

Maverick.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maverick.
-
Sarko...tylko go nie przegryź w najgrubszym miejscu:D...biedna komarowa...nie wróci nad ranem do męża jak się Sarka za nią wzięła...a myślalem ,że kobieta kobiecie krzywdy nie uczyni...
-
Nie wiem czemu Lexus kojarzy mi się z Autem:D..Miłko..czyli jeździsz na Lexusie:D...czy Leksusem:D
-
Miłko..a Ty lubisz zimy????...oj..dla mnie lato jest jak zawsze za krótkie..zresztą ileż my mamy tego lata...dwa miesiące???:O... chociaż te długie zimowe wieczory..z lampką wina..lub piwem grzanym..ech.....:)
-
To znaczy o hajdawery mi chodziło:D
-
A duże masz pory Sarko???:D
-
No właśsnie Sarko:) z tym bojaniem..ale to tylko potwierdza moją tezę...gdybyśmy rozumieli..to znaleźlibyśmy środki zaradcze...na wszystko:)
-
Sarko:D..no fakt..nie mam tej sprawności co Ty..ale to tylko z ostrożności:D...nie chcę stracić....zębów:D:P
-
Czyli jest nadzieja Sarko:D...na jeśień:D
-
Boimy się tego Miłko czego nie rozumiemy..kiedy zaczynamy rozumieć przestajemy się bać...:)...tak jest nie tylko z burzą chyba:)
-
Oj sarko..te zęby to chyba przez tę jazdę bez trzymanki na poręczy po ciemku....na pewno nie przez podbierak wysunięty z promu kosmicznego...oj na pewno nie..i siatka była taka delikatna:D... Sarko...oj nie myślę inaczej..jak to ,że to nie Twoja wina:)... Miłko:D....teraz to ja odpoczywam...chyba po raz pierwszy od końca moich studiów...póki co..bo niedługo znów zacznie się kierat...
-
:D:D..Szefem:D...pracownikiem..sterem,żeglarzemi okrętem...a ostatnio nawet morzem:D...a co do szefowej...hmmmm...nie będę się wypowiadał:D:D..choć:D fakt..wybrałem:D
-
Brawo Miłka:D..Chciałbym mieć taką szefową...gdybym sam nie był szefem...chociaż..nie..też mam szefową:D:D ..a co do promu..hmmm:D..nie stosuję przemocy wobec kobiet..to raczej one wobec mnie stosują:D:D
-
Oj chyba Sarcia w kosmosie:D..Już wysyłam prom kosmiczny..celem sprowadzenia Sarki. na nasz topik:)...dozwolone użycie siły gdy będzie się opierała:P:D
-
Tak ..żadna płyta nie odda tego co jest na żywo na koncertach..a przy okazji wychodzi na jaw wirtuozeria wykonawcy..lub brak tej wirtuozerii..bo w studio nagraniowym to widzomo jak to się odbywa..a na kocertach..ach..to dudnienie fal dźwiękowych w piersiach...Mozesz sobie wyobrazić jak fajnie jest na koncercie Safri Duo:D... Miłko..Pracusiu..jednak musisz trochę pofolgować...dla własnego zdrowia...nie wszystko ,,musisz" dojrzeć...Nie ,,musisz"..daj pomóc sobie innym ludziom...Ty też masz dla kogo przecież żyć..Mąż..córka...wiadomo że dla kasy się pracuje..ale sama wiesz ,że są sprawy ważne i ważniejsze:)
-
Oj Miłko..czysty pragmatyzm:D...fakt..wiele w życiu może przydać się zdobytych doświadczeń i umiejętności to fakt..czasem nawet nie spodziewałem się ,że będę potrafił niektóre rzeczy zrobić:) MIłko..Może masz rację że to zapamiętywanie się w pracy pomaga..i nie tylko gdy chodzi o traumatyczne przeżycia..tylko w ogóle o jakiekolwiek przeżycia:)... Miłko...ale cieszę się ,że znajdujesz mimo wszystko czas by do nas zajrzeć...w zasadzie nie do nas..bo również to Twoje miejsce w necie :D A propos koncertów to byłem ostatnio na koncercie Urszuli...no ale Brian Adams.....to jest klasa...napewno byłaś pod wrażeniem... co???:D
-
No i Miłka gdzieś nam się straciła:O...podaj łapkę..podciągniemy Cię...
-
Sarko...a kiedy Ty ostatnio miałaś dobry necik???:D:D...Nie bój się...wyślemy po Ciebie jakiegoś Sojuza..lub Apolla..tudzież jakiś prom kosmiczny..byle by nie była to jakaś Kosmiczna Odyseja:D
-
Miłko:)...Wiesz tak pomyślalem ,że każdego z nas to czeka co Ciebie spotkało...lub naszych najbliższych...w zasadzie to dlatego nazywamy się ludźmi:)..współczuję Ci i to bardzo...przechodzilem przez to ..więc znam uczucia temu towarzyszące... Miłko...musisz troszkę odpocząć..wyjechać...rzeczywiście może ta samotnia Ci trochę pomoże..może szefowa powinna sobie wziąć dłuższy urlop???:) A co umnie..cóż..ciąg dalszy wakacji pomieszanych z pracą:)...statnio wziąłem się za pomoc w rodzince...coś w rodzaju murarz ,tynkarz..akrobata:)..ale to tylko parę dni..no i trochę pracy będę miał w firmie...a więc takie misz masz..:D
-
Sorki...MIłka:D;)
-
Witaj Mika...ależ Cię dawno nie było..dlatego czekam a Ty opowiadaj dlaczego..i to szeroko!:D
-
Dobry wieczor-ki;) Tupać ..jakby co:D;)
-
No tak:)z lapkiem:)...mam nadzieję ,że cudownie ozdrowiał:D i będzie działał:)
-
Oj przepraszam ja dzisiaj przyszedlem o całkowicie porządnej porze...no ale Dobranoc Sarko..skoro musisz już iść:)
-
Nie zaryłaś bo chyba sama gdzieś buszowałaś..że tak późno tu trafiłaś:)
-
Sarciu..mam nadzieję ,że moja godzina jeszcze nie wybiła:)...dlaczego tak mi życzysz:)?:D