Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dietowo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dietowo

  1. u mnie też śnieżyca od rana... dziś cały dzień przesiedzę w domu może sie uda podleczyć trochę;)
  2. u nas w 22tyg 1 d było 453g w sumie to nie wiem czy dużo czy mało a i do tej pory ustalone mieliśmy imię zuzia ale wczoraj doszło do przełomu:) jednak nadamy imię które najbardziej mi się podoba i to od wielu lat a ze względu na jego popularność kombinowaliśmy nad innym... Więc jednak będzie Julcia:)
  3. maite dokładnie shantala;) hehe:) a łóżeczko kupiliśmy używane, z tej serii safarii z żyrafką, do tego był materac kokosowo gryczany, oraz przewijak nastawny na łóżeczko, jedynym widocznym śladem jest optacie na barrierce od przewijaka:) ale to i tak będzie zasłonięte a całość kosztowała nas 200zł więc jestem strasznie zadowolona
  4. hej dziewczyny, ale mnie dziś gardło od rana boli...i w ogóle kiepsko się czuję... wczoraj odebraliśmy łóżeczko:) jest super:) wczoraj też miałam szkołę rodzenia, fizjoterapeutka uczyła nas robić masaż noworodka, taki przeciw kolkowy i uspokajający, niestety nie zapamiętałam nazwiska faceta od którego się nazywa... fajna sprawa:)
  5. postanowiłam się i ja pochwalić paroma zdobyczami ciuszkowymi:) wysłałam maila;) i brzuszek nowy:)
  6. topko bardzo się ciesze że się w końcu odezwałaś;) najważniejsze że wszystko w porządku:) bahati u mnie to już 25 tydzień nawet:) prawdopodobnie odbiorę dziś łóżeczko znalezione na tablicy:) wg wstępnych założeń używane;) http://tablica.pl/oferta/lozeczko-klups-safari-zyrafa-przewijak-i-materac-ID2tyKP.html#614272dbaf;r:2;s:287 i byliśmy z mężem wózki pooglądać i w sumie spodobały nam się baby merc i cenowo nam odpowiada... w zasadzie jesteśmy zdecydowani na jego zakup:) http://allegro.pl/3w1-zestaw-baby-merc-zipy-q-aluminiowy-13kg-i3074247523.html my znaleźliśmy 3 w1 za 1100zł i właśnie w takiej kolorystyce czerwono szary:) ma fantastyczną budkę, super zasłaniającą malca, i plastikowy spód gondoli, jak się postawi gdzieś zawsze można wytrzeć ten plastik i nie ma brudnego obicia;) całe wnętrze można wyjmować do prania:)
  7. ja tez co jakiś czas podglądam czy się nie odezwała.... albo wszystko wróciło do normy i cieszy się weekendem albo pojechała do szpitala i może jakoś dłużej jej się tam schodzi... na pewno da nam znać jak nie dziś to jutro czy w poniedziałek:) wiecie co, dziś pierwszy raz poczułam już z całą pewnością kopniaka niuniu naszej:) normalnie od zeszłej soboty zdarzyło mi się może ze 2-3 razy poczuć takie już "uderzenie" a dziś normalnie w jednym miejscu tak z 5 razy w zasadzie raz po raz:) cudowne uczucie czekam na więcej:)
  8. messi to znaczy że waga podobnie nam idzie... no tak jak wymiotujesz to na pewno inaczej to wygląda:) ja przez całą ciążę wymiotowałam 2 razy w tym raz niedawno z powodu kaszlu:P ale mi naprawdę fajnie szła waga i bardzo się cieszyłam do czasu tego skoku wagi... teraz jestem pełna obaw bo już przed ciążą miałam nadwagę i liczyłam(widząc jak waga idzie) że zmieszczę sie ta +/- 12kg...
  9. czy jesteście w stanie napisać posiłki i ich ilość którą zjadacie?? bo aż jestem ciekawa czy ja jakoś dużo jem...
  10. topko czekamy na wieści od Ciebie... no mi niestety waga nie spadła wychodzi na to że naprawdę przytyłam 6 kg w tydzień...dziwne ale cóż mogę zrobić... u mnie od wyjściowej to już 10kg w takim razie... strach się bać co będzie dalej...
  11. ja już skończyłam 24 tydzień i nadal ruchy czuję dość delikatnie a przez skórę to zdarzyło mi sie tak dosłownie ze 2-3 razy poczuć coś... w zasadzie przywykłam do tego, i przy każdej okazji dopytuje się lekarzy czy mam się martwić to ciągle słyszę że jeszcze dziecko się rozkręci:)
  12. kurcze trochę mnie przeraziłyście w ogóle nie brałam takich czarnych myśli pod uwagę, ale brat mojego męża zmarł najprawdopodobniej w wyniku takiej śmierci łóżeczkowej tylko wtedy jeszcze tego tak nie nazywano...
  13. atenach gratulacje córeczki:) ja dziś miałam kontrolną wizytę u ginki i bez problem,u dalej zwolnienie:) co do mojego skoku wagi to kazała się obserwować bo mówi że to rzeczywiście dziwnie bo nie mam nawet żadnych obrzęków(oglądała mnie dokładnie) a dodatkowo jestem po kolejnych zajęciach w szkole rodzenia, tym razem pani dr ginekolog-położnik w mocno zaawansowanej ciąży:P liczy na rozwiązanie za 2 tygodnie:P
  14. hej, wczoraj był nieźle zapisany dzień;) już się nie będę odnosiła w zasadzie do tych tematów ponieważ wszystkie zapytania zostały wyjaśnione;) jedyne co to na pocztę wyślę przygotowaną przeze mnie listę takich najbardziej potrzebnych rzeczy, została okrojona po spotkaniu z położną;)
  15. wow to od razu pojechałaś z tymi zakupami:) ja teraz jak coś dokupuje to w niewielkich ilościach żeby jeszcze mieć przez jakiś czas frajdę z wybierania tych ubranek:P
  16. właśnie słyszałam opinię że te termometry do czoła nie pokazują prawdziwie temperatury... tylko powiedzcie doświadczone mamy czy mierzeniu dziecku temperatury pod pacha jest możliwe?? w sumie są takie 30 sekundowe więc chyba da rade;)
  17. bo właśnie mam straszny dylemat:) a co do położnej to ja wczoraj pytałam jak to jest w mojej przychodni i takie wizyty przewidziane są tylko po porodzie przeważnie 4 a przed porodem jeśli tak jak my po szkole rodzenia będziemy mieli jakiś niedosyt możemy umówić się na takie pogadanki z położna w przychodni ale jest to dobrowolne i trzeba samemu się o to upomnieć:) są bezpłatne;)
  18. w gondolach w większości przypadków mamy teraz regulowane oparcie więc da radę przetrzymać nawet takie ciekawskie dzieciątko:) a jak dla mnie w czasie mrozów to lepsza ochrona dla maluszka;) oczywiście to wszystko to tylko moja czysta teoria w praktyce może wyjść zupełnie inaczej:) właśnie jakiego typu termometr wybieracie?? czy niemowlakom naprawdę trzeba mierzyć temperaturę w pupie? czy jednak takie do czoła są ok??
  19. virada im taniej tym lepiej z tym wózkiem;) z tym że każda z nas ma jakieś wymagania i strasznie trudno im sprostać;) ładny ten twój wózek tylko nie ma podanych wymiarów gondoli... ja bym chciała taki przynajmniej 80/40/20 żeby niunia jak najdłużej mogła pojeździć;)
  20. dziewczyny gratulacje córek:) elipso wpadł mi w oko ale go nie nie widziałam na żywo, ale jeszcze chyba niagara jest nim zainteresowana:) u mnie od rana śnieżyca niezła... najchętniej zostałabym w łóżku a dziś mam dentystę... trzeba zadbać o zębiska żeby nie poleciały:) wczoraj były drugie zajęcia w szkole rodzenia tym razem z położną. Fantastyczna babeczka będziemy się z nią chcieli umówić po porodzie bo jest położną środowiskową:) tyle fajnych rzeczy przekazała szczególnie o tym jak obserwować siebie i noworodka po porodzie oraz o pielęgnacji dzidziusia;) dla kogoś niedoświadczonego fajna sprawa:) trwało 2,5h a i tak mogło by trwać jeszcze dłużej:) jeśli któraś się jeszcze zastanawia czy iść czy nie to gorąco polecam:)
  21. wiecie co u mnie to wychodzi na to że mąż jest totalni popaprany:) je jednej strony śledzi w internecie informacje o rozwoju dziecka w kolejnych tygodniach ciąży, próbuje znaleźć jakieś informacje o wadzie naszej niuni, strasznie się tym wszystkim przejmuje, ciągle mnie pilnuje żebym na siebie uważała, jak tylko wraca do domu to nasłuchuje czy mała się rusza a siedząc w pracy pyta kilka razy czy ją czułam. To sprawia wrażenie jego ogromnego zainteresowania ale z drugiej strony w domu nie robi nic, sama muszę się wszystkim zajmować, on tylko chodzi do pracy je obiadki i siedzi na kanapie lub przed kompem, a potem jeszcze ma pretensje ze jest mi przykro jak oznajmia mi że oprócz tego że pół dnia w sobotę był w pracy to na drugie pół idzie na piwo z kolegami bo jemu należy się jakiś relaks. Jemu sie wydaje że ja mu zabraniam a to chodzi tylko o to żę nie miałam ochoty znów siedzieć sama tym bardziej w weekend. i jak tu się z chłopami dogadać?? normalnie rozdwojenie jaźni:) Na szczęście wczoraj już był cały mój i nawet pozmywał po całym dniu gary:P chyba w ramach przeprosin;P musimy kochane jakoś to przetrwać, dobrze że możemy się tu wspierać nawzajem:) a co do zakupów dla maluszka to mam jakiś chwilowy zastój, w sumie to po zamówieniu kompletu pościeli nie wiem czym zając sie w następnej kolejności:)
  22. eh dziewczyny a ja myślałam że to my durni jesteśmy właśnie tak jak któraś z was napisała: młodzi dziecko w drodze powinni być najszczęśliwsi a bywa różnie:) nikomu nie życzę źle ale z drugiej strony cieszę się że nie jestem sama w takiej sytuacji:) i że jakby co mamy się gdzie wszystkie pożalić;) PS. popłakałam się po tym jak już wstał po 10, wygarnęłam co mi leżało na wątrobie, jak zwykle okazało się że nie zdawał sobie sprawy jak ja się z tym wszystkim czuje i że ja nie mogę sobie odreagować wypijając butelkę wina np:) przeprosił przytulił jest o niebo lepiej a mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej:) Topka niestety poszewki to tylko poszewki wkłady są zawsze oddzielnie opisane i są przeważnie w 5-cio dwuelementowych zestawach:)
  23. czy was też tak wszystko denerwuje? wczoraj kolejny fatalny dzień, dziś wcale nie jest lepiej... a najbardziej irytuje mnie mój własny mąż. zachowuje się jak nieodpowiedzialny gówniarz i jeszcze nie widzi w tym nic złego. nigdy tego nie robił a nagle zachciało mu się libacji z kolegami i właśnie wczoraj sobie poszedł balować. jemu wszystko wolna a jestem w ciąży więc nie zasługuje na żadne przyjemności... w zasadzie od jakiś 3 dni nawet niewiele co się odzywamy do siebie. nie mam ochoty nawet na niego patrzeć... tej ciąży przez to wszystko też mam już dość. przepraszam ale musiałam się wygadać
  24. rety jakie szczęście że ta kruszynka przeżyła;) Kapris znalazłam już też tą informację o piciu pokrzywy przy tym pierwszym skoku wagi:) teraz od kilku dni też sobie pije po 1 dziennie:) a lekarza mam w czwartek zobaczymy co ona n ataki skok... chyba ze do czwartku coś się zmieni:) co gorsza w ogóle nie odczuwam ani nie widzę po sobie tych kilogramów a przecież to nie jest parę deko....
×