chochliczka;)

dzień dobry:D wstawać śpiochy, dzisiaj będzie dobry dzień http://www.youtube.com/watch?v=9-oP_SXKJpk&feature=related

przyszłam przytulic na dobranoc....:)

Mój śladziku...zazdraszczasz:P:D

optymistycznie;) http://www.youtube.com/watch?v=qx9Ibj8riyo&feature=related

o sł. zdrowia nie będę się wypowiadać, bo mogłabym za dużo powiedzieć..;)

masz rację Amazonio, że na dwoje babka wróżyła:) mój mąż na szczęście nie ma nic ze swojego ojca, który był alkoholikiem i totalnym ignorantem, natomiast ja mam dużo ze swojej mamy..;)

dobranoc i...spokojnej nocy;)

http://www.youtube.com/watch?v=OOIjEnw5dJA

no i cóż, że bez wianka...:D :P

a tak poważnie...myślę, że gdzieś tam pod tą skorupką dorosłości, jest dziewczynka, tylko troszkę sie zmęczyła i zdrzemnęła..jak to dziecko:) wystarczy, że ktoś ją przytuli i powie, że kocha, a na pewno sie obudzi...może bardziej wyrośnięta, ale nadal dziewczynka;)

http://www.youtube.com/watch?v=j4ooB_m0zuo na pewno nic nie zostało?:D

dzień dobry ale Was wzięło na wspomnienia...przy okazji i ja westchnęłam z nostalgią, też pisałam pamiętniki...mam je do dzisiaj:) Mój śladzie...na pewno nie zostało nic z tej dziewczynki na zdjęciu?;)

przeczesałaś pomponik:D jak każda baba, też lubie plotki.. mnie zaintrygowało imię dziecka Skrzyneckiej miłego wieczoru

i co słychać? :D

http://www.youtube.com/watch?v=CTvzyU91BgM&feature=related

dzisiaj otworzyłam drzwi, za którymi znalazłam spokój, wyciszenie...dobrą energię na pozostałą część dnia:)

http://www.youtube.com/watch?v=d-Hi6crsnUQ&feature=related

zawsze można pierogi nadziać tym siemieniem, zapiekankę posypać i popić kompocikiem...z siemienia oczywiście:D tylko z takim poślizgiem przestaniesz zostawiać ślady:O

to ja druga:D dzień dobry, Samotniczki

http://www.youtube.com/watch?v=rMEB6WXXQ5U

http://www.youtube.com/watch?v=9YjH9WnwsB4

..i tez brniesz...z tym, że niezależnie od pogody..;) życzę więc ducha pogody, będzie łatwiej:) pa

udaję się do kuchni, w wiadomym celu...czas coś upitrasić:P miłego....

sypie śnieg...nareszcie:D ja się cieszę, bo do pracy mam blisko, nie muszę dojeżdżać, a przez ten kawałek drogi to uwielbiam tak brnąć...:D

hehhh...pomimo tylu życiowych różnic, widzę, że świetnie się rozumiemy;) a co do Koli, to nie wiem..domyślam się tylko, że pomarańczowe nicki ją zdenerwowały albo zdemaskowały...:O