siaś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez siaś
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
..oj wiem wiem,...ale chciałbym to" usłyszeć z Twoich ust"!;)*
-
Plummm, to "wiosenne wsłuchiwanie się" w odgłosy miasta zapisuję u siebie po stronie plus!;) Toż to wyraźne oznaki wiosennego zewu przecież!?:)
-
makapkss :) Dziękuję za uznanie.;) W wieku jestem... "stosownym", a jego ramy wywnioskowac można z mało skromnej wypowiedzi w moim profilu. Odpowiedziałem, więc mogę teraz zapytać: czy masz jakies zamiary względem mnie??:P I podpowiem że, w razie gdyby, to w tej chwili jestem baaardzo zajęty próbami oczarowania Plummm ( co idzie mi ciężko:(, jak na razie ). Po udanym oczarowaniu, w konsekwencji ma to spowodować sprowadzenie jej z drogi cnoty, i dalej ma doprowadzić do zatracenia się( wspólnego oczywiście) w efektach moich zabiegów . Widzisz więc, że droga to długa i wyboista ( a rezultaty niepewne). Jestem jednak dobrej myśli, a liczę też trochę na wiosenny zew natury, co jak wiemy ułatwia takie niecne, jak je niektórzy nazywają, zamiary!:) )))))))))))))))))
-
Hej Plummm:) Jest piękny, słoneczny poranek, i jestem przyjaźnie do całego świata nastawiony. Dobrego dnia;)
-
Jest tak jak piszesz -wyobraźnia to potęga, i ukierunkowana naszymi pragnieniami działa jakby..stronniczo, dla nas, dla naszej wygody.:) Dlatego tez rodzą się wirtualne miłości, wirtualne pragnienia, dążenia do chociażby do cyber-seksu, który może przekształcić się w real, ale nie musi!;) Wirtualnaprzestrzeń ma wiele ograniczeń ale ma też wielką moc, bo wspierana naszą wyobraźnią czyni cuda. PS. Tak do końca nie pojąłem intencji Twojej wypowiedzi, szczególnie przedostatniego zdania, o ile jakowaś intencja była, bo może zadziałała tutaj za bardzo moja "wyobraźnia", którą wałkujemy, i przez to przekaz stał sie niejasny!? Widać gamoń jestem i tyle.:(
-
Nio!:) )))))))))...potrafisz barwnie, nieomal namacalnie przedstawić mozliwości dwojga gdy pragną ( tego samego).:) A już ukazane możliwe szczegóły finalizujące te pragnienia, to wirtuozeria słowa, powodująca zatarcie granic pojmowania.:) Świadxzy to o nie lada wyobraźni, która w tych poczynaniach jest tak istotna, bo szarą rzeczywistość potrafi przeistoczyć w zupełnie odmienny, baśniowy zgoła świat.;)
-
Hej:) Dziękuję za życzenia.:) I znowu nie odczytałem ich we właściwą porę, a szkoda. Jednak upojna to tylko z kobietą, a tego luksusu ostatnio nie posiadam. Z samym sobą to nie bardzo bywa upojna, chociaż się zdarza.;) Dobrego dnia.:)
-
..aha:) To ja gamoń źle zrozumiałem Twoje słowa, sorrki ...;) Myslimy podobnie!??...oby tak dalej!:) ))))))))))))
-
Miło, że się zgadzamy w poszczególnych kwestiach. Ale krytyki nigdzie nie wyrażałem, jeżeli już to tylko własny pogląd, co jest do przyjęcia, jak zresztą sama piszesz!:) Również miłego dnia życzę, i możeeee..wieczoru?;)
-
Hej:) No no Plummm, ale Cię wzięło na filozoficzne dywagacje wieczorem.:) Żałuję, że nie zaglądnąłem do tematu, może byśmy wspólnie pofilozofowawali trochę. Najwięcej jednak żałuję, że buziak mnie ominął, w stosownej porze dla takich rzeczy.:( Taki buziak na dobranoc czyni cuda, słoneczne myśli napędza, kolorowe sny przywołuje, co jest jak najbardziej pożądane i wskazane w szarawej rzeczywistości. Noo, czasem kosmate też przywołuje, ale to nic nienormalnego przecież!;) Wracając jednak do "wyobraźni", to zgadzam się z Tobą, że to taka odskocznia od normalności, odskocznia niezbędna dla równowagi, dla oderwania się choć na chwile od rzeczywistości. W jednym miejscu bym może sprecyzował swoje podejście do tego.... Wyobraźnia w świecie realnym i w wirtualnym wzajemnie sie przenikają, i wiemy doskonale gdzie sa te granice wzajemnego przenikania. A że często świadomie i celowo nie chcemy ich dostrzec, to też normalka - wszak dążymy do pewnego rodzaju zatracenia się w świecie marzeń, dążymy do złagodzenia rygorów okrutnej rzeczywistości, i widac jest nam to potrzebne. Idąc dalej, uważam że własnie tego szukamy w wirtualnym świecie, tego co dość trudno znaleźć w realu. I jak piszesz, gubimy sie w tym szukamy, znowu gubimy ale dalej szukamy. Szukamy tych przedmiotowych "marzeń" a raczej ich spełnienia, nawet w świecie wirtualnym, i marzymy- daj Boże, żeby przeniosły sie do realu.:) Są jednak marzenia, tak uważam, i takie tez mam, że nigdy bysmy nie chcieli żeby ktoś sie o nich dowiedział, są zbyt smiałe, a może zbyt wysublimowane, zbyt delikatne abysmy uwierzyli, że ktoś, ktokolwiek, mógłby nas zrozumieć.... No dość ględzenia o abstrakcyjnych marzeniachi ich pprzewadze nad rzeczywistością,...czy aby na pewno dość????;) )))))))))))
-
Hej:) "Zobaczymy' - brzmi obiecująco!:P Ano zobaczymy. Chciało by się, jak wczesniej juz wspomnieliśmy, żeby wszystko było miłe, żeby pomyslnie się układało, zeby kobiety były przychylne - wszystkie, i zawsze ( to moje "chcenia" :) ) Noo, może nie wszystkie od razu, ale po jednej, góra dwie, to może być.:) Przyznam jednak, że nie miałem okazji zaznać "przychylności" dwóch kobiet, dwóch naraz oczywiście, bo pojedyńczo, po kolei, to by sie trochę tych wrażeń uzbierało jednak.;) Ojjj,...:) )))))))), słońca u mnie też nie widać, ale powyższe wspominki wskazują nieomylnie na nadciągającą wiosnę i wiosenne ciągoty.:)
-
Bardzo pięknie ujęłaś myśl zawartą w porównaniu z "literkami".:) Tak, nasze pismo, nasze literki, jak twierdzisz, "mówią" o nas, o naszej umiejętności posługiwania sie nimi, o naszej wrażliwości, o chęci ładnego ich ułożenia, w ładne wyrazy, zdania....:). Zdarzy się potworek stylistyczny, zdarzy sie byk literówa, a nawet ortograficzny - no cóż, jesteśmy tylko ludźmi. I zgadzam sie z Tobą całkowicie, że w przekazie pisanym, jest część każdego z nas. Wiesz,... z Twojego ostatniego postu też wiele można wywnioskować - szczególnie z fragmentu o różowych okularach, wyłapywaniu chwil wywołujących usmiech. Tak mówią i piszą ludzie, którzy już coś przeszli, czegoś doświadczyli, ludzie nie chcący niczego ważnego i ładnego przeoczyć. Ci ludzie już wiedzą jakie jest życie, że bywa gorzkie, i to często!? Nie chce za wiele improwizować, bo to w końcu publiczne forum, ale chyba cos w tym jest?;) No a pierwsze Twoje spostrzeżenie o mogących wystąpić częstszych "wskazaniach na......", o ich przewadze, jak również nieuchronnych kolejnych poczynań, chyba jest też prawdziwe, i tutaj moje słowa uznania za fenomenalną wnikliwość.;)
-
Więc zgoda - myśli w proporcjach pół na pół, ze wskazaniem jednak na....!:P Kreowanie się na kogoś, kim się nie jest ma krótkie nogi, bo w sumie to kłamstwo jak każde inne. A te jak wiemy, predzej czy później sie ujawniają. Jednak my, tzn. ludzie, tęsknimy za kimś, może za czymś, bardziej wzniosłym, i często sami ubarwiamy swoja rzeczywistość, sami dla siebie, żeby nam się łatwiej, albo i piękniej żyło. Zatem również oczekujemy pieknych i barwnych zdarzeń w naszym życiu, pięknych i ciekawych znajomości, zakładając, że nawet odrobinę ubarwione też są do przyjęcia. Obraz i rzeczywistość widzimy często takimi, jakimi chcemy je widzieć...!:) A umiejętnie ubarwiona jest jak kobieta z dyskretnym albo jaskrawym makijażem. Ten dyskretny jest do przyjęcia, a nawet pożądany na codzień, a ten jaskrawy rzadziej, od święta, ale tez jest przyjmowany przychylnie. I dobrze, tam ma być.;) Więc ubarwiajmy życie w miarę i delikatnie.:) )))))))))))
-
poprawka:...te "niewinne" wymazuję!:) )))))))))))
-
:) Myslę, że miła, skoro potrafi się usmiechnąć, nawet wirtualnie.:)
-
Plummm:), to Ty jesteś może ta "inna miła', o której wspominałem w poprzednim poście??;)
-
Dzień dobry:) Tak profilaktycznie zaglądam, może kto miły się trafi?:) Możeeee... Petrolcia, może Wronka, może Setti, może kajaA1977 , a może ktoś inny, równie miły?;) ... na zachętę, jako zapowiedź czegoś więcej.;)
-
Kaja:) )))))....mrrrrrrrrrr.;)
-
Petrolciu,.., a co Cię tak bulwersuje, czyżbyś była przekonana, że miłe odczucia to TYLKO z futerkiem??:)
-
Czy aby pełnoletnie te koteczki przy piecykach??;)
-
18:49 kokietkaaaaaaaaaa ja chce ja chce I czego się drze???:) Niech powie czego chce, może sie coś zaradzi, jeżeli w mena gestii te zachcianki bedą!;) Dobry wieczór:) Ja też bym coś miłego chciał, przytulic, pogłaskać może, poszeptać na uszko,...a nawet i cos więcej...;) Ale skąd, albo gdzie, to "Coś" miłe trafić???:P
-
Ja też się trochę wstydam - jesteście takie ..onieśmielające.:P Kaja**, Mefisto.:)
-
Cześć dziewczyny:) Oj, miło mi się dzień zaczął...:)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7