Evvvve
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
ja mieszkałam w malutkim mieszkanku jak się córka urodziła wiec oszczedzalismy miejsce. Fajnie nam się sprawdziła taka komoda która była wanienka z nakładanym przewijakiem. Tylko jak byłam sama to trudniej bo dziecko wyciągnięte z kapieli trzeba była najpierw gdzies przełożyc, potem dopiero podnieśc przewijak żeby ubrac. Teraz bede mieć komode ubraniową z przewijakiem a wanienke chciałabym na stelażu ale na wanne nakładanym - żeby nie latać z ta wodą codziennie, bo mamy wysokie progi i cięzko przejechac a w górnej łazaience mało miejsca.
-
myszka - szumisie są śliczne i raczej się sprawdzają u dzieci w sensie zasypiania. Ale można puścić szum z youtube - i masz wtedy za darmo - albo włączyć suszarkę czy puścić kran- ja tak robiłam. Tym bardziej jak masz suszarkę z różnymi trybami to możesz właczyc słabszy nawiew i mniejszą temperaturę i przy okazji rozgrzac dziecku brzuszek co pomaga przy kolkach. Nie wiem czy te szumisie z rossmana to przytulanki czy takie zawieszki na łożko - jesli przytulanki to może byc kłopot gdyby trafił ci sie mały alergik, wtedy pluszowe zabawki sie nie sprawdzają.
-
Myszka a morfologie robilas? Jak nie masz anemii ani problemów z wysokim ciśnieniem to chyba nie ma się czym martwić - w ciązy krew troszke szybciej krazy przy słabych naczynkach to chyba moga byc takie krwawienia.
-
Aleście się rozpisały. Nie mam szans nadążyć :) W robocie sajgon a jeszcze jutro robię 5 urodziny córce. A że zawodowo organizujemy imprezy dla dzieci to to zobowiązuje do wypasu :) Zazdroszcze tym co juz czują ruchy. Ja się ciągle boję że jednak nie donoszę tej ciązy jak poprzednich. Chyba nie wytrzymam do terminu wizyty i pójdę gdzies szybciej na usg. Tym bardziej że powoli mijają objawy ciążowe - to oczywiscie kiedyś musi nadejść ale jak sie ma dwa poronienia zatrzymane za sobą to się panikuje. Czytałam że boicie sie macierzyństwa - to jest własnie świetny znak. Zła matka nie martwi się jaką jest matką. Jak sie martwisz to znaczy że jestes dobrą :) Co do trzymania dzieci, kapania itp. nie do końca jest to kwestia intuicji. Ja jej nie miałam i faktycznie źle trzymałam dziecko do karmienia czy odbicia - troszkę mi się od neurolog oberwało. Warto jednak jakies poradniki-nagrania zobaczyc jeśli sie nie ma styczności z maluchami. ale takie błędy nie świadczą o byciu złym rodzicem. Błędy w rodzicielstwie popełnia każdy. Teraz jest taki wyścig na to, kto będzie lepsza matką. Kobiety mają mega presję już od narodzin - kto jak karmi, kto przegrzewa, kto chodzi codziennie na spacery itp. A przeciez jesteśmy tylko ludźmi a nie terminatorami. Trzeba sobie czasem dac prawo do błedu albo do zwykłego odpuszczenia na chwilę. Dziecko nie umrze jeśli raz w tygodniu zamiast trzaskać kilometry z wózkiem, położymy się obok i utniemy sobie wspólna drzemkę w domu. Wczoraj byłam na warsztatach z psychologiem dziecięcym i mówiła jasno. Żeby dać coś dziecku to coś trzeba mieć. Żeby mieć siłe i cierpliwośc to trzeba czasem pomyslec o sobie- wyjśc, oderwac się, odpocząć.
-
Cześć Ja się niestety wpadłam pożegnać i usunąc z tabelki. Moja ciąża sie jednak nie rozwineła - obumarła juz w 4-5 tygodniu. Dziś miałam zabieg. Czuje sie dobrze fizycznie, psychicznie też jakos daję radę. Jak wszystko bedzie ok to za 2-3 mce podejmujemy nastepne starania. Pozdrawiam i życze powodzenia :) aga41...............41.................01.09....?........ .ok ...Kłodzko.............. Limfa12............27..............3.09.................? ... ............Katowice Catherine_......26...............06.09.................? ............Warszawa patkaa22............21...............07.09.........?..... ...................Kalisz Paula 123 ......32...............08.09..................?............. .Rzeszów k.k.k.................23............10/11.09............. ?...................legnica kamawrzesien2014...31........09.09.................?..... ........niemcy alma2800..........29...............12.09................ ?..............wrocław ania8333...........30 (jeszcze) ........12.09............ .....?.....Śląsk biedronka..........30...............14.09............ ..?....................z.góra Tygrysek33.........28...............15.09................ .?............Białystok zielony błękit......23..............15.09....................?.... ........Kraków aneta83..............30...............18.09.............. ....?..............Śląsk asiał..................20...............23/24.09........ .?.....................Opole Gosiunia1234...30................25.09................?.. ..............wrocław magda_r...........30...............28.09................. ?........... ok.Wawy Kasik177..........29................30.09................ .?.........................
-
A córka moja tez aktualnie chora - ma zapalenie ucha. Ciężko jej przetłumaczyc ze nie moge nosić, czasem nawet sama chce ją gdzies zanieśc jak widze że sie źle czuje. Trochę noszę. Ale w sumie pranie z pralni w piwnicy na 1 pietro też noszę a pewnie koło 10kg takie mokre waży.
-
ja miałam niestety zakaz poprzednią ciąże i w tej póki co sie wstrzymuje i pewnie tez bede miala. Jakos tam dawaliśmy rade inaczej... ale wiadomo "prawie robi wielka róznice" ;)
-
K_K - mnie napiernicza w okolicy krzyża za każdym razem po zmywaniu podłogi. Też mam od dawna problemy w kręgosłupem, ale ten krzyż to teraz jak jestem w ciązy mnie zaczął boleć. Ciekawe czemu.
-
a ja dziś miałam zamotany dzień. Odebrałam wczoraj wynik bety - wyszło ponad 20tys co sie w ogóle nie zgadza z wiekiem ciązy wg usg. Zadzwoniłam do lekarza - przestraszyl sie i kazał dzis rano na dyżur do szpitala do niego podjechac. Stwierdził że taki wynik bety przy takim obrazie usg jest możliwy tylko gdybym była równoczesnie w dwóch ciążach!! Tzn. jednej młodszej w macicy i jednej starszej - pozamacicznej. Ostro sie naszukał tej drugiej ciąży - az mnie do tej pory jajniki bolą. ALe nie znalazł. Po czym zrobili mi na cito betę w szpitalu. Okazało się ze musieli jedno zero dopisac omyłkowo do wyniku i dwa dni temy były 2 tys a dzis wyszły 4. TO jest poprawnie przysrastająca beta dla 5-6 tc. To naturalnie nie rozwiewa wszystkich obaw bo jednak powinnam byc w 8-9 tc a nie w 5-6. ALe teraz nic wiecej nie zrobie. Nastepne usg 17tego, oby jednak ciąża urosła do tego czasu. Ale jesli jestem w późniejszej ciązy to moze sie powinnam przepisac do pażdziernikówek? Zobaczymy.
-
Limfa, cześc :) Ja cie wpisze w ramach lokalnego patriotyzmu :) Limfa12............27..............3.09..................?..................Katowice Catherine_......26...............06.09.................? .... .............Warszawa Paula 123 ......32...............08.09..................?............. ...Rzeszów k.k.k.................23............10/11.09............. ..?...................legnica alma2800..........29...............12.09................ ? ..................wrocław biedronka..........29...............14.09............ ....?....................z. góra kamawrzesien2014...31........09.09.................?..... ............ ..niemcy evvvve...............33...............19.09.............. ...?....................orzesze asiał..................20...............23/24.09........ .....?.....................Opole patkaa22............21...............07.09............... ..?........................Kalisz zielony błękit......23..............15.09....................?.... ..................Kraków magda_r...........30...............28.09................. ?.................. ok. Wawy Kasik177..........29................30.09................ .?......................... Gosiunia1234...30................25.09..................? .......................wrocław
-
Mi się też zdarza pracowac z chorymi dziećmi. Ogólnie myśle że dałabym rade np. z dzieckiem autystycznym lub z zespołem downa - takie dziec**przy odpowiedniej opiece mogą być szczesliwe. Ale jak widuje dzieci z porażeniem które nie chodzą, nie widzą, nie słyszą .... to nie wyorażam sobie zeby moje dziecko było tak chore. Poza tym że to ogromna praca przy rehabilitacji i świadomośc że nigdy nie bedzie samodzielne to jeszcze nie da sie okreslic ile takie dziecko rozumie, co czuje.. chociaz być może ci rodzice jakoś czują emocje swojego dziecka (?). No ale los da, co da.Faktycznie myślenie o tym nic nie zmieni. My nadal kisimy sie w domu, Niemąż na zleceniu w WLKP wiec cały dzień go nie będzie. Pies wychodzi tylko na szybkie siusiu. Mamy duzy ogród, mógłby spokojnie pobiegac, ale póki co sam nie lubi zostawać. Mam nadzieję że jak zrobi sie ciepło to mu sie odmieni troche bo taki niewybieagny robi demolke w mieszkaniu. Maja też juz sie czuje lepiej i zaczeła dokazywac - bedzie co sprzatać. A papierków tez mam troche do wypełnienia. Miłego dnia życze w pracy i w domu.
-
cześć wszystkim :) Kuleczka i Magda :) Ja tez walczę z przeziębieniem nadal. Ten syrop dla kobiet w ciąży to prenalen - ale to właściwie wyciągi z owoców + czosnku - z tego co pamiętam. Mam babcine soki w domu, czosnek tez i jakoś tak bez sensu wywalać kasę na soki z apteki. Moje dziecko tez dziś wstało z katarem i zapaleniem spojówek - wirusowym na szczęście póki co. Ale do przedszkola nie poszła no i jutro odpadną nam zajęcia dla mam z dziećmi.. szkoda.. ona tak je lubi. K_K - ja badanie 3D miałam tuz po połówkowym usg . Ceny w naszym regionie były bardzo rożne - zapłaciłam 150 a np. moja znajoma 300 - zakres ten sam. Warto poszukać po okolicy - czasem opłaca się dojechać. Twój gin mówił pewnie o teście pappa - rzeczywiście standardowo robi się je po 30tce... lub w przypadku obciążeń genetycznych. A ten test określa jedynie prawdopodobieństwo wystąpienia choroby genetycznej a nie jej rzeczywiste wystąpienie - dopiero jak kobieta ma wysokie prawdopodobieństwo to kierują na badania inwazyjne. Biedronka - moja znów twierdzi że będzie miała siostrzyczke i innej opcji nie przyjmuje do wiadomosci. Dzis mi powiedziała ze przeciez jestem dziewczynka to musze miec w brzuchu dziewczynke :)
-
cześc wszysktkim. witaj zielony błekicie :) Ja zachcianek nie mam - póki co na szczescie odrzuca mnie od jedzenia. zwłaszcza od miesa. Żywie sie głownie gotowanymi warzywami. Gorzej ze zaczynam kaszlec a zupełnie nie pamietam czym sie mozna leczyc. Pewnie syropem z cebuli.
-
A ręce sie przydają po porodzie sprawne. Ja podczas porodu naderwałam torebkę stawową w nadgarsku i przy nieostrożnych *****ch cos mi tam przeskakiwało i bolało okropnie. Mocno to było uciażliwe przy maluszku. przepraszam ze tak na raty, ale ciagle mi uznaje jako spam i musze "wycinać"
-
Niedawno miałam usuwaną ósemkę. Sam zabieg na znieczuleniu wiec do przeżycia ale podem zrobił mi sie tzw. suchy zębodół i to była tragedia - brałam leki które mój niemąż miał przepisane po operacji łaczenia 6 kości - a i tak nie pomagały.