zapytująca
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zapytująca
-
tak. - a tak na marginesie niby tak jest jak piszesz zasada kontrastu ale ... sama nie wiem... nie potrafię ubrać tego w słowa
-
ah - to nie jest kwestia wiary... wczuj się w własne wnętrze.... Trzeba radzić sobie z życiowymi porażkami a to należy do nich .... Rób wszystko by przede wszystkim mu nie pokazać że cierpisz : bez durnych smsów, bez głuchych telefonów, bez szukania z nim kontaktu... Zajmij się sobą... Muzykoterapia - dobre bardzo dobre wiesz ile w piosenkach jest mądrych słów : cytata z jednej : a jeśli bym Cię stracił wrócę do mojego życia przed Tobą...
-
ah - co Ci mogę powiedzieć - wygłoszę swoją teorie oni zawsze wracają zasada bumerangu... ale czekając na to musisz żyć normalnie nie możesz zatracać siebie swojej godności ... Podam Ci przykład serce mnie boli jak sam skur***syn a jestem twarda dzisiaj nawet jego siostra mówi mi jak pięknie wyglądasz szkoda... i nie dokończyła .. i tyle mi starczy ... poczekaj , znajdź sobie zajęcie książka, film , malowanie i zmywanie paznokci cokolwiek żeby zająć trochę ręce...
-
ah a jakie pyt zadałaś
-
temat forum : :chłopak dał nam czas a ja Ci napisałam "daj mu czas tylko tak :D:D: nie bierz niczego do siebie - mnie zostawił w tak banalny sposób a różnica między Twym a mym jest 14 lat. Ja też tęsknie i czekam
-
ale Ty wiesz w co chcesz kochasz go tak naprawdę a może to tylko pierwszy facet w Twoim życiu i dlatego ... porycz sobie , ale nic nie rób :daj mu czas" hahah i zobacz czy umiejętnie go wykorzysta... mój okazał się zwykłym frajerem bo jak go potrzebowałam to zawinął się a teraz czekam na niego.... banał
-
Osobiście uważam że to by był Twój największy błąd. Chodź uśmiechaj się nie poniżaj się i bądź cierpliwa prędzej czy później wróci ale Ty musisz być cierpliwa. Na razie to wszystka jest świeże dlatego różne myśli chodzą Ci po głowie, a za jakiś czas spojrzysz na to inaczej. Ale tym czasem i do tego czasu bądź cierpliwa!!!! zobacz ile jest nas - tych przypadków jedne już zostały nagrodzone za swoją cierpliwość a inne (mam NADZIEJĘ ŻE RÓWNIEŻ - niby do końca roku;) ) jeszcze muszą poczekać
-
ja wolę mojego tylko niech w końcu ruszy tą łepetyną
-
d not belive.... eh podrywa mnie facet pierwszej dziewczyny mojego byłego :D:D:D chyba mają ten sam gust :D:D:D
-
hmmm tak sobie myślę że i u mnie coś ruszyło ale to "coś" to takie tyci tyci... mam nadzieję że te tyci tyci będzie duzie duzie :)
-
i powrót do rzeczywistości... czytam Was i przykro mi a jednocześnie uśmiech się pojawia... gratuluje wytrwałym, trzymam kciuki za czekające
-
Nie czytaj między wierszami - dopada go samotność wspomina to co było i Cię docenia ... Oni nie są aż tak 'filozoficzni" jak my. Życie nie jest kolorowe ale będzie pięknie. Zaglądam tu dość często nawet jeżeli nie pisze cóż praca z komputerem ma swoje plusy... Natalka - napiewasz mnie optymizmem!!
-
a ja po ponad miesiącu zaczynam wierzyć że wróci i będzie pięknie tak jak kiedyś :)
-
hmmm gdyby było jej źle to na pewno już by tu zajrzała
-
już jest dobrze :) bardzo się cieszę... i mam punkt zaczepienia Dziewczynki trzymam za Was kciuki
-
Bravo!!!! a co do tekstu to piosenka zagraniczna Pausini Ascolta il tuo cuore
-
Jest taka jedna piosneka: Hej jak się teraz masz? Zdradzona przez historię która się skończyła i Mając przed sobą kolejną "bariere" Trochę czujesz się sama Nikt kto mógłby Cię wysłuchać Sama ze sobą przeżywasz swoje rozterki Nigdy! Ty nie poddawaj się nigdy!!! Pozostań taka jaka jesteś Śledź twoje przeznaczenie Ponieważ cały ból który masz w wewnątrz Ni jest w stanie zniszczyć Twojego przeznaczenia A wiec odkryjesz Że każda minuta naszej histori jest częścią nas Ale jeśli jeszcze pozostaniesz Bez chociażby jednego powodu w morzu pytań w środku posłuchaj swojego serca a w ciszy znajdziesz słowa zamknij oczy i pozwól wejść spróbuj dotrzeć do środka planety serce trudno jest zrozumieć jaka jest rzecz słuszna do zrobienia a jeśli uderza cię głowa jakieś uczucie duma bierze górę noce nie przespane z strachu przed popełnieniem błędu lecz jeśli odnajdziesz to bez gwaizd które mogą cię kierować Ty nie poddawaj się nigdy Uwierz w siebie! posłuchaj swojego serca!! rób to co ci mówi nawet jeśli sprawia to ból zamknij oczy i później pozwól sobie iść spróbuj latać ponad tym bólem takie wolne tłumaczenie w oryginalnym tekście brzmi rewelacyjnie!!!
-
Bo ja ta teorie wprowadziłam dawno temu w życie realnie podchodzę wychodzę śmieje się i to mi pomaga... Nadzieja jest zgubna... Tak samo jak wiara... Ale jedno bez drugiego nie ma sensu bycia... Realnie podchodzę do świata bo wierzę że kiedyś będzie mi dobrze... No i niestety każdy dzień stracony to jest dzień stracony!!!
-
Satysfakcja będzie zapewne ... Nie wierze w takie sytuacje że oni milknął na zawsze (mam przykłady u siebie w życiu) kiedyś satysfakcje mi sprawił telefon od mojej byłej niedoszłej teściowej która mi powiedziała że widać że on już sobie nie ułoży życia nie wierzyli również w to jak mnie spotkał ale po czasie i zaczął stawać na nogi i w sensie materialnym i ogólnie życiowym i jak rozstał się ze mną to wpadł w szpony takiej jednej która doprowadziła go do bankructwa. Morał był taki, że często mnie wspomina i że zastanawia się co by było gdyby był ze mną i zawsze twierdził że na pewno nie było by aż tak źle... Satysfakcje sprawił by Ci jeden sms, jeden sygnał jedno cześć prawda? Myślę że trzeba w to wierzyć, żyć jak najbardziej realnie ale wierzyć... Człowiek jak w nic nie wierzy o niczym nie marzy - to oznacza że umarł duchowo a żaden z nich nie może nas "zabić"
-
Moja wówczas więcej odwagi ... i sama wiem po sobie jak to po alkoholu jest jak lżej na duszy powiedzieć coś co siedzi w nas... dumna z siebie jestem iż jestem w stanie się opanować przed tel do niego w stanie szumu w głowie... Niestety tak jest zawsze ze oni wracają... Miałam wielu adoratorów a zawsze wybierałam tych którzy... alla fine skrzywdzili - moja pierwsza wielka miłość zdradził mnie i dostał walizki za drzwi , miał porysowanego swojego mercedesa moimi metalowymi flekami rozbity telewizor - i jak się zachował jak potulny baranek bo wiedział że źle zrobił i do tego potrafił wydzwaniać i prosić o powrót do domu ... nie przyjęłam go dlaczego bo się przeprowadziłam... Do tej pory wiem że go kocham ale zabrał mi połowę serce przez 4 lata dochodziłąm do siebie a teraz gdy oddałam się znowu komuś co się stało - porzucił mnie Zasada bumerangu tu też się sprawdzi!!!
-
Tupet miał - po 6 latach zobaczył mnie na ulicy zaczął wypytywać wszystkich możliwych o mój nr w końcu znajomy który był napier.... dał mu no i on też po pijanemu zadzwonił bo na trzeźwo nie miał odwagi :D:D
-
nie no nie mówie że to będzie 6 lat . to tylko taki przykład był. mam nadzieje że się nie spóźni
-
czy tchórz - może zapomniał może nie chciał - jeden z moich byłych milczał z 6 lat a nagle po 6 latach przypomniało mu się że mam urodziny i że wpadłby na kawę hahah
-
chyyba szukam punktu zaczepienia dlatego tak się pytam...
-
hmm - życzenia mógł wysłać jednym sms... no cóż Natalka: statystycznie jak ma trafienia Aniela? huston - hmmm mam nadzieje że się doczekasz aczkolwiek..