee...Ide robic sniadanko:)
-
wolke -ja jednak doprowadze to dietke do konca! chociaz owoce brzmia wspaniale...ale zawsze mamy ochote na to czego nie mozemy jesc. Patisson-widzisz ruszylo sie, bedzie dobrze! U mnie na razie same wzrosty na stabilizacji, podskoczylo mi to 63,2kg. Dominika - nie wiem, co ci poradzic....Moze jakis dobry krem.Ja po tej diecie jestem zadowolona z ciala. Nic nie zwisa, cellulite zniknal, no a rozstepow nie mialam i nie mam.
-
Patisson, Natka - za bardzo porownujecie sie do innych- meza, kolezanki....Kazdy organizm jest inny. Z tego co widze Patisson zgubilas 5 kg w miesiac, to malo? Chcialbys zgubic 13 kg w dwa miesiace. Mamy podobne parametry i wage, mi to zajelo 4,5 miesiace i mysle, ze takie tepmo zrzucania wagi jest zdrowe i nie bedzie jo jo. Natka ja robilam 5/5 i jadlam glownie owsianke lub placki na sniadanie, jajecznice, jajka sadzone, makrele, lososia, duzo drobiu codziennie, jogurtow naturalnych i max 2 owocowe jogurty bez tluszczu dziennie, warzywa w dni pw. Na poczatku nue pieklam ciast, dopiero tak po 2 miesiacach jak zaczelo mi sie nudzic, wprowadzilam tez wolowine.
-
No i waga skoczyla po uczcie do 63 kg...nie podoba mi sie to wcale:(
-
Gratulacje Olii i Dominika! Ja wczoraj mialam uczte i tak sie najadlam, jeszcze nie stanelam dzis na wage...bylo wino, szarlotka, ser ulubiony, lody....oh pychota Dzis po wazeniu smigam na basen:) A jutro moj ukochany aerobik. Milego weekendu zycze!
-
Co do serkow, drobiu, jogurtow to nigdy nie robilam zadnych ograniczen. Jesli chodzi o owocowe jogurty to max 2 dziennie. Na pocztku diety jwdnak nie robilam zadnych slodyczy dukanowskich. Jadlam glownie drob, ryby, jajka, serki, jogurty. Waga czasem stala nawet 2 tyg ale potem spadala. Jak widzicie zajelo mi to 4,5 miesiaca czyli 2, 5 kg na miesiac. Trzymajcie sie dziewczyny i nie poddawajcie!
-
Patisson przeterminowany kefir....zeby teraz w druga strone ci za bardzo nie poszlo! Nie wiem czy dwie sliwki dadza rade, najlepiej zalac je wrzatkiem zyby sie zaparzyly i wypic ten napar z zawartoscia. Ja jestem ciekawa jaka waga bedzie jutro po moim pro czwartku. Dzis spakowalam mezowi pol szrlotki do pracy, niech zjedza, bo co tu z tym robic....kusi! Maz sam nie zje...a ja musze czekac do 2 uczty, moze jutro.
-
Sorki, z ta szarlotka, to nie tu ktos pytal....
-
Zosia postaram sie wrzucic przepisik na szarlotke, pamietam!
-
Nie jest tak zle...waga wzrosla do 62,3kg po wczorajszej uczcie. Dzis pro czwartek, co tu jesc....miesko sie skonzylo...no ale mam jakies ryby w zamrazalce. Na razie bedzie owsianka:)
-
Patisson, spada bo normalnie to toalety chodze dzieki temu, ze jem warzywa, jablka, gruszki, pelnozairnisty chleb. Ale zobaczymy co bedzie jutro....wlasnie zjadlam ogrooomny kawalek szarlotki z dwiema galkami lodow waniliowych. A wczesniej obiadek byl. Ale jestem pelna...
-
Dzien dobry! U mnie waga toche spadla, wiec jestem happy:) zobaczymy jak bedzie po 1 uczcie....oby stala w miejscu! Wlasnie zjadlam kanapeczki z serkiem i popilam jogurtem. Pozniej planuje placuszki serowe, a wieczorem udka kurczaka, pieczone slodkie ziemniaki i deser:) Ciacho i lody:)
-
Patisson mi czasem waga stala przez 2 tyg, troche rosla, stala i potem spadala. Trzeba tylko byc cierpliwym! Mysle, ze wolniejsze chudniecie tez wyjdzie nam na korzysc.
-
Jestem jestem....powiem ci ze nie znalazlam zlotego srodka na moje problemy, czasem na warzywkach bylo lepiej. Herbatki, olej nie pomagaly....Zaczelam jesc jablko dzienni, polepszylo sie. Kuracja z suszonych sliwek jest dobra, no ale trzeba zlamac zasady...Zalac sliwki suszone a potem wypic i zjesc wszystko. Ale mysle, ze to lepsze niz 5-7 dniowe przerwy od toalety.
-
Patisson - ciezko sie zdecydowac z tym odswietnym posilkiem....nie chce tez jesc byle czego tylko dlatego, ze moge. Na pizze jakos nie mam ochoty, choc nie powiem ze zawsze lubilam. Glowne danie to bedzie pewnie jakis miesko z ziemniaczkami pieczonymi. Mysle bardziej o deserze:) na razie mam lody waniliowe w zamrazarce, a do tego mysle ze jakas szarlotka lub inne ciacho. Czekaja tez na mnie ulubione Raffaello:) to moze na druga uczte....
-
Monika- skonczylas 3 faze i kilogramy wracaja? To mnie troche martwi....przeciez po tej fazie wracamy do normalnego odzywiania, jedyne co to protenowy czwartek i otreby.....wiadomo, z nie mozna sie obzerac, no ale chyba to normalne ze w lato pozwalamy sobie na lody. A ile teraz wazysz i jak sie odzywialas po skonczeniu 3 fazy? Czy na 3 fazie kilogramy skoczyly do gory, czy waga sie utrzymala?
-
Znowu pusto....a ja siedze wdomku z corcia. Pada snieg, deszcz, jest bleee. Ale i tak mala chora, wiec nigdzie bysmy nie wyszly. Waga troche podskoczyla, ale jest nizsza niz wczoraj. Na sniadanko mialam kanapeczki z serkirm zoltym i papryka:) a zaraz pizze robie, dukanowska oczywiscie...
-
Nie zmierzylam sie niestety na poczatku diety, ale duzo cm ubylo....wszystkie spodnie przechodza mi przez biodra i wszystko jest za duze. Po ubraniach to dopiero widac!
-
Patisson, tak tez zrobie! Dzieki za wsparcie! Troche sie obawiam, no ale musi byc dobrze:)
-
Przycina....ja musialam cala skrocic...
-
Dzien dobry! U mnie bez zmian, zastanwiam sie czy nie przejsc na stabilizacje od poniedzialku. Boje sie jednak, ze waga podskoczy. Nie wiem co robic....Jak myslicie? W sumie to 4,5 miesiaca na 2 fazie, juz sie nudzi bardzo....