asienica

Fujaro,dlaczego piszesz,że same nawiedzone osoby piszą do autorki,dlaczego twierdzisz,że pół roku temu te rady by pomogły?Każdy ma swój czas na dojście do siebie.Ja potrzebowałam dwóch lat i właśnie takie stany miałam jak autorka.Raz radosna,że już to za mną a za chwilę wszystko wraca i dupa...totalna załamka.Jeżeli ktoś pisze,że to Jej minie to jest prawdą i nie jest nikt nawiedzony tylko czas może być o wiele dłuższy.

ciekawa historia,może kiedyś swoją opiszę.Fujaro,ja jestem pokoleniem języka rosyjskiego i niemieckiego,więc nic nie doradzę ale babeczka niczego sobie...:)

a ja jestem cierpliwa i poczekam na NOWY MODEL ...he he,chociaż,bo ja wiem?Cieszę się ,że wszystko dobrze i oby tak dalej.

w takim razie ja też przepraszam,że ośmieliłam się coś napisać i nie chcę być ,,intruzem,, ....jaka jestem niedomyślna....no cóż,człowiek uczy się na błędach.

Twoja Zołza jest znów na zakręcie.Nie była jeszcze,,wyleczona,,a my wszyscy myśleliśmy,że tak.Powróciły złe emocje ale już nie tak mocne jak wcześniej.Ona poradzi sobie z tym ,tylko czuje się samotna i opuszczona.Myśli,żboe nikt Jej nie rozumie i że ludzie są przeciwko Niej.To jest bzdura,ale Ona musi sama dojść do tego,że życie zależy tylko od niej samej.Od Jej siły i tylko od tego.Wszystko jest po coś,nic nie dzieje się bez powodu ale trzeba z porażek wyciągać wnioski i to te dobre,które pomogą nam spojrzeć w przyszłość bez popełniania tych samych błędów. ZOŁZO,nie musisz ufać wszystkim ludziom,ale musisz się otworzyć na nich i nie pielęgnowac w sobie złych emocji bo to nic dobrego nie przyciągnie.

dużo zdrówka dla Ciebie Fujaro i wszystko będzie dobrze!

jednak topik to topik a real to real a Fujara nie chce rozmawiać na topiku przy świadkach.Czegoś tu nie rozumiem...Nie mozna kogoś zmusić aby się ujawnił w całej okazalości w realu jak tego nie chce.Ta,co zniszczyla woli formę topiku i nie można jej mieć tego za złe.Jest to jej odskocznią i niech tak zostanie.Z jej wpisów mozna wywnioskować,że taka forma jej wystarcza,więc czy tak trudno to uszanować.

Fujaro,myslę,że to ta Twoja Zołza miała wczoraj zły dzień i to skupiło się na Tobie.Musiało Ją cos spotkać przykrego,więc dlatego,,wyładowala,,się na Tobie ale przecież to możesz zrozumieć,prawda?Przecież wiesz jak człowiekiem targają rózne uczucia,od euforii po złość.To nazywam przemeblowywaniem wnętrza.To dobrze,że tak ma,to znaczy,że wraca do normalności.A Ty olej wpisy na swój temat bo to tylko wpisy!Ty też jesteś czasem ciepłym facetem a czasem wrednym,bo tak każdy ma!

kto się czubi ten się lubi :)

fujaro dzięki za pokrzepienie serca a ,,Nie płacz Ewka,, ....to były piekne czasy liceum, waliła sie komuna...coś działo się w muzie...niby było cięzko ale było ,,lepiej,,głupie to ale ja tak czuję.

wierz w co chcesz aby poczuć się lepiej,bo przecież wiara czyni cuda.Ja wierzę we wszystko co tylko pomoże aby iść do przodu.Pocieszam się tym,że nigdy nie jest tak żle aby nie mogło być gorzej i już mi jest lepiej.Ty się z tego dżwigniesz bo nie może być inaczej ja jednak nie zgodzę się z tytułem topiku,że związek po zdradzie się rozpadnie zawsze...nie zawsze ale to tylko zależy od nas samych.

na jaki adres poczty?????

ale to dobrze ,że są ,,ratlerki,,tak ma być.nie może być za różowo.Czasami opinie ,z którymi się nie zgadzamy dają nam inne spojrzenie na sytuację,bo oprócz białego i czarnego jest jeszcze szary.

jesteś tą samą osobą ale nie wiem..chyba NOWY MODEL bardziej mi odpowiadał.Tu jesteś FUJARĄ i masz jakiś bagaż i tak nie bardzo mi tu pisać a czasami tego potrzebuję a TY potrafisz napisać coś mądrego.Jednak są w Tobie dwie osoby,nie obraż się,jedna ciepła i dobra a druga czasem wredna): i .....ale ja to rozumię,bo jak człowiek cierpi,jak zwał tak zwał,to miotają nim wszystkie uczucia,te dobre i te złe.

dzięki:)