Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evvvve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evvvve

  1. Nie no..pewnie że jak bedzie chłopak to tez sie bede cieszyć.. chociąz zawsze mowiłam z jak bede miała chłopaka to go oddam do rodziny zastępczej :) ale to oczywiście żarty. Hmm.. tak mysle że na usg dopochopwoym z pełnym pecherzem to ja bym sie chyba zesikala ... sorki :) Dobrze że nic takiego nie wyczytałam przed pójsciem bo pewnie tez bym sie przejęła. Teścik, ciąża pozamaciczna chyba bardzo boli... z tego co z kolei ja wyczytałam... ale racja ze nie ma co za dużo czytać.
  2. Nowamami.. u nas w pracy była dziewczyna na wychowawczym i go przerwała a po 5 tygodniach przyniosla l4 bo znowu w ciąży. Oczywiste że wróciła, żeby mieć ciąże i macierzyski płatny. Dziewczyny były wsciekłe bo znów musiały przejąc jej zadania nie dokończone, mi sie zresza też coś dostało po niej. Ale w sumie to ja ją broniłam - w końcu to matka która walczy o byt swojego dziecka... ja bym pewnie tak nie zrobila... ale dużo zalezy od sytuacji - jak nie masz za co utrzymac dziecka to myśle że jest to usprawiedliwienie. Ja w każdym razie jak dostąłm l4 to mimo zwolnienia pracowąłam aż do zakończenia swoich rozgrzebanych prac. Acha.. poprzednią prace straciłam na 2 tygodnie przed spodziewana operacją i nie przyznałam sie do tego podczas rozmow kwalifikacyjnych... okazało sie że czas pracy mam zadaniowy i nikt nie wiedział że pierwszy tydzien pracy spędziłam w szpitalu a potem w łóżku. Tez to było troche nie fair... ale nie moglam sobie pozwolic na przerwanie ubezpieczenia skoro mialam wizję leczenia nowotworu... a prace potem poprostu podgonilam. tak wiec uważam że są sytuacje które to tłumaczą i czasem trzeba walczyć o przetrwanie.
  3. forum mi posta zdublowało... No to może dobrze, że my mamy zakaz współżycia... może nic nie dorobiliśmy :)
  4. Własnie zajarał mi sie kontakt przy pralce.. niby uziemiony, ale "Misio" go przerabiał..... eh... było brać "złota rączkę" a nie mgr socjologii :( dobrze ze na noc pralki nie włączyłam.
  5. Pierwszamamusia89... ja wg ostatniego okresu jestem w 14 tc, jak stoje to brzuszka nie widać, jak leże na boku to już ewidentnie wygląda inaczej. Nosze spodnie ciążowe bo jak siedze to mnie ciśnie. ale z brzuchami to róznie, zalezy od napietości skóry. Mnie piersi przestały bolec bardzo szybko, az wpadłam w panikę czy ciąża nie obumarła bo wtedy jest zanik objawów czesto... no i wyciagnełam mojego lekarza w poniedziałak o 9:00 na badanie. Na szczescie jest fajny i sie nie pogniewał. Pozatym powiedział że nawet dobrze że mnie nie bolą, bo ja mam bardzo duze piersi i jakby jeszcze urosły potem by bardzo oklapły. z tyciem tez jest roznie.. w sumie przez pierwsze 3 miesiące nie powinno się tyć a potem 0,5 kg na tydzień.. ale jak sie juz pewnie przekonałas to nasze nienarodzone dzieci decyduja co jemy i ile :) Ja sie z waga trzymalam dzielnie, ale potem bol kręgoslupa mnie "położyl" na dwa tygodnie no i do tego spedziłam troche czasu u mamusi ... efekt .,.. 2kg wiecej w 3 tyg. Kurcze.. nie sprawdzałam jak to jest z tymi serami.. lekarz powiedział że nie jeśc to uznalam że wszystkie są niepasteryzowane... aż sprawdze bo też lubie.
  6. A z tą rybą wędzoną.. cóż.. mi lekarz nie pozwolił jesć... ze wzgledu na toxo... teraz wędzenie odbywa sie chemicznie w niskich temperaturach a to nie niszczy toxoplazmozy. Oczywiscie całe życie jadłam i sie dotąd nie zaraziłam więc ryzyko chyba jest bardzo male... ale to wybór kazdej z nas.
  7. ja byłam w 5,3 albo 6,3 od ostatniej @ i było widać pęchcerzyk i bijące serce. Więc mysle że spoko. Ale nospe to możesz bez recepty chyba kupić, czy lekarz jakies inne dawki przepisuje?
  8. kaasiaa76, nie sadze zeby omineło nas czekanie.. ostatnio byłam umowiona na 14:15 i lekarz sie spóźnił godzine. No ale to go w szpitalu zatrzymali - lekarzom sie to niestety zdarza. nowamami - ginekolog wystawia zwolnienie wtedy kiedy uzna że nie możesz wykonywac swojej pracy, ja miałam zwolnienie od poczatku a sa takie kobitki co do ostatniego dnia pracują. Zalezy od wykonywanej pracy i stanu zdrowia. Ginekolog prywatny też wystawia zwolnienie. Becikowe dostajesz po urodzeniu dziecka niezaleznie od opieki ginekologa... najczęsciej to trzeba przedstawić zawiadczenie z urzedu że zarejsrowalaś dziecko. Drugie biecikowe też, tylko że tam trzeba udowadnic niskie dochody na osobe. Być może w Twoim mieście jest tez taki dodatek od miasta... ale to musisz sie dowiedziec w opiece spolecznej.
  9. Dziewczyny, a czy ktoras używała wózka wielofunkcyjnego firstwheels ... dostalm taki od przyjaciółki. Niestety bez instrukcji obsługi a to z 10 czesci sie sklada. Szukałam, ale na dzien dzisiejszy nie można go kupić w Polsce. Kiedyś musiały byc, bo jest sporo opinii... ale instrukcji nie znalazłam.
  10. aaa.. no i jak chcodzisz do tego samego lekarza to może spotkamy sie w poczekalni, tez mam wizyte 5.11.. tyle ze jestem jako pierwsza - na 14:00
  11. Kaasiaa76 ... po sposobie rozmowy z pacjentką sadze że chodzisz do "Kiełbasy" :) Jesli tak to spoko - on nie bierze dodatkowo za prenatalne usg. Tylko te badania z krwi w laboratorium na Żwirki i Wigury kosztowaly 108 pln. Ja dzis byłam w szkółce... heh.. mam nadzieje że gośc od statystyki ulituje sie nademna jak przyjde na egzamin z brzuchem.. bo inaczej to nie wiem jak zalicze.
  12. Ocho... przybywa nam nowych ciężarówek :) I fajnie, bo sie bałam, ze jak większosc urodzi to zostanie nas tu 3... a ja straszna gaduła jestem i sie nudze na tym zwolnieniu. Witajcie Dziewczyny... jakbyście mogły to odszukajcie tabelke i sie tam wklejcie. Anaid.. kiedy sie do lekarza wybierasz potwierdzic?
  13. nowa... wszystko to co wypisałaś możesz. Oczywiście biorąc pod uwage zasady zdrowego żywienia. Mleko ze sklepu a nie od krowy... znaczy poasteryzowane musi byc. Sery tez pasteryzowane.. ale to wiekszosc jest z tych co można kupić poza pleśniowymi i niektórymi (trudnymi do kupienia) rodzajami fety. Mi lekarz kazał nawet litr mleka dziennie... ale mysle ze mozna to zastepowac napojami typu maślanka. Wygoogluj sobie "co jesc w ciąży" takich stron jest naprawde dużo. Teścik.. dzidzia rośnie i zabiera dużo energii... a do tego hormony... no i pogoda... ja sie od poczatku ciąży budziłam nad ranem na ok. 2 godz, a potem spałam do poludnia. Ale miałam zadaniowy czas pracy a potem L4 wiec mogłam sobie na to pozwolic.
  14. Witaj wdowa... moim zdaniem lepiej powtórz test. A ja dzis jadlam kurczaka :) narazie takiego z kfc bo zapach przy pieczeniu mnie dalej odrzuca - ale poprawa jest. Fajnie, bo ja przed ciążą prawie w ogole czerwonego miesa nie jadłam i nie za bardzo umiem je przyrządzać. a jak wczoraj zrobilam wieprzowine po chinsku to zgaga i wzdecie do wieczora :/
  15. Aśka.. kawke w ciąży i tak trzeba przynajmniej ograniczyc wiec może lepiej że cie odrzuciło :) Madzena Witaj :) Wszystkie boimy sie porodu.. i chude i grube... ale wygląda na to, że pod koniec ciąży ten strach troche mija. A bedziesz chciala znieczulenie?
  16. No ładnie... moja kotka zawsze miała ruje wtedy kiedy ja @ i sie śmiałam że jest jak baba typowa... a teraz ostania miała wtedy, kiedy ja nie dostałam pierwszy raz. Czyli jak na nnią to dosć długa przerwa. Zaniepokoilam sie i czytam. Okazuje sie że koty wykorzystuja ruję do poprawy swojej pozycji w stadzie. Co by oznaczało, że moja wlasna kotka probowała mi faceta odbić :) Aska - dzwonilaś po wynik bety czy wolisz juz osobiscie odebrac?
  17. Ja też jak zobaczyłam dwie kreski to ze 20 telefonów wykonałam... wlasciwie łukasz dowiedział sie najpoxniej bo byl w pracy a nie chcialam mu przez tel. takiej informacji przekazywać :) Potem, jak sie martwilam czy z ciążą wszystko ok to żałowalam że wszyscy wiedza, bo jakby cos poszlo nie tak to trzeba byłoby z kazdym o tym rozmawiac. Ale teraz juz nawet na nk dałam zdjecie z usg.
  18. Mami - z tego co pamietam to Rilla pisała ze sie jakos dziwnie czuje na długo przed faktycznym porodem ... więc moze to normalne. Ja trzymam kciuki. Daj znać jak wrócisz.
  19. Nowa - tylko że liczac od pierwszego dnia ost. @ to bedzie 9 tydzień ( bo 8 tyg i 3 dni to wg mnie jest już 9 tydzien?).. ale spoko.. termin jest rozsądny, tylko ja bym tak dlugo nie wytrzymała :) Zreszta ja tak licze tygodnie, bo tak mam zawsze na usg liczone, nie wiem czy to jest wlasciwe. Teścik.. a Ty kiedy do lekarza? Kurcze, dziewczynę, ktora dostała mój teren od kiedy jestm na l4 ugryzł pies... i nawet nie jest pewne czy szczepiony. Kłóciłam sie z lekarzem ze mam bezpieczna prace i żeby mi jeszcze do 15 października pozwolił pracowac a teraz jestem mu wdzieczna, bo pewnie mnie by ta bestia uwaliła a nie wiem jak szczepienia na tężec czy wscielkiznę wpływaja na ciążę. Ale pewnie nic dobrego skoro nawet dawki przypominjącej na WZW nie pozwolili wziąć. Acham...a mojej mamie odesłali dokumenty.. nie zlodzieje, tylko jakis gośc je znalazł i jeszcze zadzwonił do fryzjerki mamy ( w portfelu była wizytówka) żeby przekazać ze sie ma nie martwić. Odbudował moja wiare w ludzi.
  20. Ojej.. to strasznie cierpiliwa jestes że do 4 listopada wytrzymasz :) Ja bym leciała tydzien szybciej niz byłam, ale mój lekarz miał urlop. Napewno bedzie juz cos widać.
  21. Wyobrażam sobie. jeszcze pamietam lęk oczekiwania na wyniki. Nie bede pisac żebyś myslała wyłacznie pozytywnie - bo wiem , że sie nie da. Ale szanse, ze sie wszystko dobrze skończy są spore i tego sie trzeba trzymac :) Życze powodzenia jutro i bede tu zaglądac oczekiwaniu na Twoje wyniki.
  22. ja miałam hgsil w cytologi, a z wycinkow cin2 na szyjce i cin3 w kanale, dlatego sie bali, że im glebiej to gorzej - ale nie sprawdziło sie. Konizacja też była bezbolesna, znieczulenie do kręgosłupa - tylko że za szybko po zabiegu podniosłam głowe co spowodowało, że bolała mnie jeszcze przez tydzień. Co prawda mówili żeby nie podnosić ale nie mówili czym to grozi - no i mialam za swoje. Ale ze szpitala wyszłam nastepnego dnia. Teraz tylko sie musze bardziej oszczędzac w ciązy i w pewnym momencie założa mi szew albo krążek. U Ciebie pewnie sprawa jeszcze się troche komplikuje przez cukrzyce? Mama jest chora na cukrzyce i po kazdym zabiegu ma okropne problemy z wyregulowaniem poziomu glukozy.
  23. Anka... ale pamiętaj że 90 % przypadkow nowotworów szyjki macicy jest calkowicie uleczalne. Weim że ciężko w takiej chwili pocieszyć, mi tez jakby ktoś w lutym powiedział ze skonczy sie na jednym prostym zabiegu i za pół roku bede w ciąży to bym wtedy nie uwierzyła. Strach jest ogromny, ale jest naprawde duża szansa że szybko sobie z chorobą poradzisz i dziecko też spokojnie urodzisz.
×