Ja tez konczylam filologie angielska, ale nie pracuje w zawodzie nauczyciela. Zreszta zawsze wiedzialam, ze nie bede pracowac w szkole, zupelnie sie do tego nie nadaje. Szlam na specjalnosc translatorska, a po pierwszym semestrze okazalo sie, ze takiej specjalnosci nie otworza i takim sposobem zostalam na nauczycielskiej.
Teraz pracuje w handlu zagranicznym i jestem zadowolona. Ale przyznam sie szczerze, ze na poczatku to byla katastrofa. Szef dal mi spory kredyt zaufanuia zatrudniajac mnie na to stanowisko, ale wszystkiego musialam sie uczyc od podstaw - w zyciu nie mialam stycznosci z marketingiem czy handlem.
Duzo pracy i wysilku mnie to kosztowalo, ale oplacilo sie ;)
Pochodze z miasta, w ktorym ieszka ok. 50tys. mieszkancow :)
Tak wiec zycze wszystkim absolwentom anglistyki powodzenia!