Zastanawiam się czy nie podjąć pracy na stanowisku sprzedawcy, którego zarobki są proporcjonalne do włożonego wysiłku.
kiedyś pracowałam tylko za prowizję i nieźle na tym wychodziłam.
co o tym sądzicie? Czy ktoś tak pracuje? Jakie wynagrodzenie ( w przybliżeniu ) w Warszawie?