ta, co zniszczyła
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ta, co zniszczyła
-
:-)
-
Dziękuję za życzenia. Mały też dziękuje. Życzę Tobie i wszystkim, którzy tu się w dobrej wierze pojawili, jak ostatnio Pseudo, najpiękniejszych Świąt i spełnienia najważniejszych marzeń w Nowym Roku, bo wszystkie nie spełniają się chyba nigdy. Mam nadzieję, że 2011 będzie lepszy niż ten, ktory mija. I dla Was i dla mnie. Życzę Tobie i Wam Radości, Milości, Spokoju i przede wszystkim Zdrowia. Takie zwykle te moje zyczenia... Nie lubię sloganów powtarzanych na każdej kartce swiątecznej.
-
ta piosenka jest piekna. zawsze mnie rozbraja. jeszcze z lena i latoszkiem.....
-
przestań... Witaj, jak tam w domu? Zaaklimatyzowałeś się?
-
uuu, nie udalo mi sie zalogowac
-
ide spać
-
I ja naprawde to wiem. Oprócz tego, że jęczę, płaczę i ogólnie dno - potrafie wykorzystywac czas. I pewne rzeczy sobie posprawdzać.
-
i żadne nędzne prowokacje mnie nie sprowokują. nawet gdyby mi mózg odmowil działania
-
a mnie martwi to, że kiedy mam zly dzień i narzekam i się żale - wszystko na forum jest OK. a kiedy jest mi inaczej - tu zaczynaja sie konflikty. Zawsze bylam dominujaca. taki mam charakter. Nie nadaje sie do ludzi. konfliktuje. Lepiej byc mimozą. bo dobrze sie na tym wychodzi. takie jak ja maja gorzej
-
"""jestes ulegla jak baranek dlatego mezczyzni cie tak traktuja""" gdyby przeczytal to mój były - zasmiałby ci sie w twarz pomarańczo. Ale nie oczekuję, że ktos tu bedzie znal prawde o mnie
-
Wiesz, to tez chwyt poniżej pasa. Bo nigdy nie byłam przeciwko Tobie. Ale nie stawiaj mnie na równi z tymi, którzy pisza na chwile i na pomarańczowo - udając, że cos tam na mnie - tak jak i na nich - masz, i robiąc ze mnie dupcie co sie fotografuje we własnej kuchni w bikini i wrzuca to do neta. Mogę grac, udawac, sprzymierzac sie, udawac, że jest tak i tak, ale albo masz do mnie szacunek cały czas, albo go nie masz w ogóle, ale nie dawkuj mi go wtedy kiedy ci sie podoba, a kiedy nie to jestem dupcia jakich wiele. to ja sie powinnam obrazić. Bo ja nigdy tu nie stanęłam przeciwko tobie. Ale najlepsza obrona jest atak. tez to stosowalam. A mój ex- na mnie ze sto razy. Znam te chwwyty
-
Oj Fujaro, nie musisz odchodzić. Nie musisz sie obrażać. Tak naprawde to ja powinnam. Wypilam dwa kieliszki, ale wiem, co piszę. Zakończmy ten temat.
-
Może i zalatuje. Ale tak sie składa że własnie je sączę... Bo dziś niedziela ;-)
-
Nie. Ja mam dzis świetny dzień. Tylko Ty twierdzisz, że dysponujesz moim zdjęciem. A ja Ci mówię, że kłamiesz. Tyle. Nie kłam. Nienawidzę klamstwa. Oprócz tego wszystko OK. Przyłącz sie do tego wina, nie chce pić sama.
-
a jesli dalej twierdzisz że nie rozumiesz - to przeczytaj moje i Twoje wpisy z dwóch ostatnich stron. Ale ja myslę, a nawet jestem pewna, że rozumiesz. To jak z tym winkiem?
-
Nie. Ja mam dzis świetny dzień. Tylko Ty twierdzisz, że dysponujesz moim zdjęciem. A ja Ci mówię, że kłamiesz. Tyle. Nie kłam. Nienawidzę klamstwa. Oprócz tego wszystko OK. Przyłącz sie do tego wina, nie chce pić sama.
-
A mnie sie podoba Lena od Latoszka ;-) Naprawdę
-
Wiele razy slyszałam od facetów komplementy w stylu "jesteś piekna". Podobam sie sobie. Może więc i jestem. Ale ty tego nie widziałeś ;-) Więc nie blefuj Możesz pić? ja wlasnie sączę czerwone wytrawne. Przyłącz się
-
Fujaro, skończ już z tymi kłamstwami i poczytaj tez moje wczes niejsze wpisy ;-) I przestań kłamać. Jak to mówią "....ale w domu najlepiej" - prawda?
-
Tak. Ja go wyrzuciłam, bo on chciał żebyśmy zaczęli jeszcze raz od nowa. A ja mu powiedzialam "out!" A jego cierpienia własne zupelnie mnie nie interesują. Tak jak jego nie interesowaly moje. Do momentu aż wpadł na całej linii :-). Wtedy sie nagle przejął. Każdy ma to, na co zasłużył. A teraz możecie mnie zjeść za to, że nie jestem kolejną mimozą, którą odpuszcza facetowi każde skurwysyństwo tylko po to, żeby tlumaczyc sie potem z tego, że "ze względu na dziecko" .
-
już mówiłam. wyrzucilam go z naszego życia. Definitywnie. Historia jego wpadek różnego typu jest dłuuuuga i bogata. Niech buduje nowa rodzinę. 50 lat na karku więc wiele nie zdziala, a dużo juz w zyciu spieprzył.
-
no to może sie wybiorę :-)
-
idę dać małemu obiad. Zima straszna. Auto zasypane. Mialam wybrac się do sklepu, bo niedziela przecież ;-), ale nawet nie chce mi sie wychodzic. Dla malego za zimno na bałwana.
-
i nigdy nie weszłam na to forum używając własnego opłacanego łącza internetowego. Wiesz dlaczego? Bo odkąd się z nim rozstałam, przeniosłam się na drugie łóżko do najwiekszego pokoju. I tam też przenioslam komputer. A tu nie mam wtyczki do netu, za to dobry zasieg od innych. Więc korzystam z niezabezpieczonych. Jeszcze raz milego powrotu do domu
-
kłamiesz Fujaro. Łączę się z siecią z obcego niezabezpieczonego łacza. Nigdy nie umiesciłam zdjęcia w sieci. Nie mam z lekka wydętych ust. Kłamiesz. Miłego powrotu do domu.