Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

star_light

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez star_light

  1. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    stivie ja tego nie moge puscic wolno. Mam szanse, zeby ten gosc pozalowal tego co zrobil. Jestem w o tyle lepszej sytuacji od ciebie, ze ja wiem kto to zrobil i widze go prawie codziennie. Musze mu zrobic cos takiego, zeby zadnej innej bogu ducha winnej dziwczynie tego nie zrobil. Musi sie dowiedziec, ze to co zrobil nylo i jest zle. Nie odpuszcze!!!!
  2. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    No to jest impreza organizowana przez jej klase i sama mnie na nia zapraszala wiec chyba chce tylko on jej tam nie pasuje z gosci. A co? zwykla szara osoba strasznie ci wspolczuje. Najgorsze co mozesz zrobic w tym momencie to zamknac sie na ludzi. Piszac na tym forum poznasz, wielu normalnych ludzi. Ja udzielam sie tu od 1 pazdziernika z kilkudniowa przerwa. Poznalem tu kilku bardzo pomocnych ludzi. Mysle, ze jesli bedziesz sie tu udzielac to jakos ci pomozemy. Mi oni pomagaja caly czas:) Głowa do gory:)
  3. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Witam ponownie!!:) Wrocilem po malej przerwie, chcialem odpoczac od tego tematu lecz to skurwysynstwo powraca. Mam kolejny problem, poniewaz 10 listopada szykuje sie impreza organizowana przez klase mojej ukochanej, tzw "polowinki" i ona dowiedziala sie, ze ktos zaprosil tego ktory jej "TO" zrobil. Nie wiem jak mam mam sie pochamowac zeby go nie zabic. Narazie tylko ugadalem sie z kumplem, ze jak bedzie widzial, ze ten koles odplywa, a ja nie opadam z sil, to ma mi wyprowadzic dzwignie z krav magi i mnie obezwladnic, uspokoic. Moja dziewczyna jest "poddenerwowana" faktem, ze ten czlowiek w ogole zostal zaproszony na ta impreze, nie wiem jak ja uspokoic, boje sie jej reakcji kiedy go zobaczy. Help!!!:(
  4. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Nareszcie jestem zadowolony, poniewaz moja ukochana stwierdzila, ze jestesmy dla siebie stworzeni i, ze jestem jej wymarzonym chlopakiem. Super chwila!!
  5. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Nareszcie jestem zadowolony, poniewaz moja ukochana stwierdzila, ze jestesmy dla siebie stworzeni i, ze jestem jej wymarzonym clopakiem.:) Super chwila!!:)
  6. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Wiem ja nie wymagam od niej teraz niczego, wiem ze musze ja wspierac. Jedyny problem jaki mam to pochamowanie nienawisci do tego goscia. Raz przyszedl pod mojaj szkole do jakiegos swojego kumpla, dobrze, ze ja bylem ze swoim, bo w pore zalozyl mi dzwignie i mnie zachamowal, bo bym kolesia zabil przed wlasna szkola i jeszcze bym ze szkoly wylacial. Musze sie jakos opanaowac ale kurde nie wiem jak:(
  7. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Wszystko idzie ku dobremu. Wczoraj byla u mnie ponad 3 godziny. Przez pol tego czasu rozmawialismy o tym co jej sie przytrafilo. Nie namawialem jej sama chciala pogadac. Teraz juz wiem jak to wygladalo i troche mi to skomplikowalo sprawe. Wygladalo to tak, ze ona byla u niego w domu i zaczeli sie calowac itp itd. Nagle on zaczal jej sie dobierac do majtek, ona zaczela sie opierac i powiedziala ze nie chce, a on z usmiechem na twarzy powiedzial, ze teraz jest juz za pozno i zamknal drzwi od pokoju. Jednym slowem zniszczyl ja psychicznie. Ona przestraszona nie wiedziala co robic i stalo sie ot co sie stalo. Komplikacja polega na tym, ze szperalem troche w prawach i znalazlem jedno ktore mnie zabilo, a brzmialo mnie wiecej tak "gwalt jest to wykorzystanie seksualne przy uzyciu przemocy fizycznej". Przez to prawo zglaszanie na policje calgo zjascia nie ma sensu bo on jej uderzyl tylko zniszczyl ja psychicznie. Druga polowe czasu spedzilismy przytulajc sie, mowiac sobie jak jest nam razem dobrze, mowilismy sobie jak bardzo sie kochamy. Ja mowilem jej ze jest cudowna, wspaniala, BEZ SKAZY itp itd. Powiedziala mi tez rzecz, ktora mnie bardzo ucieszyla. POwiedziala mi ze jestem najmniej grozna osoba jaka zna i ze nigdy sie mnie nie bala i wie, ze jej nigdy czegos takiego nie zrobie. Nie wiem czy dobrze to odebralem, ale to jest chyba znak, ze raczej nie boi sie mojego dotyku jak myslicie? Mimo to caly czas mysle jak sie zemscic na tym kolesiu bo puscic tego wolno nie moge Pozdrawiam star_light
  8. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    bedziecie moze po 20 bo chetnie bym z wami pogadal a teraz musze sie douczyc wiersza na polaka i bede tak 10 20 po 20; 00
  9. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziwi mnie to ze nie chce niczego zmieniac, moze dlatego ze przez cale to 7 miesiecy ktore jestesmy razem nigdy na nia nie napieralem i niczego nie wymagalem.Moze poprostu wie ze nie musi sie mnie bac i ze jej niczego takiego nie zrobie. Nie wiem jestem troche stryrany ta sytuacja i nie moge samodzielnie myslec jakos trafnie:(
  10. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Giovale22 i stivie nie kloccie sie, oboje pomagaci mi jak mozecie i ja was rozumiem. Dzieki wam wiem jak postepowac, bo gdyby nie wy pewnie siedzialbym teraz w areszcie i czekal na rozparwe w sprawie pobicia, lub zamordowania, a nie ukrywam mialem takie zamiary. Jestescie cudownie, bo gdyby nie wy nie wiedzialbym co mam robic i bardzo wam dziekuje:) Miedzy mna a moja "Małą Lady Pank" powoli sie uspokaja, ja sie ogarnolem ona powiedziala mi ze cieszy sie ze ma kogos takiego jak ja, lecz troche sie obwinia o to i twierdzi ze na mnie nie zaslugije (wybijam jej to z glowy jak tylko moge) Dowiedzialem sie cieszacej mnie rzeczy o moich kontaktach seksualnych z nia, bo myslalem, ze sie mnie bala w niektorych momentach ale powiedziala mi, ze raczej sie nie bala. Tu nasuwa mi sie pytanie czy mogla tak powiedziec zebym sie nie obwinial i nie stersowal, czy faktycznie tak bylo. Powiedziala mi tez zebym niczego nei zmienial bo ona tego nie chce, a jak cos bedzie nie tak to mi o tym powie. Ja mysle, ze jednak przez dlugi czas nie bede nic robil niech moze ona wychodzi z inicjatywa, jak myslicie?? POZDRAWIA I DZIEKUJE star_light :)
  11. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja na goscia planuje przemyslany odwet. Pomagaja mi w tym kumple mimo ze o niczym nie wiedza. Mysle ze w przeciagu tego badz nastepnego tygodnia juz opisze wam jak wyglada i co sie z nim stalo. Zniszczyl psychike "mojej malej Lady Pank" do konca zycia i nie pozwole zeby ten skurwiel normalnie chodzil po ziemi. Moze przeciez zrobic to znowu komus innemu. Mysle ze polamanie kolan albo chociaz skrecenie bedzie w 50% w porzadku bo w sumie uraz do konca zycia jest szkoda tylko ze nie psychiszny:( O to ze pojde siedziec to sie nie boje bo ojcec mojego kumpla to wysokopostawiony policjant wiec mam luz. A co do mojej ukochanej to juz dzieki wam wiem co mam robic. Dziekuje:) A co do zmiany zachowania to strasznie sie obwinia o to ze to jej wina i boi sie ze mnie straci bo jeszcze 4miechy temu mowila mi ze jest dziewica i wyszlo na to ze mnie oklamala. Caly czas mnie przeprasza a mi w glowie tkwi caly czas jej pierwsyz sms po tym jak mi to powiedziala. Sms o tresci "Nie zostawiaj mnie. Prosze!:( Nie teraz!:(" Az mi sie slabo robi jak sobie to przypominam. Ja oczywiscie nie mam zamiaru jej zostawic bo bardzo bardzo ja kocham ale jak jej to przetlumaczyc??:( Staram sie jak moge jej tlumaczyc zeby sie juz nie zamartwiala ale chyba nie do konca mi wierzy.
  12. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziekuje serdecznie za pomoc. powiem wam ze jest mi cholernie ciezko. pierwsza noc byla dosc lajtowa bo jak sie dowiedzialem to szok, stres i poszedlem spac bez przeszkod, a dzisiaj spalem chyba cos okolo 2h i mialem jakies pojebane sny wiedzialem jej zaplakana twarz, jej smutek, strach... az ciezko mi sie o tym pisze :( Wiem, ze do puki nie dorwe tego goscia bedzie mnie to meczyc jeszcze dlugo, a z tego co wywnioskowalem to najpierw musze siebie ogranac by zaczac pomagac jej. ktos_kto_chce_pomoc Giovale22 Bardzo wam dziekuje za pomoc i za to ze we mnie wierzycie:)
  13. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziekuje bardzo za porade:) a probowac ja namowic oczywiscie nie natarczywie zeby porozmawiala o tym z rodzicami? bo z tego co wiem to jestem jedyna osoba ktora o tym wie
  14. star_light

    kącik kobiet zgwałconych

    Witam!! Wszystkim wam współczuję. Nigdy nie myślałem o temacie gwałtu, aż do wczoraj, ponieważ moja dziewczyna powiedziała mi, że została zgwałcona przez jej byłego chłopaka ponad rok temu. Mamy po 17 lat chodzimy do tej samej szkoły, a ten pierdolony typ do szkoły obok wiem już kim jest więc się nim już zajmę. Potrzebuję pomocy, gdyż nie mam pojęcia jak ja wesprzeć, nie wiem jak się teraz zachowywać. Widok mojej ukochanej, mówiącej mi o wszystkim ze szczegółami, ze łzami w oczach, w strachu, z łamiącym się głosem było dla mnie przerażającym przeżyciem, ale na pewno nie tak bardzo jak jej. Proszę o pomoc!!!:( Ja po prostu nie mogę jej zawieść!!:(
×