lali2009

SĄ BONY ŚWIĄTECZNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) :-) :-)

po wymianie pasów zostały peelingi i żele pod prysznic z Joanny w malutkich butelkach. Przyjechały też nowe żele pod prysznic z Joanny (kokosowe) i pewnie to one wejdą na powiększony weelnes

tylko 1 tydzień niestety...:-(

obroty podskoczą jak wrócą 2 tygodniowe promocję...bo tak to będzie lipa:-(

a jak tam u Was po porządkach jesienno-zimowych??? Wszystko już zrobiłyście???

popieram poprzedniczkę...:-)

ale błogi spokój...aż miło tutaj się zrobiło. Praca jednak uszlachetnia...;-)

nie motam się... bo gdybym wzięła te dodatkowe 2ctygodnie urlopu macierzyńskiego to bym sobie siedziała o wiele dłużej w domku... zżera Cię zazdrość bo mi się udało... a nie którym nie!!! zajmijcie się lepiej pracą bo gdyby wszystko było ok to p. J. by się nikt was nie czepiał. nie podoba ci się??? Idź do ROSSMANA , nic lepiej tam nie mają nawet gorzej. tam kobiety w ciąży i matki które nie poświęcają się całkowicie pracy są traktowane jak śmieci...W Rossmanie jeśli rodziny nie postawisz na drugi plan to jesteś ZEREM!!!

Nie dostałam L-4 w 3 tyg. ciąży bo jeszcze do końca miesiąca pracowałam. Na chorobowe poszłam od nowego miesiąca a wtedy już byłam w 5 tyg ciąży i jakoś nie było problemu z jej potwierdzeniem. Lekarz zlecił ponowne badanie krwi i zrobiła zwykłe badanie ginekologiczne i potwierdził że to 100% ciąża a nie moje urojenia:-) A jeśli chodzi o urlop wychowawczy to nikt mi go nie odbierał...ja tylko na niego nie chciałam iść bo po co siedzieć za darmo w domu jak pracując możesz zarobić więcej niż ma się zasiłku wychowawczego. W czasie urlopu wychowawczego nie przysługuje mi wynagrodzenie (jest to tak zwany urlop bezpłatny!!!) Natomiast korzystając z urlopu wychowawczego mam prawo do zasiłku wychowawczego którego ja nie dostanę ze względu na moje i męża dochody ( nie otrzymuję nawet zasiłku rodzinnego bo przekraczamy zarobki 0 5,49 zł na osobę) Była na chorobowym dokładnie 8 miesięcy do momentu porodu i później jeszcze na urlopie macierzyńskim przez 20 tyg. i wykorzystałam swój urlop wypoczynkowy (26 dni) z poprzedniego roku czyli łącznie byłam 15 miesięcy w domku ( od marca 2009 do maja 2010) Macie pretensje do Antka że tak was źle traktuje to po jaką cholerę tam jeszcze siedzicie??? Nie podoba mi się to odchodzę i basta... Nie chce pracować tutaj idę gdzie indziej...tutaj jest POLSKA wolny kraj!!! Nikt nas nie zmusza do pracy w Schlekerze, bo na Schlekerze się świat nie kończy!!!! Ja do mojego pracodawcy nic nie mam, do kierowników regionalnych też nie bo oni tak jak my wykonują swoją pracę. Postawcie się na ich miejscu i zastanówcie się jakimi byście byli wy KIEROWNIKAMI REGIONALNYMI....???

Nie jest żadną regionalną. Jestem zwykłym szarym pracownikiem czyli sprzedawcą-kasjerem tak jak nie które tutaj z Was. Na wychowawczym nie byłam bo mi się nie należy gdyż razem z małżonkiem mamy za duże dochody i musiałabym iść na bezpłatny urlop a po co skoro mogę wrócić do pracy i mieć to 600 zł na 1/2 etatu. A ciąże potwierdziłam badaniem krwi:-) i normalnym badaniem dlatego miałam cały czas zwolnienie L-4 i płatne 100% chorobowego...Do samego porodu. Nie ściemniam bo i nie mam po co. Nie możecie po prostu tego ścierpieć że jednym się udaję a drugim nie... Schlecker nie jest taki straszny jak go malują i opisują...są tylko wiecznie nie zadowoleni pracownicy (tak zwane NIEROBY!!!) którzy by chcieli pracować po 4 h dziennie a zarabiać po 10 tyś i jeszcze najlepiej aby ręce i nogi miały spokój... Pozdrawiam wszystkie Ściemniary i Nieroby!!!!:-)

byłam w 3 tyg. ciąży gdy oznajmiłam kierownikowi regionalnemu że jestem w ciąży. Najpierw były gratulację a później odpowiedź że mam iść szybko na zwolnienie lekarskie. i tak też zrobiłam... przepracowałam jeszcze 2 tygodnie do końca miesiąca i poszłam na chorobowe a później na macierzyński. wróciłam do pracy po 1,5 roku bycia w domku:-) Chciałam wrócić do pracy ale nie byłam pewna czy jeszcze jest dla mnie miejsce okazało się że spokojnie mam wracać bo moje miejsce pracy wciąż na mnie czeka... i wróciłam Jeśli chodzi o mnie to godziny pracy mi odpowiadają bo mogę więcej przebywać z dzieckiem w domu. A płaca jak na 1/2 etatu nie jest zła...pracowałam kiedyś u jednego prywaciarza to jak przychodził dzień wypłaty dostałam za cały miesiąc 100 zł zaliczki bo podobno nie miał kasy(ale o dziwo następnego dnia przyjechał nowym samochodem) tutaj przynajmniej wypłata jest na czas Jak ktoś nie chce pracować to zawsze znajdzie jakiś pretekst żeby tego nie robić... ja nie żałuję powrotu do Schleckera!!!

a ja wróciłam po macierzyskim do Schleckera i bynajmniej nie narzekam. Cieszę się że było jeszcze dla mnie wolne miejsce bo miałam pewne obawy przed wyjawieniem kierownikowi regionalnemu o ciąży i chciałam pracować jak najdłużej bo sama nie wiedziałam co będzie w przyszłości.