

Maverick.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maverick.
-
Aha..musiałbym pożegnać się z autem:D:D
-
Jak to za czupryny..tam było dzieworództwo...Coś dla Ciebie Sarciu:D...świat bez facetów....no tak..konkurencji prawie żadnej nie mieli...nie to co na kafe:D
-
Hmmmm...hmmmmm...można utonąc w takich poduchach...i niekoniecznie obudzić się...to znaczy nie chcieć wstać:D
-
a Kobietki pokończyły???:D..w tej dziedzinie już nic się chyba nie wymyśli:D
-
Nie od wielkości przyrodzenia Sarciu:D:D..zależy ...hmmmm..samopoczucie faceta:D
-
Jak to do czego...męska służba domowa bardzo popularna w 21 wieku..do posług dziennych i nocnych...a jaki język????...w każdym języku:)
-
Jak to Feministka...:D:D:D...
-
No tak..gdyby nie było facetów nie byłoby feministek:P
-
Najarać się wolno..:D:D
-
Życie bez nałogów to nie życie..masz rację Sarko:D
-
aha...Naług to M..jak mężczyźni..rozumiem...ale to rzeczywiście trudno rzucić:P:D..chociaż Feministce...:P
-
Oszsszszszs Ty...baby to ciekawskie stworzenia...już widzę najaraną Sarkę:D:D:D...ciekawy obrazek:P:D
-
Saruś..ja tak dużo nie kopcę..:)...ale mam bardzo słabą silną wolę:)..no..przynajmniej w tym wypadku:)...w innych słowa dotrzymuję...jak mówię ,że czegoś nie zrobię, to nie zrobię a jak mówię ,że zrobię to mówię:)
-
Ja do tej pory nie lubię tego dnia:P:D
-
Nie Sarciu...nawet gdyby dawali za darmo lub wrzucali do skrzynek pocztowych...nie nie..tego nie wezmę...tak ,że nic przede mną pod tym względem:)..a papierosy też rzucę...mam dla kogo żyć:)
-
Sarciu...co to to nie..jedynego czego w życiu nie próbowałem to tego typu używek...wszystkie inne bardzo chętnie:P:D
-
Sarciu..ten typ taki jak ja już tak ma...:DJak pójdę za wcześnie to wcześnie się też budzę..dla mnie optymalna godzina to 24...a budzę się około 6-tej...i nie ma inaczej.:)...tak mi się jakoś organizm ustawił..tak że spoko...a wdzień nie mam czasu pisać na hafe...troszkę zmienilem tryb:)
-
Oj tam oj tam...ja śmigam tam gdzie można..też bywam zwierzakiem:)...i mam nadzieję wybrać się też na grzybki:)..ale nie halucynogenne...
-
W sumie wypiłbym jeszcze kieliszeczek:)...Sarciu..a przecież jeśien w takich lasach jak Twój bywa bardzo piękna...pośmigła bym tam swoim jeepem:)
-
Ha...to ciekawe dlaczego wpieprza tak Whiskas..tam to nie ma polepszaczy???
-
Ach...bo już myśłałem ,że gajowy wyciął las...i się poprawiło...a tu proszę...w dużym mieście...
-
Coś niechętny do tych przypraw:P....ja lubię coś przyprawiać:P...ale on nie...
-
Kurcze..jak Ci ten lapek śmiga ostatnio...aż dziw bierze..nawet korby nie potrzebuje...
-
Toteż przyniosłem:)...świeże mięsko...jak się okazuje lubi tatara:)...
-
No..już jestem..piwa mu nie dałem,bo nie mam:P wszystko wypiłem:D....wiem ,że niedobrze jest się najadać na noc:)..a tym bardziej opić:D...ale ponieważ wróciłem z urodzin to dostał późno żreć:)