Ratunku potrzebuje pomocy. Staram sie rzucic palenie ale za kazdym razem mi nie wychodzi:(. Moja wola jest za slaba. Mam powody zeby nie palic a i tak pale:(. Chce mieć w przyszlosci dzieci. Maz postawil mi ultimatum. Tyle pieniedzy wydane. A co najgorsze ze pracuje w kiosku i nie dosc ze przez caly dzien siedze to papierosy mam na wyciagniecie reki:(. Blagam pomozcie. Moze jakies tabletki ziolowe czy cos:(. Pozdrawiam i czekam na wasza pomoc:(.