

Maverick.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maverick.
-
Sarko..piszczy lapek ale za to net przyśpieszył:D
-
Sarko:D:D..Myślę ,ze się na pewno lapek nie zna na kolankach:D;)...frajer jeden:D Adaś)
-
Ni to dobrze ci napisałem z tymi miernikami:D..to mnie czasem ogarnia...ale ..jak na razie daję sobie z tym radę...i tak będzie co ma być Sarko:)..wieku emerytalnego w tym systemie i tak nie dożyję:D
-
Wiem ,że dobrze Cię zrozumiałem Sarko:D...a z tym kłamaniem żartowałem:D..bo tak fajnie zabrzmiało to ,,co piszczy?:D"..Nie wiem Sarko...co może piszczeć...może jakiś wentulatorek..choc nie wiem czy lapki mają wentylatorki...:)
-
Sarko..a co Ty uważasz za mierniki????
-
Taaa:D..co piszczy????..masz czujnik jak ktoś kłamie:D:D...Nie Sarko..nie kłamię..tak po prostu jest:)
-
Sarciu..jakim miernikiem???...Sama wiesz ,że są męskie obowiązki ,których za mnie Magnumka nie zrobi...Syn również bo nie potrafi...a czym mierzę?..bólem najczęściej kręgosłupa:D..i zmęczeniem...chęcią walnięcia się po prostu i poleżenia..lub posiedzenia przed kompem..wyjazdu do lasu...ech ...
-
Kiedyś też pracowałem i...byłem:D..Nie Sarko..zrobilem małą reorganizację:)..zresztą jak to zwał tak to zwał..ale myślę ,ze będzie dobrze dla mnie:)
-
Sarko...to tak na poważnie Ci odpowiem:)..Nie biorę obowiązków ponad siły zwykłego faceta.Spełniam to co do faceta należy i tyle..a ,że należy w latem więcej popracować i wiosną to raczej normalne...:)..Nie sarko nie biorę nic ponad siły..właśnie ma m zamiar w tym roku trochę odpocząć...dlatego była reorganizacja...zauważ ,że nie ma mnie prawie wcale w dzień na kafe:)
-
Aha...aluzju poniał..mnie też kiedyś pomagałaś się tłumaczyć:D;)
-
Aha przyśpieszyło Sarce..dobry znak:D..popiszesz popiszesz:)..myślisz ,że ja tak prędko piszę:P?
-
Sarko..ja zamiary liczę podług sił ostatnio...i raczej postanowiłem sie nie wytężać...no ale jeśli proponujesz swoją pomoc to nie ja będę odmawiał..:D:D...Sarko..ale pewnie wychodziłaś z prawa Murphyego..,że jeśli widzisz kogoś odpoczywającego ..to pomóż mu:D Sarciu...nie było Cię ale tłumaczysz Buberka od razu:D
-
A co ja mu przeszkadzałem z Diabełką:);)...?
-
Taaa..wy może będziecie:)..ale ja na pewno nie...zacznie się ogród i takie tam..to już nie to co było do tej pory u mnie Sarko..tzn tak jak było w zeszłym roku...będę na pewno później siadywał a ty jak będziesz chodzia spać tak jak do tej pory to sobie z Tobą nie pogadam:)
-
Spoko Sarko..mną się nie przejmuj..ja i tak przed 24-nie idę spać...choć wczoraj prawie musiałem bo Buberek...wyganiał:P:)..
-
Mój dywan mogę pluć:P
-
Sarko...rozpocznie się wiosna..to będzie nas jeszcze mniej na tym kafe..ku radości co poniektórych..ku smutkowi przyjaciół:)..ale wszystko przyśpieszy niestety...
-
tfuuuuu.ok ..wyplułem...:)...ale przyśpieszyłbym tylko ze względu na szybkość Twoich postów Sarko...:D
-
Wolałbym byc poza Twoim zasięgiem jak będziesz rozdawać razy:P;)..to znaczy ..kopy:D
-
Sarciu...to może mogłaś zacząć tak pisać już od 19...o tej porze bylibyśmy na półmetku:D....Nie wiem Sarko jak zatrzymać czas..bo ja chciałbym go niekiedy przyśpieszyć:P
-
byle do 13-tego w takim razie....a jak nie to....to nie wiem co:D
-
Aha..już się przezbroiłem:O...tyle czasu czekać na jeden post....jk zlatuje Ci wieczorek..bo ja już od dawna serfuję tu i ówdzie:D
-
Ładne mi jestem:O
-
Witaj Witaj Sarko..daaaaawno Cię nie widziałem:D
-
hmmm.hmmmm..:D