Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Filatelistka605

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Filatelistka605

  1. Filatelistka605

    MAJ 2011

    dziołszki, chyba przestane was czytac bo zazdroszcze tych ruchow dzieciaczkow jak nie wiem co, z reszta juz lece po lebkach bo duzo drukujecie... co do pomaranczowych - nasze forum majowek 2010 przestalo praktycznie istniec przez takie pomaranczowe zolzy, przenioslysmy sie na prywatne forum, a tamto juz prawie doszczetnie zostalo zniszczone Eni daj mi namiary na ten kalkulator z sekundami zobacze czy wyjdzie jak juz znam dzien godzine i minuty porodu.... jatuska - jakie ja mialam porabane sny w ciazy to szok, chyba to domena kobiet ktore duzo sie przejmuja hehe
  2. planuje rodzic na kosciuszki. jak zaltwic wszelkie formalnosci zeby porod przebiegal bez problemu?.. -oplacic polozna, szkole rodzenia placisz za szkole rodz i od razu dostajesz papierek, obecnosc nieobowiazkowa, kurs upowaznia do rodzenia w wodzie-wybor zalezy od ciebie w pon mam pierwsza wizyte u lekarza z tego szpitala- porod mam w marcu. czy nie jest za pozno na pierwsza wizyte? -raczej nie od czego zalezy w jakiej sali sie znajde podczas porodu i po porodzie? czy samo wykupienie ej szkoly rodzenia jest gwarantem tego ze bede przebywac w mniejszej sali? -kochana to nie ameryka! ja rodzilam w maju, byl nawal rodzacych, rodzily na korytarzu!! tylko na skurcze parte kladly je gdzie sie dalo, po porodzie to gdzie miejsce tam cie klada, jak ja rodzilam to nie bylo miejsc i matki z dziecmi kladli na patologii ciazy (szok!) polozna moze pomoc ale tylko prywatna dlaczego nie daja w tym szpitalu znieczulenia zewnatrzoponowego? wiecie moze? dziwi mnie troche ten fakt ze w innych szpitalach jest ono dostepne a tu nawet za oplata go nie robia-orientujecie sie moze, czy sie myle? -tez sie zastanawiam, ja potwornie cierpialam - komplikacje przy porodzie -moglam tylko marzyc o takiem znieczuleniu...
  3. u nas tez pierwszy snieg, ale mati chory i tylko przez okno wygladalismy...
  4. wlasnie sie dowiedzialam ze wypadajace wlosy po ciazy i porodzie moga swiadczyc o problemach z tarczyca. Radze zrobic sobie badania z krwi na TSH kto ma taki problem. pa
  5. hello, hello zalozylam konto na bb - zmienilam nick na filatelistka, moj adres email: jw1@autograf.pl :):):)
  6. Hej, ja po dluzszej nieobecnosci. w sobote mialam wymieniane okna w domu i bylam z matim u rodzicow. Po powrocie do domu - sajgon. Robotniki potlukli zyrandol, zarysowali okna nowe balkonowe obili sufit i drzwi. Maz wezwal ich szefa ale to nic nie dalo tylko przyjal rekalmacje co do okien. Nastepnego dnia zalali nas sasiedzi - 2 raz w tym roku. We wtorek bylismy u alergologa - tez podobny jadlospis jak ktoras tu pisala i dodatkowo jeszcze kalafior, ryz kasza jaglana. Kurczak i jajko mam wykluczyc a aj mam nie jesc pomidorow i jajek. Chodzi o to by wykryc sprawce wysypki bo mati bidoczek caly czerwoniutki. Ta alergolozka byla chora no i moj mati ma dzis katar. Zla taka jestem jak nie wiem co. Wczoraj po 3 tyg wzrosla waga mojego synka (hurra!) 3 tyg stala w miejscu - 7600 a od wczoraj 7700. wczesniej tez 3 tyg stala - 7300 pozniej ruszyla i znowu stop,moze znowu pojdzie do przodu. Moje dziecko wszystko by jadlo bo lubi a nie moze..... moj synek chyba najmniej wazy ze wszystkich tutejszych dzieciaczkow... 10 maja - fajna data na urodzinki, ja tez chcialam urodzic 5.05 10 a urodzilam 20 min po polnocy, pozniej jak depreche przechodzilam przez 8 tyg to mezowi nie moglam wybaczyc ze nie pojechalismy do szpitala wczesniej, bo wytedy pewnie by sie 5 ur ale juz sobie darowalam dolacze na bb, wstawie zdjecia na nk - obiecuje ale nie wiem kiedy
  7. tak, dzis dostalam login ale nic z nim nie zdazylam zrobic, bo dopiero do kompa siadlam. O haslo pytalam juz wczesniej i wysylalam do agnes namiary ale ona nie mogla mnie znalezc, zreszta tak czesto bywam na nk ze samej sprawialo mi to problem i zanim otrzymalam namiary to sporo czasu zeszlo. Kurcze jak bone-dydyg nic nie majstrowalam tam, bo nie mialam jeszcze hasla...
  8. Filatelistka605

    MAJ 2011

    jatuska - kurcze ale Ci zazdroszcze tych ruchow dzieciaczka, mi bardzo tego brakuje, normalnie to jest mega wspaniale uczucie, hihi milka- super ze amelcia ma szanse ze bedzie ok, a jeszcze chcialam zapytac o Twoja polozna, jak sie nazywa? jak cos to ja mam namiary na pania kowalczuk - super babeczka - pod wzgledem osobowosci, doswiadczenia i umiejetnosci, a jezeli chodzi o doktora Wyd... to mojego taty znajoma miala tez podobna sytuacje do twojej cioci - po badaniu niby wszystko ok, wracala do domu od tego wlasnie lekarza i wody jej odeszly, dzieciak zaczal sie rodzic na ulicy - karetka ja zabrali, dziecko urodzilo sie w 6 miesiacu (nie pamietam jaki to jest tydzien) i w koncu w lodzi w centrum matki i noworodka uratowali tego dzieciaka ale pol roku tam spedzili a ona dojezdzala tak codziennie i swoje mleko sciagniete dawala.... teraz wszystko jest super, po wczesniactwie nia ma sladu!!!! dzieciaczek ma ponad rok buziaczki
  9. Filatelistka605

    MAJ 2011

    milka - nie wiem jak Ci to opisac. Co osoba to inne zdanie, generalnie ludzie polecaja ten szpital ja jednak ze wzgledu na to co mnie spotkalo juz tam nie chcialabym rodzic. Moze sprobuje ujac to w punktach: porod - tylko ze swoja polozna, bo inaczej nie traktuja cie serio (kilka przypadkow wsrod poich znajomych), a z polozna swoja jest super (tez mam porownanie nie tylko od siebie) lekarze - ja trafilam na mega tępola, chama i z niczym sie nie liczacym porodowka - ja mialam rodzinny, nie wiem jak jest na ogolnej po porodzie - dziecko na brzuszku u mamy kilka minut pielegniarki od dzieci - co druga to zołza, niektore byly super (po tym jak dalam kilka reklamowek roznosci wszystkie byly ok) ordynatorka oddzialu neonatologicznego i lekarze - kompetentni, pomocni, jednak nie mozna nic dowiedziec sie ponad to co mowia o stanie zdrowia dziecka ubikacje - DWIE na caly oddzial, bez papieru, zapchane, sciany z zakrzepami krwi, SYF, byl sanepid to nagle odetkane zostały, Boze na takim oddziale tyle zarazy.... jedzenie - na pewno nie dla matek karmiacych posciel - nie chcieli zmieniac za czesto DUZY nacisk na karmienie piersia (mnie nie przeszkadzalo), dokladnie pokazali co i jak Aha - po cesarce nie zabieraj dzieci tylko zostawiaja przy ledwo tomnych, niemalze sparalizowanych matkach, ja urodzialm sn ale ile kobiet lezalo po cc a dzieciaczki sie zanosily bo glodne a one pokarmu nie mialy, szok U mnie wszystko co zle potoczylo sie lawinowo, do porodu pojechalam po odejsciu zielonych wod plodowych, po terminie, mimo to lekarz nie chcial slyszec o cesarce, az do zarazenia krwi dziecka silna bakteria. Kazdy przypadek jest inny, ciebie wcale nie musi spotkac nic zlego, jak masz lekarza z tego szpitala to raczej tam bym ci polecala chociaz to twoj wybor. Jak cos to pytaj, pozdrawiam
  10. Filatelistka605

    MAJ 2011

    milka rodzilam na kosciuszki, chodzilam do obecnego ordynatora tego szpitala - W.F.K. Czy bedziesz oplacac sobie polozna?
  11. niezapominajka - kurcze blade, co pizdzi jak w kielceckim, hę???:):):):) ja tu z kielcowa pisze i wiatry nie szaleja, cholender jasnisty!!! ;) moj maz dzis po pokąpielowym karmieniu polozyl matiego na naszym lozku opatulil koldra - taki kokon mu zrobil, wyszedl z pokoju i w przedpkoju ustawil lusterko tak zeby widziec matiego, ale zeby jednoczesnie on nie widzial nas. Kurcze! zasnal w 10 min bez marudzenia!! szok! gryfnofrela - nie smutuj sie kochaniutka.......
  12. Filatelistka605

    MAJ 2011

    missrossini - czy mozesz zaspokoic moja ciekawosc i powiedziec jak dowiedzialas sie ze jestec w ciazy?
  13. Filatelistka605

    MAJ 2011

    witam! Ja Was podczytuje caly czas (rodzilam w maju tego roku), przypomne sie ze moge co nieco opowiedziec o szpitalu w kiecach, jak kto zainteresowany :) kankunn - u nas bylo podobnie z imieniem, ja chcialam norbert, moj maz- mateusz. Porod nie byl latwy, potwornie bolesny ale ze szczesliwym zakonczeniem. Po wszystkim maz chcial by synek mial na imie tak jak ja wymyslilam i na odwrot - ja chcialam by bylo tak jak on wymyslil. W szpitalu spedzilismy dlugie dwa tygodnie, stan dziecka byl ciezki bo zarazono go szpitalna bakteria, a my caly czas jedno drugiemu ustepowalo... W koncu on mi ustapil no i bylo w rezultacie tak jak on wymysli...hehe, a w ogole to remigiusz mial byc (przez wiekszosc ciazy tak chcielismy) ale zrezygnowalismy bo zawczasu pochwalilismy sie rodzinie i wszyscy nam obrzydzili to imie - nie zrozum mnie zle, to imie jest bardzo ladne ale nasze rodziny bardzo gledzily jak slyszaly to imie. Jak bedziemy miec 2 synka (ja nie rodze :):)) to tak damy na imie.
  14. kojoneczka a nie mozesz jakiegos zwolnienia doniesc? a co dalej po tych 16 dniach w pracy? izi fajniusio ze wszystko sie uklada ja zamierzam we wrzesniu 2011 wrocic - tez w szkole pracuje blender mam boscha - jest ok nowosci pokarmowe to roznie - zalezy od nasilenia reakcji uczuleniowej (1-3 dni) czy moglby mi ktos podsunac pomysly na zupki bez marchewki, najlepiej 3 skladnikowe? dziewczyny od kiedy uzywa sie szamponow dla dzieci? ja narazie nie uzywam i nie wiem czy dobrze, matiego kapie w jego pachnidlach specjalistycznych, mydelka tez nie uzywamy... papap
  15. Tease - wszysciutkiego najlepsiejszego dla malenstwa!!! kurcze ale sie usmialal jak czytalam o tesciach niezapominajki i ich psie, hehehe, moja tesciowa tez dziala mi na nerwy, bo np nie moze zrozumiec ze moje dziecko (no i ja ze wzgledu na karmienie piersia tez) nie moze w ogole nabialu. No caly czas gada mi "daj mu masla". Po prostu oszalec mozna. Wykrylam tez ze matiemu zsypuje buzie po marchewce, wiec gotuje sama bo w sloiczkach wszedzie jest marchewka. Na razie 2, 3 skladniki o miesie nie ma mowy na razie, bo wszystko ostroznie musze wprowadzac, to gledzi mi ta kobieta ze od marchewki bedzie mial ladna cere a ja mu nie daje. Matko kochana!!! I jeszcze jeden tekst - przeciez moge dawac mojemu dziecku mleko konskie (?!?!?!?!?!) Moj mozg pracowal z calych sil zeby przypomniec sobie -czy kon daje mleko??? Chodzilo o mleko z miasta Konskie czyli koneckie, bo przeciez 6-letnia wnuczka jej znajomej miala skaze bialkowa a teraz nie ma i pije to mleko....Dzizyz Bylismy w sobote na chrzcinach i maluszek dostal klapouchego na biegunach - strasznie mi sie to spodobalo Jezeli chodzi o krzeselko do karmienia to mam takie jek izi tylko innej firmy (od tesciowej) ale popsul sie juz zatrzask... a na tych chrzcinach w prezencie bejbik dostal krzeselko do karmienia (takie kanciaste) ze mozna je rozlozyc pozniej w stolik i krzeseleczko - super sprawa. No i na zatwardzenie odkrylismy ze dziala u nas sok jablkowy gerbera na cieplo. Dziewczyny, czy ktoras z was mysli o wychowawczym, bo ja tak, musze z ta alergia sie uporac jakos...papatki
  16. Hejka! My wczoraj mielismy gosci - mianowicie Placunie z hasbentem i corcia.... Fajnie bylo, konfrontacja Ala-Mati sie powiodla. Ale zabierala matiemu zabawki bo bardziej mobilna niz on a on sie bidny patrzyl na tych swoich czworakach bo przesunac sie nie umie tylko dupka macha do przodu i do tylu. Hehe zamowilam puzzle - czekam na pzresylke, juz nie moge sie doczekac pa
  17. cos sie urwalo.. Opowiedzielismy historyjke tesciowi a on - gdzie poszliscie, do laryngologa? kurcze ale rodzinka.....hahaha
  18. Placi odpisze Ci na smsa ale pozniej, oki? przyszla do mnie mama i caly dzien siedzi z matim, przyniosla mi obiad, maz w pracy a ja sie obijam przy kompie.... opowiem Wam historie roztargnionej matki..... matki roztargnionej na maksa.....czyli mnie.... otoz - umowilam moje dziecko do alergologa, czekalam na wizyte 2 tygodnie, maz umowil sie w pracy ze przyjdzie pare godzin pozniej zeby z nami pojechac, zerwalam rano dziecko ze snu...., podjezdzamy do przychodni ide do rejestracji no i mowie ze umowiona do alergologa jestem a babka ze nie ma lekarza.....wyjechal do krakowa... No to ja ze niemozliwe... ta ze nie ma... to ja nazwisko, date, podaje a ona foch i drze sie ze nie ma!!! to ja mowie ze 2 tyg czekalam do dermatologa.... a ona a dermatolog.... i mnie olsnilo, okazalo sie ze umowilam mateusza do dermatologa (fuck) i sama nie wiedzialam co chce! A moj maz jak powiedzialam przez pomylke przy rejestracji ze do dermatologa to krzyczy dio mnie ("do gastrologa!") Ja pitole! Ale rodzice, nie wiem dlaczego tak wyszlo. Maz chcial wracac a ja mowie ze jak tu jestesmy to trzeba skorzystac, no i poszlismy do tego DERMATOLOGA i nas babka odeslala do alergologa, no a terminy (pije trampki!!! pytalas o to) na rok biezacy wykorzystane...hmmm...umowilismy go prywatnie ale tez sie dlugo czeka. Opowiedzielismy historyjke
  19. na zaparcia pediatra przepisala czopki glicerynowe - zadzialaly po 2 godzinach
  20. u mnie na poczatku bylo bardzo ciezko bo nieogarnialam tego chaosu, chronicznie brakowalo mi snu i dodatkowo psychicznie nie moglam dojsc do siebie przez dlugi czas ale nigdy nie cofnelabym czasu do momentu sprzed ciazy. Ogolnie moje dziecko sprawia mi i mezowi duzo radosci! no i jak to rodzice - swiata poza nim nie widzimy...
  21. 6 listopada - Matik skonczyl pol roczku! RAPORT: 1. waga - ok. 7600, wzrost -ok.72 cm, zebow brak 2. jedzonko - kaszka, jabluszko, CYC, herbatka 3. dolegliwosci - uczulenie na sporo pokarmow (jeszcze nierozszyfrowane jakie), napiecie miesniowe 4. ubranka - 80, pampki -4 plus 5. ulubione zabawki - wszystkie z buzia i piszczalki 6. noc - ciagle pobudki na cyca 7. dzien - 2-3 drzemki, sniadanio-obiad, pare razy mleczko, podwieczorek (obiad podamy jak zniknie uczulenie bo nie wiadomo co uczula) 8. ochrzczony, zaliczony pobyt w rabce (rowniez w zakopcu, gubalowce) i polanczyku 9.w planach urlop wychowawczy 10. osiagniecia - przewroty, podrzucanie dupki jak lezy na brzuchu (pod siebie) i plecach (mostek), piski, okrzyki, robienie buuu przy policzkach pelnych powietrza, a takze tatata, tlatlatla, francuskie "r" francuskie "gru", ssanie nogi. Alez kocham mojego Maticzka, ahhh Pozdrawiam wszystkie dziołszki
  22. Hej! Solldi, izi - kurcze ale mnie o trudne rzeczy pytacie. Nie znam sie tak dokladnie. To zwolnienie jest platne jak kazde inne - 80% . Solldus - mysle ze jest tak jak napisalas bo nie bralam zwolnienia jakiegos dodatkowego tylko takei jakie przsluguje przy tak zaistnialej sytuacji. Izi - mysle za na pewno mozesz skorzystac z jakiegos zwolnienia bo przeciez masz chore dziecko. Popytaj moze tam w klinice gdzie jezdzicie? na pewno wiedza co i jak - najlepiej zadzwon tam :) kojoneczko - moja myszko, "napisaliby" piszemy łacznie, hihihihi, nie gniewaj sie, nie napisalam tego zlosliwie :) ja ubieram na dwor tak - body krotki rekaw, bluzka, rajtuzy spiochy, kurtka (lub kombinezon jesienno-wiosenny) czapka zimowa, kocyk cienki (lub 2), przykrywadlo do wozka do gondoli. Pampers na noc - sztuk jeden podgrzewanie jedzonka - do garnuszka wlewam wrzatek i na garnuszek klade miske z "uszami", bo ta miska to taka krowka Bylam dzis w pracy zaniesc to zwolnienie i sie wielkie halo zrobilo bo zanioslam je w trakcie trwania urlopu. Wiem ze urlop zostanie zawieszony no ale przeciez nie napisalam podania do dyrektora (pracuje w szkole i jestem na uzupelniajacym) i on nie wyrazil zgody. Co mi po zgodzie jego jak prawo mowi ze musze ten urlop wykorzystac i mam czas to konca marca (co i tak podlega dyskusji). A przeciez musze wykorzystac te 60 dni wiec musi byc w trakcie trwania urlopu. Kazdy orze jak moze :) pomaranczko ma kochana dlaczegos taka zla od rana porzuc wszelka zlosc bo wszyscy maja dosc zamaluj nicka na kolor czarny i dolacz do naszej ferajny gwarantowana satysfakcja bo to bedzie wspolna nasza akcja! pozdro
  23. No i prosze, myslalam ze nas to ominie ale niestety - Mati mi dzis zlecial z wersalki!!! Noz kurcze moja wina! Wyszlam tylko po herbate ktora gotowa byla w kuchni a maly lezal na pleckach na wersalce. Wracam za 5 sekund (doslownie) a on wisi na brzuchu na skraju wersalki i sie patrzy.To ja w pisk i lece do niego ale mialam ten nieszczesny kubek w rece i doslownie postawilam go na wersalce a Mati wtedy zsunal sie... Placnął na dupke a za nim bylo krzeselko wiec lekko sie uderzyl w tyl glowki i osunal na podloge ale juz wtedy glowke przytrzymal, wiec tyle bylo mojego strachu ze na ta dupke upadl. Nie zdazyl sie rozplakac. Mysle ze wszystko jest ok. Matko, doslownie chwila...
×