A ja też jak widzę Monikę z tym swoim amantem to mam mdłości ,to się ciągnie za długo i nudne jest a nie śmieszne,bo niektóre sceny mają chyba trochę widzów rozbawić ,ale co tym śmiesznego jak się chłop tak ciągle poniża i klęczy przed Panią jak piesek?A do Moniki mógłby wpaść w odwiedziny syn i trochę namieszać...A tak kłótnia Rysia i Graży..Pierwszy raz widziałam jak on wkurzony wybiega z domu i trzaska drzwiami ,ale ta kłótnia sztucznie im wyszła.No rodzinka Norberta,takie państwo i takie awantury?A młody pewnie zamieszka z Olą ..,bo już były teksty typu ;u ciebie nawet ściany budzą akceptacje. i herbata inaczej smakuje.