

Maverick.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maverick.
-
Witam. To kolejny topik do pogaduch:)Wiem ,są już takie. Ale ten chciałbym by był pozbawiony złośliwości i obrażania ludzi tu piszących. Miejscem szacunku dla czyichś poglądów. Miejscem gdzie zapominamy o urazach,o tym co było...a zaczynamy wszystko od nowa. Idą Święta Pojednania...Może warto zapomnieć urazy?Może warto coś zmienić w swoim życiu...przewartościować coś. Nie wiem czy topik przetrwa choć tydzień. To zleży od Was piszących. I od tego czy chcecie toczyć boje ..czy zawsze zaczynać od nowa z nowym pozytywnym spojrzeniem na człowieka. Czasem błądzącego. Osoby ,które mnie znają być może powrócą..może nadejdą nowe...i może pomarańcze będą życzliwe:) Wszystkiego dobrego Wam...miłej niedzieli:D
-
Witam Wszystkich-ki;) Sarko Wpadłem na chwilkę,bo zaraz wybywam:)..ale chcę napisać bo widzę ,że pomarańczki się rozszalały i chcą mówić za mnie jak widzę;):P..... Przede wszystkim koszyka nie dałem Sarce..bo najpierw musiałbym z Nią przynajmniej flirtować...a tego oboje z Sarką nie robimy,bo zbyt bardzo się szanujemy.Rozumiem ,że niektórzy kafeterianie tego pojąć nie mogą ale to już ich dramat.Widocznie po to wchodzą by flirtować.ewentualnie odkuczać i dogryzać innym...Ja bynajmniej nie.Nie piszę tu teraz dlatego ,że chcę teraz poświęcić więcej czasu ukochanym osobom...Nie usuwam zaś topiku przez szacunek dla tu piszących kiedyś,bo być może kiedyś zechcą gdzieś ze sobą zwyczajnie porozmawiać nie zmuszając się do zmiany ników;)....Wtedy podniosą z czeluści kafeteryjnych ten topik i sobie porozmawiają:) tak że pozostawiam drogie pomarańczki samym sobie z ich głupimi domysłami)))
-
Sarko:D:D:D.dobrze ,że nie klejnoty:D
-
Sarko..nigdzie nie wisiałem..To chyba nie mój komp jednak tylko ten topik chyba nawala Dobranoc Sarko..spij dobrze i trzymaj się ciepło
-
podnoszę..
-
No proszę jakie to pazerne swego ma a za gajowym sie ogląda..no tak.....w końcu co gajowy to gajowy:D
-
Ty lepiej grzeb mu w skarbach jak będzie:D
-
jakbym słyszał uderzenie nosa o klawiaturę:P
-
E tam..to co powywalałem to było psu na bude:D
-
A niby skąd wiem?..:D..no to gajowy się ucieszy:D
-
Ale ja nie mam nic niepotrzebnego..same potrzebne rzeczy..wszystkie barachło powywalałem...nie tylko z kompem tak zrobiłem:D
-
podnoszę i
-
Sarko..i chyba będzie tak mało..i mało i mało...:)..wiosna idzie:D
-
to chrząknięcie było zamiast,, podnoszę"...oj Sarko pisałem na poprzedniej stronie dlaczego gospodarza tak mało :)
-
hmmm hmmm
-
No chyba jeszcze nie wypadłaś bo nie słyszałem wielkiego Bum:)
-
tylko my śłałem że Ciebie to tu nie trzeba zapraszać:D
-
Sarko..cieszę się:D
-
Sarko..współczuję Ci tej głowy..uważaj na swoje zdrówko:)..też niedawno przeziębilem się..a z telefonem to też miałem tak kiedyś...o kluczach i dziurawych kieszeniach nie wspomnę..fajnie jest tylko czasem niespodzianie w podszewce znaleźć kasę:)
-
Czyli chwała pomarańczom???:D..od kiedy Sarko:D:D..
-
Chwytam bosak:)
-
Powiem Ci ,że bardzo pewny ten jej chwyt jest za to serducho:)...a z kiszenią to tak łatwo się nie poddam:D
-
Harpun nie ma haczyka:D a ma zadziory i jest niebezpieczny:)
-
Aha oboje chodzimy posuwistym krokiem:)
-
Ona mnie trzyma za serce a to pewniejsze:D..bo fraki mogą pęknąć i można się nieźle wygrzać:)