Magoka

Dziewczyny, bardzo dziękuję za OTUCHĘ!

Wiem co to znaczy JOJO po Dukanie.. Przed studniówką zeszczuplałam szczęśliwe 8 kg, z 90 na 82 a później przed maturą książka, obiadek, dupcia się nie rusza przybyło mi do 95... więc muszę to dupsko zwalczyć! :) Nie ma mowy. Kupiłam sobie w Ives Rocher czekolada+ pomarańcza żel do mycia - babeczki, jedna kąpiel i czuję sie zaspokojona ;) Jakbym zjadla z pol tabliczki hah ;)

No ja wiem, bo nie zamierzam schudnąć 10 kg w 3 dni, czy 30 w miesiąc.. więc spokojnie ;) Tylko tak się zaczęłam straszyć i wiecie jak to działa, demotywacja i otwieranie lodówki co pięć minut. Ćwiczę na siłowni i chodzę na basen, aaale mimo wszystko oglądałam ten durny program Łabędziem być haha i one wszystkie tam potrzebowały operacji i wiecie taka durna myśl "Matko, nie mam pieniędzy na operację, a pewnie będę jej potrzebowała!" ahhaha uderzcie mnie!

hmm, tą zielono - różową taką rozmiaru B5 czy jak jej tam.

Dobry wieczór dziewczynki, ja tu do Was po poradę i motywacje.. dieta od 8.11, schudlam juz 6 kg, start z 95 kg. Cel 1 - 79 kg. Mam 20 lat i 171 cm wzrostu. Duze cyce, takie E. I teraz sie zdemotywowalam, boje sie,że obwisnę skórą, a piersi mi się zrobią beznadziejne jak ususzone śliwki.. Aaa. Mam taką wizję i coś nie umiem się jej pozbyć.