Maverick.

Anulko...Sarka miała jakieś powody ,nie przedstawiała ich całkiem na forum więc wiemy mniej więcej tyle co Ty.Może jej nie być kilka tygodni.Wiesz jak to jest na forum..niektóre rzeczy trzeba pozostawić tylko sobie wiadome.

No tak Anulko...ale tak całkiem uciec od kafe to się chyba nie da:D..próbowalem...nie wyszło:P

Anulko..Sarka nie zniknęła bez słowa:)...powiedziała o tym..tylko ,że Cię nie było więc może nie doczytałaś:)

No..to się troszkę wytłumaczyłaś Anulko:D..ale tylko troszkę..bo coś długa ta książka była..taka Never ending story...:D http://www.youtube.com/watch?v=DpGdLsG87qo;)

Miłkaaaaaaaaa..no nieeee...znowu????..ależ Ty masz te swoje wieczorki...ale odezwij się co jakiś czas..wczoraj myślalem ,że poszłaś a Ty nie poszłaś...później poszłaś a mi śpik odszedł:)

Sarki już od dłuższego czasu nie ma Anulko..wszyscy na nią czekamy:)..ale mam nadzieję ,że przyjdzie i że wszystko u niej w porządku:)

No i gdzie znów polazła ta Miłka..znowu nos w książkach:D

No to lepiej od razu powiedz Anulko bo ciekawość mnie zżera:D gdzieś bujała..tylko nie bujaj:D;)!

Witaj Miłko...no...mam nadzieję że sprawy wszystkie poszły dobrze ..bo zaczerniona..czyli umalowana i do tego tak wcześnie:D Anulo...czyli mam rozumieć ,że jesteś stewardessą:D;)..no proszę:D

Witaj Anulko..co tam u Ciebie..opowiadaj bo dawno Cię nie było..pojawiłaś się na momencik i tylko wiatr poczułem jak znikałaś:D

Witam wieczornie-ki;) a no coż..podniosę:D Pozdrowionka:D;)

Miłe wspomnienia..naprawdę warte są uwieczniania..nawet w takiej postaci:D..Fajnie ,że tak pamiętasz ..Dobranoc miłko..teraz już naprawdę uciekam.Milego jutrzejszego dnia Ci życzę

No dobra odpowiedz bo chyba przetrwalem kryzys:D:D

Udanej sprawy ci życzę Miłeczko:D i dzisiaj będę spal spokojnie;):D

:D...dlatego masz nick Miłka:)

Miłko..padam na nos na klawiaturę...muszę uciekać..Dobranoc Miłko ,,,jak przyjdziesz to do jutra .Miłko..spokojnych snów:) ów:)..jutro raniutko wstaję:)

Uwielbiam koty:D..zawsze uwielbialem je od dziecinstawa i lubię na nie patrzeć ..jak się poruszają..żadnego zbędnego ruchu...i tyle ciepla wnoszą do domu:)

ta..czemu tylko akurat ja jestem tym przeciwnikiem..i kurcze atakuje w najmniej odpowiednich momentach...ale przynajmniej jest powodem do szczerego śmiechu:D;)..Ubaw mamy z nim po pachy..np dzisiaj;)

Mi się jakoś udalo:)..właściwa osoba,we właściwym miejscu o właściwej porze:)..tak mam do tej pory.Dziecko szczęścia ze mnie:D a kotek...drań się zrobił niemożebny:D:D...całe ręce mam porysowane ,bo zaczął się bić i uważa moją rękę za godnego siebie przeciwnika:D...ma na imię Tofik:D

Tak:D..Miłko..małżeństwa muszą się uzupełniać..i dobrze ,że mam takiego Baranka;):D...bo z moim ,,wodnikowym" usposobieniem sam daleko bym nie zajechał;):D

Miłko..Adasia na pewno teściowa odwedziła:D a Dibli zapowiadała wczoraj ,że jej nie będzie niebawem bo M jej wraca;):D...i musi sufity pomalować;):D A Diabełka i Ewcia..któż to wie..jakimi ścieżkami chadzają;):D

Oj ,ja miewam pomysły czasem zwariowane :)

Łał...nienawidzę takich papierów..fakt nieprzyjemna robótka...ja z kolei dużo muszę pisać i niestety skupiać się nad tym co robię:)

Miłko:D..myślę ,że za reklamy na naszym topiku powinniśmy pobierać opłaty...nie sądzisz:D:D...poczytny taki:D

Ciekawska..ale zawsze możesz potowarzyszyć...bo widzę ,że miła z Ciebie jakaś osóbka:)