Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bambino506

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bambino506

  1. No własnie głupie to, że za każde dziecko się w restauracji płaci. U nas na weselu to samo a ile taki maluch zje. Koleżanka mi mówiła, że kiedyś trafiła że za dzieci liczyli 1/2 ceny ale ja się osobiście nie spotkałam
  2. Justyna dzięki za adres mail :)
  3. Pysiolka ja bym najchętniej zrobiła tak jak Ty, u mnie by sie nikt nie obraził gdybyśmy zaprosili tylko rodziców i chrzestnych ale ze strony M lubią robić duże "imprezy z pompą" i zawsze jesteśmy obecni więc głupio byłoby ich olać z chrzcinami naszej małej...
  4. My o chrzcinach też już myśleliśmy, nie wiemy co robić bo rodzina ta najbliższa spora wiec gdzie ich pomieścić w meiszkaniu a znowu w restauracji nieźle sobie liczą za osobę i trochę spory wydatek no i nie wiadomo co tu zrobic, ale jeszcze chwila jest to sie zastanowimy. Ja myślałam nad świętami ale nie wiem czy to najlepszy pomysł
  5. Co do umowy o pracę też mam pół etatu wiec tak sobie ale lepsze to niż nic. Mam na czas określony do końca roku więc po macierzyńskim nie bede mogła przejść na wychowawczy ale i tak zostanę jeszcze jakiś czas z maluszkiem w domu
  6. Dziewczyny to ja też bym się chciała załapać na zdjątka Waszych dzieciaczków, tylko późno dołączyłam ale może chociaż troche ponadrabiam to co na bieżąco. Mój mail to eil@onet.eu , będzie mi bardzo miło też dostawać od Was maile
  7. Ja też uciekam bo M coś tam na kompie chce, ale idzie na drugą zmiane to porządze sobie na necie później :D
  8. u nas też zimno... z domu sie dzisiaj nigdzie nie ruszam, wszystko w domu mam wiec bede sie grzac pod kocykiem :) ja tam coś słyszałam że ma być śnieg w październiku ale stanowczo sie na to nie zgadzam! moja babcia optymistka powiedziała że bedzie ciepło i bedzie złota polska jesień do końca października bo gdzieś tam usłyszała.. hmm :D chciałabym.. :)
  9. Ja też bym chciała jak najdłużej w domu, zawsze to u siebie i swobodniej ale przy pierwszej ciąży tez pewnie spanikuje i pojade szybko ;p
  10. Asiulek nic mi nie mów na temat randkowania :D my narazie mamy abstynencje dopóki krążek mam założony i ogólnie nie wolno mi nic co może spowodować twardnienie brzucha bo i bez tego sam z siebie sie twardy robi stanowczo za często. Ale obiecałam M że jak już mi go ściągnie to musimy zdążyć troche porandkowac :D bo potem znowu 6 tyg... ehh... A w Twoim przypadku to chyba bez mocnych szaleństw bo jeszcze Wam sie Amelka pośpieszy, niech już do 11 siedzi :)
  11. A Doris miała termin na 3.10 to już czas :D kurde ale tempo :D
  12. Ja też mam włączony tvn ale niestety niewiele słysze bo mój M coś tam dzielnie wierci w kuchni i mi wszystko zagłusza ;p
  13. Ja tez nie miałam robionych badań na paciorkowca i ostatnim razem gin mi nic nie wspomniał o tym nawet... U mnie wizyta tez wypada na 11 wiec sie wypytam :D
  14. Mewka u mnie też zawsze hemoglobina poniżej minimum, mimo że biorę cały czas witaminy ale gin mi powiedział że jak nie ma drastycznego odbiegu od minimum to raczej jest normalne u dziewczyn w ciąży bo dzidzia jednak wyciąga wszystko z nas :)
  15. Ja też bym pewnie chodziła jak nakręcona gdybym miała świadomość że to już lada chwila :) Czekać na konkretny dzien to inaczej, bardziej sie nakręca chyba wtedy :) Pomyśl co będzie za tydzień!! :) Mi sie w ogole Wasze klimaty udzielają, codziennie mi się śni że jadę rodzić itp :D
  16. Dzień dobry Dziewczynki :) Garcinia - gratuluję córeczki! Pewnie przeszczęśliwa jesteś i tulisz teraz malenstwo. Super, że tak szybko urodziłaś, że obyło się bez nacięcia i w ogole. Jak pisałaś, że to jest do przeżycia to czuję sie troche uspokojona bo samego porodu to ja się boję ;p Asiulek widzę, że do późna nie spałaś i dziś z samego rana też już śmigasz :) Tyyyle emocji :) nie dziwie sie, tez bym nie spała :)
  17. Ja gdybym miała świadomość że to tylko kilka dni to chyba bym spać nie mogła.. :) czas na ostatnie przygotowania... :) uciekam na seriale leżakować bo plecy mi strasznie dokuczają dzisiaj dobrej nocki wszystkim
  18. Asiulek to super że z małą wszystko ok, w takim razie Wy już możecie tylko odliczać dni do wielkiego spotkania..!! :) Dziewczyny, u Was dzieciaczki juz się wybierają na świat jedno po drugim a u mnie jeszcze miesiąc do terminu. Długo a zarazem tak krótko.. :)
  19. Jej ja sobie nie wyobrażam takiej kruszyneczki... Pamietam jak moja ciocia urodziła córeczke w siódmym miesiacu, ważyła 1,5kg a co mówić dziecko o połowe mniejsze. Urodziła się chora, nie dawali jej szans w sumie bo pękło jej jedno płuco, później drugie ale wszystko skończyło się dobrze, wyrosła na zdrową dziewczynkę :)
  20. O jaa... Właśnie w Faktach mówili że właśnie urodziła się dziewczynka 750gram, mama chorowała na raka mózgu i od miesiąca była w śpiączce ale podtrzymywali funkcje życiowe żeby malutka mogła sie rozwijać.. Dziecko uratowane ale matce już nie mogli pomóc..
  21. Balonik a jaki masz net że tak Cię ciągle rozłącza? Może trzeba gdzieś awanturę nakręcic ? :D
  22. Kasia ale z tym długim siedzeniem przy cycu 3,4h to chyba dlatego że chciała być po prostu blisko Ciebie tak?.. :) Moja mama mówiła że ja to sobie zrobiłam smoczek z jej cyca ;p
  23. Aneta ale ja miałam wstrzymany zasiłek wiec to trochę co innego, mam nadzieje, że u Ciebie wszystko pójdzie szybciej. Teraz powinnam dostać w październiku za kolejny miesiąc już normalnie no i zobaczymy. Poza tym dzwoń do nich, powinni Ci powiedzieć kiedy się możesz spodziewać pierwszej kasy
  24. Ja miałam same przeboje z szefową bo musiałam wcześnie pójść na zwolnienie co jej się bardzo nie spodobało wiec postanowiła mi za wszelką cenę wszystko utrudnić. Nie dostarczyła dokumentów jakie były potrzebne, więc zasiłek mi wstrzymali a ona przedłużała to jak tylko można było aż w końcu zus jej kontrolę zrobił żeby uzyskać te dokumenty. Tylko u nich te procedury trwają wieki. Pod koniec kwietnia poszłam na zwolnienie, za pierwszy miesiąc powinien pracodawca zapłacić a za resztę już ZUS czyli od końca maja przeszłam już na zwykły zasiłek ZUsowski ale u mnie to tyle trwało że dopiero niecałe dwa tygodnie temu dostałam pieniądze. Już się śmiałam że prędzej urodzę niż to się w końcu wyjaśni... ;/
  25. Aneta na temat czekania na pieniądze z ZUSu to można szału dostać. Ja też miałam z nimi przeboje ale pozbyłam się skrupułów, wydzwaniałam i pytałam ciągle czy jest wyznaczona data do wypłaty i tak w kółko. Łaskawie wysłali mi w końcu po dwóch miesiącach, im tam się nie śpieszy niestety... Ale u mnie to cała historia była bo miałam wstrzymany zasiłek więc nie wiem jak u Ciebie.
×