taka pare kiedys znalam, jak on wyjechal na dluzsza delegacje, to ona mu wysylala co tydzien paczki z zarciem, zeby diet nie wydawal... a jak juz zaoszczedzil na tych dietach to sobie na wakacje do Maroka skoczyli... all inclusive... a rodzinie w prezencie przywiezli.... arbuza... bo 5kilowych w PL niewidzieli :D