Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nina12345

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nina12345

  1. tak samo jak arbuz najlepszy jest latem..:) zjadlabym se takiego slodziutkiego, soczystego mniam mniam..
  2. kurde mala jest coraz silniejsza i to jej wypinanie sie staje sie coraz mniej znosne..:/ kupilam mandarynki z kauflandu w promocja prawie cala siate, musze sie na jesc bo jak urodze to pewnie bede mogla ewentualnie pomarzyc a uwielbiam mandarynki w grudniu. tak caly rok nie jem..:) ale sa slodkie mniam takich w tym roku jeszcze nie jadlam chyba pojade po druga siate :) az mnie juz szczeka od jedzenia boli a potem jeszcze bede sikala co chwile..:)
  3. bylam na zakupach.. musialam lodowke uzupelnic :) jeszcze mama mi odjechala z jedna siata .. dziewczyny ja czuje jak ona sie wierci caaaalkiem na dole no az tam gdzie wlochy rosna..i to takie glupie uczucie.. ble..musze co dzien wkladac se tabletke dopochwowa to mnie tak obrzydza nie lubie sie tam w srodku teraz dotykac.. ale mam taki aplikator i to wsuwam.. ale on taki dlugi..wogole nie lubie teraz jak mnie lekarz bada, spinam sie i koniec. ordynator ze mna walczyl ostatnio hehe i nie wsadzil palucha, musial poczekac az sie odstresuje..:) co do psa w domu to ja sie nie wypowiadam na ten temat, tyle co ja sie na wkurwialam z moim psem to chyba nikt..ile mi rzeczy poniszczyl.. wkoncu wpadlam w szal i pobieglam na miasto szuka lancucha. znalazlam taki normalny podworkowy hehe przymocowalam go sama osobiscie w korytarzu i teraz jak wychodze to siedzi na nim uwiazany w kagancu(zeby nie piszczal bo to blok i kartki na drzwiach juz tez byly przyklejane) i mam spokoj.. :)
  4. mi jak zaczela sie skracac ta szyjka to co tydzien mialam wizyte i mam w sumie dalej.. magdalena damy rade hehe mnie teraz tylko przeraza ta szkola z tymi egzaminami.. :( nic mi sie dzis nie chce taki dzien jakis..:(
  5. dorcia oby do stycznia dalej jakos pujdzie..a od lutego bedzie juz wszystko normalnie..:) jade dzis do domu..juz w sumie sie ubieram.. mama wyjezdza na caly dzien,jutro tez jej nie bedzie i po jutrze. a tu na okolo nie ma nikogo kto by mogl w razie czego mnie zawiesc do szpitala..poza tym z N wczoraj pisalam to powiedzial ze nie przeszkadza mu to ze chodze w nocy i chrapie..:) powiedzial to wtedy na wpol spiac w nerwach..:) teraz ma za cicho w nocy.. musze do stycznia zaliczyc egzaminy, niewiem jakim cudem to zrobie. niech ten stary rok sie juz skonczy. ja dzis tez cudem bylam tylko raz w toalecie w nocy..:) i nawet dobrze sie mi spalo brzuch mi nie ciazyl.. wogole czulam jak by go nie bylo... pewnie nie twardnial..
  6. ja tam jestem optymistka.. :D nie ma sie co martwic na zapas.. ide juz do wyrka.. milej nocy Wam zycze..
  7. ja na szczescie dostalam wkoncu rente wczoraj to rozliczylam sie z wszystkimi za prezenty dla mojej rodzinki, no i zostalo mi 250zl tyle ze mie mam prezentu dla narzeczonego i jeszcze jego rodzina..a i jesc cos trzeba.. swieta z tego wzgledu spedzamy u mojej mamy..raz jest gorzej a raz lepiej.. na szczescie wyprawke mam cala i mieszkanie oplacone tak bym sie i tym musiala martwic.. ae mysmy tez mieli swoja dzialalnosc ale jak zaszlam w ciaze i byla zagrozona to zamknelismy bo nie wyszlo by nam to jezeli mielibysmy kogos zatrudnic oplacac zusy wyplate i jeszcze nam kasa fiskalna weszla.. jak sami tam robilismy to na utrzymanie sie zarobilo.. co zrobic... gdyby przyszlo mi wkoncu to chorobowe to by nie bylo takich problemow a ciagle z tym zalewaja.. ale ja tam wiem ze razem damy rade.. bylo sie w gorszych sytuacjach..:)
  8. ja nie bede pisala co zjadlam bo grubo przesadzilam..musze byc dzielna alemimo wszystko za nim tesknie.. :( teraz wszystkie moje pretensje spadly na mojego brata :) gdybym zaczela rodzic to chcialabym zeby on byl przy mnie , zeby on mnie zawiozl do szpitala itd..:( moja mama sie bardzo cieszy ze pzyjechalam, dogadza mi jak moze ..(wlasnie widac jak sie objadlam) :D
  9. i za bardzo sie najadlam..przeliczylam chyba swoje mozliwosci dzis.. i przez to teraz bede cierpiala..:/
  10. ae dokladnie masz racje..:( zgodze sia z tym co napisalas .. tu nie tylko jest jego wina ale i moja a to ze jestem w ciazy i mam jakies tam filmy nie tlumaczy czasem mojego zachowania.. tez moglam powiediec przywiez malego na godzine dwie do nas a tego nie zrobilam.. boi sie tego wszystkiego co bedzie tym bardziej ze ida swieta nowy rok a my kompletnie jestesmy splukani..:/ to go jeszcze bardziej dobija ze nie moze mi kupic mojej glupiej herbatki czy jakiegos kremu bo nie ma pieniedzy,tlumacze mu ze nie chce tej herbatki przeciez nie umre bez niej..:) ale mu itak smutno. mysle ze nie sprzeciwial sie temu zebym jechala do mamy bo tam calymi dniami siedzialam sama, to jeszcze wie ze tu mi niczego nie bedzie brakowalo.. a tam lodowka sie robila pusta ..glupio tak mi pisac ale w tym mcu zostalismy bez grosza przez egzaminy ktore trzeba bylo oplacic rachunki itd..do tego swieta..a teraz sie nie odzywa bo jest zly ze go zostawilam i pojechalam.. myslal pewnie ze zartuje.. zle sie oboje pewnie zrozumielismy. jest w tym moja wina jak i jego.. ale co do spania to z tym przesadzil bo ja nic na to nie poradze ze tak teraz mam..ze musze chodzic do toalety itd. tak czy siak zostawmy juz ten temat i piszmy o czyms weselszym..:) napisze do niego zaraz i sobie wszystko z nim wyjasnie.. puki co to strasznie mnie plecy bola juz nie moge wytrzymac..:/ a jak wam wieczor mija ??
  11. ja tez juz po wizycie.. ale sie szeroko usmiechnol moj lekarz jak mnie zobaczyl.. zbadal , zrobil usg i CZEKAMY NA POROD tak jak mowilam..:) powiedzial ze mala do gigantow nie nalezy, ma jakies 2.5kg ale u mnie to genetycznie bo mama wszystkie nas male rodzila..:) no i smial sie ze jeszcze przyszlam z brzuchem..powiedzial ze jak tak chodze z tym rozwarciem, i ona taka mala to bede miala szybki porod . ogromnie mnie tym pocieszyl..:D no i powiedzial ze za tydzien go nie ma ale za dwa tyg jak by co mam przyjsc i puscil oczko bo watpi ze do tego czasu sie nie rozsypie, ale juz nie chcial mowic bo raz powiedzial a ja dalej se smigam..:D
  12. latte mi pepek dzis nie dokucza.. wogole nie podoba mi sie jest taki brzydki..:/ agentka ja tam sie duzo juz nie dowiem na wizycie ..jedyne to "czekamy na porod" ja jade za chwile do lekarza..:)
  13. niebieskooka trzymam kciukasy i za Ciebie i za siebie bo tez za chwile jade..:) na przeprosiny to ja nie licze.. szczerze to nawet na telefon nie..hehe
  14. my tez przy kominku ..:) ja sama sobie wybralam taka sciezke..i mam nadzieje ze nie bede jej zalowala.. puki co wszystko jest dobrze..:) a poklocic sie kazdy czasem musi.. mili ja mialam duzo sluzu w wczesniejzych tygodniach, niby to normalne.. ale z tymi bolami to bym pojechala..
  15. ja zawsze bylam dojrzalsza od moich rowiesnikow..:) moze dlatego ze wychowalam sie z siostrami o 5 i 4lata starszymi..a dyskoteki jakos zawsze mnie nudzily wolalam kino. basen kregle..
  16. mnie czasem lapie takie zwatpienie czy sobie poradze, czy bede dobra matka..czy naprawde tego chcialam i czy nie lepiej bylo dac sobie jeszcze czasu.. i to wlasnie w takich chwilach kiedy jestem sama..:(
  17. chyba masz racje nie bede zachowywala sie jak dziecko.. jak zadzwoni odpowiem mu na wszystkie pytania zwiazane z dzieckiem i koniec.. o ile wogole zadzwoni.
  18. ja wczoraj dostalam rente.. rozliczylam sie z wszystkimi za prezenty i zostalo mi az 200zl..:( a jeszcze zostal mi narzeczony.. mam nadzieje ze uratuje mnie ten cholerny zus..
  19. latte Tobie to juz raczej nic nie grozi 35 tydzien to juz nie jest zle. takze nie masz sie co martwic.. ja za pare dni skoncze 37 tydzien, u mnie to juz rewelka..hehe
  20. On tez zawsze byl taki poukladany itd to mi sie w nim podobalo..szukalam mezczyzny a nie chlopca.. iomotalam sobie go..:) ale teraz niewiem moze tamta jedza cos mu nagderala ze drugie dziecko to pierwsze poszlo w odstawke.. jest taka ulomna ze lubi na psychike wjezdzac.. a jego syn to jego slaby punkt..:/
  21. mili Ty znowu dzis sie obijasz??? :) jedz moze lepiej na jakas kontrole bo nie wiadomo co Ci sie tam w nocy porobilo..:/ ewee byl dlugo spokoj teraz jakos tak od mojego powrotu z szpitala cos mu chyba na glowe spadlo.. musze isc na dol bo pies moja siostre chyba maltretuje hehe
  22. was wszystkie cos boli tylko ja jedyna ktora juz chce zeby sie cos dzialo to sie wlasnie nic nie dzieje ;/ no ja sie pierwsza do niego nie odezwe! bedzie pewnie dzis dzwonil bo do lekarza ide.. to juz ja mam wiazanke dla niego przygotowana..:) zjadlam wlasnie sniadanie z mama i ide spowrotem chyba spac.. pozatym czuje jaka ona juz jest duza i jak ciezko jej sie ruszyc w tym moim brzuchu nie majac juz miejsca..kazdy ruch jest taki niewiem taki calkiem inny niz w wczesniejszych tygodniach..:)
×