znaczy bo ja też sama zostałam z dziećmi
tyle, że chyba są troche starsze niż Wasze tutaj.. przedszkole i pierwsze klasy szkoły podstawowej już kilka lat za mną :)
chłopaki maja 10 i 12 lat, 12-latek właśnie mnie przerósł... mam teraz kompleks i nie zdejmuje ze stóp butów na wysokim obcasie... a całe życie przebiegałam w traperach hihi
mąż odszedł 2 lata temu, raczej nie mam problemów z alimentami, czy konkatem między nim a dziecmi, generalnie co wekend ich zabiera... na własna prośbę
choć.. zaczynam czuć sie niepewnie, 2 dziecko jest w drodze (2 dziecko byłego męża i jego obecnej już zony), lada dzień się urodzi... i boje się że zacznie sie problem i z pieniędzmi i z kontaktem...
pozdrawiam bywalców ;)