Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ditta7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ditta7

  1. Malwiśka - dzięki. Napisz mi jeszcze proszę czy pokarm ściągany jest od razu do butelki? Inne butelki nie będą pasować? (ja mam 2 butelki aventu, i nie wiem czy musiałabym kupować Tommee Tippee czy takie też pasują)?
  2. Hej! Czy któraś z Was używała takich laktatorów albo zdecydowała się na zakup? Ręczny Avent lub ręczny Tommee Tippee? Ja planuję kupić, żeby mieć trochę "wolności" po porodzie. Oba mają podobną cenę i opinie w internecie.
  3. Agneszka - a jakoś niedawno byłaś w bielańskim? sprawa związana z ciążą? Mój lekarz tam pracuje, ale jakoś nie brałam go pod uwagę bo dla mnie to drgi koniec Warszawy, chociaż faktycznie opinie słyszałam dość dobre. Ja do tej pory miałam 4 USG, 7 tc na potwierdzenie, 12 tc "genetyczne", połówkowe i jedno dodatkowe 4 D (takie na własne życzenie w ramach pakietu). Chyba jeszcze 1 lub 2 powinnam mieć. Podczas wizyt mój lekarz nie robi USG.
  4. zrezygnowałam z Madalińskiego, chociaż tam chciałam teżrodzić. Teraz szukam po forach informacji na temat innego szpitala, bo najpierw chcę wybrać szpital a potem się tam zapisać do szkoły rodzenia. Tylko że czasu zrobiło się już bardzo mało :(
  5. Nikolina - ja miałam podobne przejścia z Madalińskiego. Najpierw nie było długo zapisów na styczeń, a jak zaczęli zapisy to od razu nie było miejsc, pomimo że zadzwoniłam pierwszego dnia (zapisy 13-15, punkt 13 brak miejsc na zajęcia po godz. 17) Za to dowiedziałam się ważnej rzeczy - że kurs trzeba ukończyć min. 4 tyodnie przed planowanym terminem, czyli kurs rozpoczynający się w lutym (trwa 5 tygodni) byłby już za późno dla mnie i nie mogłabym z niego skorzystać. Ty widzę masz podobnie termin, więc też przelicz te tygodnie chociażby z tego powodu.
  6. Karolina - tak, pomogła, Monural właśnie. tylko że ja brałam jeszcze przed ciążą, lekarz zalecił 2 saszetki (następną kolejnego dnia) + inne leki wspomagające, więc ciężko powiedzieć co dokładnie mi wtedy pomogło... Ja nie miałam problemów żołądkowych po tym. zmartwionaMamo - rozmiar z usg nie jest bardzo dokładny , stąd normy mają dużą rozpiętość. Poza tym jeśli ciąża z usg jest młodsza, to pewnie stąd ta różnica. Podobno najbardziej wiarygodne co do wieku ciąży są pomiary z pierwszych tygodni.
  7. O rety, zaczyna do mnie docierać że jeszcze tylko! 3 miesiące przede mną (tak mniej więcej, termin na 07.04). Mam nadzieję że jeśli dziecko będzie bardzo duże, to nie będą mnie męczyć naturalnym porodem. Chociaż tak po ciuchu "umówiłam się" z moją córeczką że nie będzie bardzo duża i szybko przyjdzie na świat :) Mamuli - dzięki za info w sprawie wód. Monsoon - piszesz że przed samym porodem chcesz iść na USG i sprawdzić, co z pępowiną. Trzeba takie USG robić na własną rękę? Tzn w szpitalu nie robią już USG przed porodem? Mój lekarz wspominał zdaje się że około 38 tc będzie ostatnie USG, czy wtedy już można stwierdzić co i jak z pępowiną czy jeszcze za wcześnie i wszystko się może zmienić? Karolina - ja też kiedyś brałam ten antybiotyk, pamiętam że cena saszetki powaliła mnie na kolana. Pamiętam że trzeba wypić na noc i jak najdłużej nie oddawać moczu. To akurat w obecnym stanie stanowi wyzwanie! Agneszka - trzymaj się, jutro na pewno poczujesz się lepiej! Nikolina - rodzisz w Warszawie? Mikołajka - z kroplami trzeba uważać. Ja ostatnio wysłałam męża po krople które polecała Jenny (niestety nie pamiętam nazwy) ale ich nie było w aptece i pani dała jakieś homeopatyczne, jako jedyne które są bezpieczne... Żeby było zabawniej to z ulotki wcale nie wynikalo, że można je przyjmować w ciąży tylko że nie zaleca się ze względu na brak badań (!) wzięłam kilka dawek bo nie mogłam oddychać ale niewiele pomagały
  8. limonkowa, obok wyniku zawsze podana jest norma, jeśli jesteś w normie to jest ok. Ja miałam oznaczenie mg/dl, i mam podane zupełnie innne wartości więc nie pomogę.
  9. Cześć Dziewczyny czytając ostatnie wpisy znowu żałuję że nie mamy prywatnego forum... Ja trochę z "innej beczki" - zastanawiam się jak to jest z tym odejściem wód płodowych. Czy w ostatnich tygodniach ciąży trzeba założyć podkład na materac "na wszelki wypadek"? Ja planuję poród naturalny ale z własną położną. Mam nadzieję że dzięki temu nie będę się tak stresować że coś pójdzie źle, bo cały czas będę miała profesjonalną opiekę. Ja wciąż przeziębiona. Chyba znowu bite 2 tygodnie chorowania się szykuje. Pozdrawiam i miłego dnia!
  10. Hej! Mój brzuch - 92 cm waga + 6 kg Życzę Wam spokojnego Sylwestra oraz pomyślności w Nowym Roku! Niech się spełniają wszystkie marzenia!
  11. To był Świat Dziecka w Al. Krakowskiej, tam gdzie Meble Agata. Wózek żaden mi nie wpadł w oko, szukałam któregoś z tych co już wstępnie przeszły selekcję jak oglądałam wózki w internecie, ale takich tam nie było. W ogóle mały wybór był tam wózków, takie mam wrażenie.
  12. A_B - moja znajoma robiła tylko po obciążeniu badanie, więc chyba nie ma reguły. Ja miałam pobieraną krew na czczo (morfologia + glukoza) a potem obciążenie glukozą 50 i po 1h ponowne pobranie. Za to moja znajoma wypiła w domu glukozę i poszła prosto na badanie po obciążeniu (tak właśnie też po 1h) Byłam wczoraj przelotem w sklepie dziecięcym - o matko, można dostać oczopląsu! Bez listy nie ma się co tam wybierać, przynajmniej jeśli któraś ma taką naturę jak ja że kupuje wszystko "oczami" :) Agneszka - widziałam wczoraj ten wózek na żywo! Ale w sumie nie przyglądałam mu się zbytnio gdyż w ogóle nie kojarzyłam tej firmy...
  13. Cześć, mnie też katar znowu dopadł i kaszel też powoli się robi. Mam nadzieję że przejdzie szybciej niż ostatnio. A do tego miałam sporo planów na koniec roku, chciałabym chociaż część zrealizować. A_B i limonkowa - super brzuszeki! Mój też jest mniej więcej takich rozmiarów jak A_B.
  14. ja uważam jak wiosenna mama - każda praca ma plusy i minusy, i albo się to akceptuje i wykonuje dobrze albo lepiej szukać innej - po co się męczyć? Martka - dzięki za podpowiedzi. Jak coś się przypomni to koniecznie pisz :) zresztą moja prośba skierowana jest do wszystkich doświadczonych mam, bez Was byłoby cięzko...
  15. wiosenna mamo - pocieszyłaś mnie z tymi ciuszkami, bo już wpadłam w panikę że to co mam to dopiero niewielka część ubraniowej wyprawki :)
  16. ja miałam ostatnio sytuację że listonosz ze zwykłym poleconym nie zapukał do drzwi tylko od razu zostawił awizo, i do tego nie była to poczta tylko konkurencyjna firma, i okazało się, że po odbiór korespondencji muszę jechać na drugi koniec Warszawy! po awanturze telefonicznej wrócił biedak z listem
  17. O rety, właśnie przeczytałam ile potrzeba ciuszków - 4-5 body dziennie?! Nie nastawiałam się na taką ilość...
  18. Mikołajka - z piankowymi kołami wózki są lżejsze, ale na pewno jest gorsza amortyzacja, więc po mieście się nadają ale "w teren" - do lasu itp już znacznie gorzej. Dodatkowa zaleta piankowych kół - nie przebijesz opony. Widziałam też modele mieszane - tzn. tylne koła pompowane, przednie skrętne piankowe (przednie skrętne mogą być też pompowane, to wszystko zależy od modelu).
  19. Ja również Wam wszystkim życzę zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt!
  20. limonkowa - już 2 razy głosowałam dzisiaj :)
  21. Co do wagi dziecka - u mnie chyba jednak 25 tc, już sama nie wiem jak to liczyć. Termin mam na 07 kwietnia :) Jeloonka- zamelduj się koniecznie jak dojedziesz! Może dzisiaj nie będzie jeszcze ścisku w pociągach, jutro pewnie gorzej! Paula - ja też polecam przekąski Znalazłam ostatnio taką sałatkę, wygląda fajnie "Gyros Składniki: 1 główka kapusty pekińskiej ; 4 filety z kurczaka ; 2 cebule; 1 słoik ogórków konserwowych ; 1 puszka kukurydzy ; przyprawa "Gyros" ; keczup lagodny majonez ; Wykonanie : Filety kroimy w kosteczkę i podsmażamy na patelni, gdy juz beda lekko zarumienione podsypujemy przyprawa Gyros, kapuste kroimy ( szatkujemy ), ogórki siekamy ale nie za drobno, kukurydze odsączamy, cebule kroimy w drobna kostkę, najlepiej jest układać gyroska w szklanym naczyniu, by dobrze było widać warstwy. Warstwy ukladamy nastepujaco : od spodu - mieso, keczup, (nie za duzo), ogorki, cebula, kukurydza,majonez, keczup, posiekana drobno kapuste pekinska." I takie parówki w cieście francuskim "ok. 5 parówek lub dwa kabanosy ok. 6 plasterków wędzonego boczku ok. 6 plasterków żółtego sera opakowanie ciasta francuskiego 3 łyżki sezamu jajko Ciasto rozwinąć i przekroić na pół, wzdłuż dłuższej krawędzi. Na każdym z kawałków (wzdłuż dłuższej krawędzi) ułożyć plastry sera, boczek i parówki, następnie ciasno zawinąć, aby ułatwić sklejenie styk ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem. Wierzch posmarować jajkiem i posypać sezamem, pokroić ukośnie na ok. 3 cm kawałki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 20 min. w temperaturze 200-220 stopni. Podawać ciepłe." Z ciasta francuskiego moża w ogóle dużo różnych pasztecików robić, np. ze szpinakiem, z szynką serem cebulką - ale ten z parówką wydaje mi się szbkim przepisem, co w naszym stanie jest bardzo ważne (no bo jak stracisz wiele godzin na przygotowanie jedzenia to nie starczy Ci sił żeby dotrzymać do północy i powitać Nowy Rok!)
  22. Dzięki! No właśnie, wstydliwe wszystkie. Ciekawe czy potem im się zmieni :)
  23. Hej! Byłam dzisiaj na usg 3D - z dzidzią wszystko ok. Wciąż dziewczynka (drugie potwierdzenie) więc już raczej nie może być pomyłki. Niestety niewiele było widać buźki bo wcisnęła się w łożysko i przysłoniła rączką... z tego względu nawet nie mam co wrzucić do galerii.
  24. Cześć Dziewczyny! Nadrabiam zaległości z kilku dni. Przegapilam piątkowy pomiar - zrobiłam w sobotę, 88 cm (1 cm więcej niż tydzień wcześniej) - co tak mało? w święta na pewno nadgonię, chociaż mam w planach trochę się pilnować, zwłaszcza ze słodyczami! Warszawa znowu zasypana... Calvados - gratuluję córeczki! strasznie mnie zaskoczył Twój news, zwłaszcza że pomyłki w tą stronę ponoć się nie zdarzają!
×