iissaabel

żaka mnie też przed porodem energia rozrywała :) Ja piłam liście malin i łykałam kapsułki wiesiołka może dlatego tak szybko urodziłam a moze nie ważne dla mnie że poszło szybko.

przepraszam z tym znieczuleniem pisałam do aprilis mather Nikolina Gratulacje

Ditta moja pszczółka też wczoraj dała nam popalić ale to chyba na zasadzie terroru - bawcie się ze mną bo właściwie jej nic nie było, choć potem pomasowaliuśmy delikatnie brzuszek i była kupa, kolki na razie nie ma bo płacz raczej taki wymuszony. A teraz smacznie śpi. prima aprilis ja też nie miałam szans na znieczulenie, położna obiecała mi przeciwbólowy przy rozwarciu 7 ale tak szybko szło że nie dostałam. Boli to napewno, ale da się przeżyć. Dasz radę.

Wiosenna mamo gratulacje, prima aprilis jeśli lekarz tak Ci napisał nie daj się zbyć w szpitalu.

Żaka sama nie wiem jaki to przepis może ten wiesiołek i liście malin pomogly, bo jak dostałam kroplówkę na wywołanie to poszło jak burza.

nikolina powodzenia jeśli rodzisz sn to życzę takiego porodu jak ja miałam 4hi 10 minut. Pozdrawiam

Malwiśka Gratulacje

wiolonczela noooo dawno Cię tu nie było, głowa do góry, jutro o tej porze też będziesz miała swojego maluszka.

oliwka my też dziś taką samą nianię zamówiliśmy jutro będziemy ją mieli w domu, zobaczymy jak sie sprawdzi

A u mnie miało być niecałe 3700 a Wiki miała 3100

Karolinka mała była jeszcze wysoko nie zeszła do kanału, dlatego nie powiem byłam zaskoczona, ale cieszę się że Wiki już z nami.

Anitka GRATULACJE, karolinka u mnie w piątek też porodu nie było widać, szyjka nie przygotowana do porodu, mała wysoko, a tu niespodzianka i w środę poród.

żaka ja nie kupowałam przed porodem, możesz go w każdej chwili kupić, tak jak pisałam mi koleżanka dała i to dopiero wczoraj a Wiki urodziła się w środę. Więc zobaczysz będziesz miała na to troszkę czasu. Tak ja myślę.

Żaka ja dostałam laktator wczoraj - koleżanka mi pożyczyła medela ręczny. Ja jestem od piątku w domu z małą i na razie z biustem wszystko oki. Choć dziś po nakarmieniu małej chciałamsprawdzić czy opróżniła mi pierś i użyłam go - powiem szczerze myślałam że posikam się ze śmiechu - może nie jestem najnormalniejsza ale odciąganie pokarmu mnie rozbawiło. Na razie mała radzi sobie nieźle choć pewnie będzie mi przybywać pokarmu. I pewnie jak bym miała jakiś zastój to nie byłoby mi tak dośmiechu. Na razie karmię ją na zmianę raz z jednej raz z drugiej. Teraz mam jeszcze 2 godziny spokoju bo mała śpi.

wiosenns mamo no właśnie moja mała wczoraj nic, dziś też nic, choć smółki miała duuużo i tak się zastanawiam, rozmawiałam już z położną i tak jak mówisz że może nie robić.

naj - gratulacje do już mam - ile razy powinien robić kupę niemowlak?

A_B gratulacje, czekamy jeszcze na wieści że dalej u Ciebie też dobrze bo jeszcze Cię czeka jedna operacja. Jordan również gratulacje Iga nie bardzo Cię pamiętam a sama za bardzo się nie udzielam i rozumiem że hormony, ale naprawdę jakbyś przeczytała dokładnie to byś wiedziała dlaczego Cię nie ma w tabelce, każda z nas zapisywała się od nowa bo wiele dziewczyn przestało się odzywać i tabelka była baaardzo długa, ponadto zaczeło się rozpakowywanie i padła propozycja zmiany tabelki, więc zanim zaczniesz nam coś wyrzucać to poczytaj dokładnie dlaczego się tak stało.

oliwka ja kupiłam new borny małą paczkę i już dokupiłam drugą bo mała jest mała i myślę że spokojnie zużyjemy ją.

miało być kruszynka bo znowu jakaś pomarańcza mi dowali, że pisać nie umiem albo co.

To trzymam kciuki za Was dziewczyny, ciekawa jestem ile dzieci jutro powitamy na forum. Moja kruszynak smacznie śpi.

Oliwka ale musisz tak jak my i Malwiśka napisać tu na forum ze dotrzymasz do terminu :) tak było w naszym przypadku. jeśli chodzi o poród nas zaskoczył bo w piątek byłam na wizycie i nic nie zapowiadało tak rychłego porodu, szyjka jeszcze nie była gotowa.

Dziewczyny - może to jakieś zaklęcie z tym - dotrzymam do terminu - pomyślcie

Braun Aga u mnie po leczeniu dostaliśmy pół roku na zmontowanie dziecka, ale wtedy moja psychika zakorbiła strasznie i mimo testów owulacyjnych i monitorowania owulacji nic z tego nie wyszło, potem dałam sobie na wstrzymanie i zaplanowałam wakacje, odchudziłam się, pomyślałam o sobie. do końca maja mieliśmy zmontować i nic zmontowaliśmy w lipcu. a po łyżeczkowaniu jak odczekaliśmy pół roku to też zaskoczyliśmy choć nie skończyło się to pozytywnie.

Basik no widzisz powiedziałaś że my dotrzymamy do terminu porodu i na drugi dzień się rozpakowałaś, ja potem napisałam a co ja dotrzymam do terminu i też hahahahha szybkao poszło.

braun aga my czekaliśmy po drugim razie po łyżeczkowaniu czekaliśmy 6 miesięcy, choć u nas i tak to nic nie dało bo musieliśmy się poleczyć .