Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

arpad17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez arpad17

  1. blenos dijas kobitki alescie naskrobaly.... ja nie dostalam maila od Ani -mamy wyslijcie mi cos ogladalam zdjecia Dowi-super, sliczna zima szczegolnie jak sie w domu przy kominku siedzi, ja ni ecierpie zimna.Jednak widoki uwielbiam tak droga jak w basni.... postaram sie jakos porobic zdjecia i wyslac na maile. U mnie podobnie jak u Dowi tylko lato, gory , morze i plamy i wiecznie goraco, juz wam nawet nie napisze ile, jedno pewne gwarancja pogody az do listopada, zar z nieba, w niedz bylo chyba z 50 w sloncu. Ja pracuje w niedziele i piatki, jestem padnieta, duzo chodzenia w taki upal na dworze. Moi rodzice przylatuja w poniedzialek teraz 18 czerwca, wiec cale mieszkanko przemeblowalam, oddaje mamie i bratu swoj pokoj a ja ide do malego , dzisiaj tam wniose swoje lozko. Sama nie wiem jak to bedzie... A na bolace plecy czy korzonki, rozgrzewajace plastry, ja czesto z nich korzystam bo mam bole krzyzowe co kilka dni. Pomaga po 10 minutach, a najlepiej jak sie z nimi wykopie to potem az pali. Jakas snieta dzisiaj jestem ide spac. Napisze wiecej pozniej, Pozdrowionka
  2. Dziendoberek u was swieto....odpoczywajcie kobitki...dziekuje za maile. ja jutro znowu do pracy, wiec znikne na caly dzien albo dwa. Nadal nie pale i nie jem tyle. Sprawdzalam silownie i ide od przyszlego tygodnia. ide spac, jakos mnie tak scina na sen. Pozdrawiam i zycze udanego dlugiego weekendu, pa
  3. co ja mu takiego zrobilam ,ze on mnie tak traktuje....a odpowiem ci ...nic mu nie zrobilas. To juz wiesz. Musisz zmienic nastawienie...czemu nadal interesuje cie to co on chce ? zatanawiasz sie po co on sie chce spotkac... a co ciebie to obchodzi..!!!! To co ma byc istotne dla ciebie to jedynie to CZEGO TY CHCESZ. On sobie moze chciec a ty miejto gdzies, ty juznawet nie powinnas potrzebowac ani wyjasnien ani tlumaczen, nic doslownie nic. I tak prawie jest. A te jego manipulacje, to wplywanie na ciebie. Mysle ,ze to taki typ czlowieka ,ze to on musi ciebie zostawic, i widziec placzaca nie radzaca sobie z niczym. A tu nagleups...ty sobie radzisz i nawet nie chcesz go widziec. JAk on ciebie kocha to bedzie chcial to okazac, udowodnic, on dobrze wie na czym ci zalezy i czego od niego oczekujesz...a tak to masz nadal te jego gierki i prawde ,ze za jakis czas i tak by do tego wrocil. Moim zdaniem powinnas teraz po prostu milczec i bledem twoim bylo to ,ze mu w ogole odpisalas na sms i ,ze znowu zaczelas mu cos tlumaczyc wyjasniac. TO twoj blad. On chce miec we wszystkim ostatni ruch i ja ty przez mieisac go olewalasz tak teraz ty sie juz troszke ugielas i to on z taba definitywnie W jego przekonaniu konczy. On sie z tym lepiej czuje. Zastanow sie czego ty od niego tak naprawde chcesz. Jak zmienisz swoje podejscie to bedzie ci latwiej a i on zupelnie inaczej sie zachowa, zobaczysz. Pisalam ci wczesniej , troche obojetnosci i spokoju , ciszy dzialaja cuda, lepiej niz wyjasnienia. Ja juz siebie nie pytam co zrobilam zle, widze rzeczy i sprawy jakimi sa, a nie jakimi ja bym chciala je widziec. I albo tego chce albo nie. A tego mojego ex juz zaszufladkowalam, zycia i przyszlosci z nim nie mam, ale lubie z nim sexx, wiec narazie moze byc dla mnie moim kochankiem i to mu powiedzialam. A jak mu nie pasuje to ok trudno, swiat sie nie zawali. Ja decyduje czego chce i juz nie patrze na niego. Stan sie egoistka, wreszcie zacznij dbac o siebie i o swoje , a potem o niego i jego. On nie jest juz twoim pepkiem swiata, ty badz dla siebie samej ta najwazniejsza istota. Zycze ci abys odnalazla rownowage. Mi jest juz o niebo lepiej. I pamietaj POKOCHAJ SIEBIE SAMA.
  4. Hej Hej Witajta Kobitki Ja schudlam kilo w jeden dzien, nie no normalnie mnie dzisaj uradowalo jedzenie czeresni, kurcze ale mialam zadowolona mine kota, ja pierdzu....odladamy sobie przy tym z malym jakis filmik, wiecie super relaks , mila atmosfera, a tu nagle jak mi w brzuchu zaczelo sruuu i tuuuuu, a ja az podskoczylam, i jazda w biegu i podskokach do kibelk. No a dzwieki to jakby ktos wode odkrecil, a moj maly jeszcze na telefon to wszystko nagral. Ubaw mial z mojego meczenia. Marcysia --nie smuc sie , przykre to , ale pomysl, ze tym co juz odeszli jest tylko lepiej.... Dowi---posluchaj rad dziewczynek, czyli marsz na powietrze, i rozluzl=nij sie , wywietrz glowe. OD myslenia tylko boli, a od natloku mysli nikt geniuszem nie zostal. Dziewczynki znikam spac , poczytam jutro dokladniej pa
  5. a to jeszcze sie przyznam,ze mam takie dziwne bole w klatce piersiowej, i nie wiem czy to pluca czy serduszko. Mam juz skierowanie i jutro ide na badanie ekg. Przestalam palic a tu taki bol, chyba od swiezego i czystego tlenu. Sama nie wiem. Troszke sie boje, bo jak dostalam druga szanse od zycia, to ja wykorzystam. Zdrowo jem, teraz mam juz zaswiadczenie od lekarza, ze moge isc na silownie, tylko te badania musze zrobic. Okazalo si e,ze waze ok 65 kilo. Jak na mnie to duzo, ale coz sterydy bralam. I to palenie, ogolnie chyba od nie palenia przytylam jakies 3-4 kilo. Nie jest zle. Ok znikam pa pa
  6. a tak mysle, ze moj maly moze z telefonu powrzucac zdjecia w maile, ja sie na tym nie znam. OK zrobie sesje zdjeciowa. Bylismy w sobote na jachtach i w barze lodowym , eehhh dduuupaaa ze mnie , moglismy zdjecia porobic. JA cos sobie pomysle i wykombinuje , musze gdzies z malym pojechac , jakos tak fajowo nam sie razem ostatnio przebywa...
  7. weszlam na maile, kurcze to czyje to zdjecie, ja probuje zrozumiec, ale ja sie wlasnie do wszystkich wysyla, to ja nie wiem co od kogo , fajny kolor wlosow,
  8. ha ha ha jak ja was lubie czytac, humor mi sie poprawia . A z tymi mailami to ja si enadal ni eumiem polapac , ktora skad i gdzie, i ja maili nie pisze raczej tylko na forum. Od was wszystkie czytam, tylko jak je odczytac, bo one jakby byly takie same, i jak dobrze rozumiem to roznia sie tym co na dole eeeh moze na gorze, nie umiem.....poddaje sie.... a te kurczakowe przepisy to mi sie spodobaly...a pytanko mam...czy ta piers z kurczaka wczesniej jakos podsmazyc , czy tak na surowo dac ? JA sie wzielam wkurzylam i rano poszlam pochodzic i tak chyba a 2-3 kilometry po ulicach, z nieba wiadomo zar, o 10 rano to koszmar, ale dalam rade, potem odrazu do sklepu , bo w lodowce tylko swiatlo bylo i powietrze i splesniale ogorki. A nakupowalam owocow, powcinam z malym jak wroci, winogronka , no i arbuz i nawet jakies czerwsnie, wiecie to rarytas, ale ja ich nie jadlam chyba z 10 lat, raz sobie z zabkow robbaczka wyciagnelam i sie zbrzydzilam. Dzis sprobuje. Brakuje mi smaku polskich jablek.....a wiecie moi rodzice mi przyslali ksiazki, uwielbiam czytac na ch-h-andre (nie wiem jakie ch-h) takie proste i mile, wiec lykam harlekiny i romanse, i kryminaly , i mam 20 kilo ksiazek z PL. Potem je zawioze do domu starcow , tam jest kilka polakow , polek to im tez radoche da. Poza tym to jakos mi leniwie. Co do palenia musze dac rade. Obiecalam Ani -mamie. Moja sila tez ja bedzie wspierac. Nie jest latwo, naprawde sa chwile ,ze ....ale nie, ja sie nie poddam. Ogolnie jakos mi sie tak pozmienialo , ze chce byc zdrowa, jesc dobrze, dbac o siebie. Nigdy tak nie mialam, a tu razem z rzuceniem palenia przyszla mi ochota na zycie, jakby ktos dal mi druga szanse. Tak sie czuje. Kobitki jak czytam o waszych dzieciach to ze smiechu mnie brzuch boli. Udane te wasze dzieci. Zmykam, bozaraz ide do lekarza, cos mnie w krzyzu boli i to chyba od jakis babskich problemow , tez mam ich troche, ale jak ostatnie dwa tygodnie ni emoge sie juz ruszac to sie zmartwilam, to ze boli to sie przyzwyczailam, ale nic, ide dzisiaj, do ogolnego , najpierw zdjecie zrobie a potem "skrobidupeeek" - vel ginekolog nastepny. A wieczorkiem jeszcze ta grupa terapeutyczna. Cieplo pozdrawiam i slonko przesylam.
  9. arpad17

    Gastroskopia!!Kto ja mial?

    badani krwi czy dentysta to zabawa, a nie stres. A gastroskopia boli i jest nieprzyjemna. Co do narkozy to wczesniej robia wywiad i badaja cie na ewentualne uczulenie na skladniki narkozy. Nie widze problemu.
  10. Dziendoberek.. Witam kubeczkiem z woda , niestety tak zaczynam swoj dzien i w wieczorem tez na dobranoc woda. Bardzo oczyszcza i pomaga. Dowi dacie rade, ja tak wlasnie pracuje , ze duzo jezdze, co prawda nie prowadze , ale w tygodniu zrobie ok 1500 -1900 km. Jeden wyjazd to ok 750-800 km. Tyllek boli od siedzenia. Robcie przerwy, dobra muzyczka w autku. Wszystko bedzie ok. Kurcze a samolotem nie mozecie ? Kobitki macie jakies proste przepisy na szybkie obiady....????? cos z kurczakiem, innego miesa nie jadam. Takie dobre odzywianie , ale nie tuczace. Ja musze przestac jesc zolty ser i maslo, oponka mi rosnie. Wiem zero slodyczy, wiem, ale kurcze czasami tak ssie. Pozniej poczytam wiecej wpisow . u mnie dzisija wieczorem minie juz 3 tyg bez fajek. I nawet nie jem juz tyle.Pozdrawiam
  11. arpad17

    Gastroskopia!!Kto ja mial?

    alez jak najbardziej to badanie. GASTROSKOPIA. Wkladanie rurki z kamerka. Mialam to , bo podejrzewali wrzody. Narkoza i --super, 10 minut i do domu. Ne wiem czemu zgadzacie sie tak cierpiec. U nas pytali , bo automatycznie jest z narkoza, a jak chcesz na "zywca" to musisz im powiedziec. Jak kobieta rodzi to automatycznie daja znieczulenie pedoral, jak chce naturalnie to musi to zglosic. Taki kraj. Ja nie mieszkam w PL. Tutaj staraja sie aby pacjent nie cierpial. A wszystko z kasy chorych i grosza sie nie placi.
  12. arpad17

    Gastroskopia!!Kto ja mial?

    Ja mialam...u nas podaja ci ogolna narkoze na ok 10 minut i robia to badanie, w zyciu nie ma czegos takiego zeby na "zywca" to robic, nikt by sie na to nie zgodzil...
  13. Marcysia--- a wiesz ,ze ja tez wychowalam sie w lubuskim. I znam Zielona Gore z lat pieknej mlodosci....Napisz mi na maila skad jestes, jeszcze sie okaze ,ze my jakies byly sasiadki czy coooosss Kochane kobitki maile na arpad1717@gmail.com dochodza.....wiec na ten prywatny juz nie piszcie......buziaki pa
  14. Hej Hej !!! Juz jestem, ale sie napracowalam, no ale dwa dni roboty i mam na wynajecie mieszkanka. Teraz odpoczne. Bylam w piatek i w niedziele tez, wczoraj. Dzisiaj to ze mnie detka totalna, ledwo chodze. Nadal nie pale, i oby jak najdluzej. To juz 20 dni, ale czas leci.... Pewnie zaraz znikne sie kapac, bo musze wlezc z mojej norki na miasto, bozziiu a tam na dworze ...eeehhh szkoda gadac, u mnie o polnocy jest 35 stopni , jak piekarnik. Mam swoj patent, zawsze biore sobie jakas chuste na ramiona i ja mocze i wychodze, potem jak juz gdzies jestem to znowu mocze i nakladam, tak sie chlodze. Przeczytam wasze ostatnie wpisy i potem cos skrobne, a teraz musze cos zjesc, a co najlepsze to juz tak nie zrem jak betoniarka, nie nie , juz normalnie jak kiedys. Tylko zdrowiej, ja w ogol etylko ciemne piczywo, makarony i ryz jadalam, wiec to zadna roznica. Jednak zolty ser i maslo to kilogramami. Przesylam wam duzo promieni slonca, a dajcie mi deszcz, ja nie widzialam deszczu kilka lat. Pozdrawiam
  15. HEJ Kobitki, a nam juz drugi miesiac pisania minal, kurcze czas leci, zaczelysmy jakos w polowie marca. Za chwilke 3 miechy stukania w klawiaturke, na naszym topiku. Sssiiiuupeerrrr !!! JA mialam dzisiaj troche latania po urzedach, wiec biurokrcja mnie wykonczyla. EEHhh oni mnie z tej pracy zwalniaja, bo sezonu nie ma, bedzie od listopada. I teraz mam isc do ubezpieczalni, niby ,ze szukam pracy, aby mi ubezpieczenie placili. Ja wcale nie chce zadnej pracy,moge sobie odpoczywac, a mam te moje wyjazdy za gotowke ,teraz jest inny sezon, takze dam rade spokojnie, nic nie robic , moze raz w tygodniu pojechac. Jutro jade z moim malym do pracy, niestety oni w piatek maja nauke do 12 w poludnie a potem nie ma w piatki tego jego klubu, wiec jedziemy razem. Ok 1.30 dzisiaj w nocy odbieram grupe z granicy i jade, prawie 18 godzin, to moj dzien pracy. Wracamy wieczorem ok 19-20. A w sobote planuje rejs i kapiel w morzu. Ciag dalszy urodzin malego. Damy rade, to nie pierwszy raz. Znikam spac kochane , buzile dla wszystkich i wysylam po 3 promyki slonca dla kazdej.
  16. Mamo Aniu------ Dzielna badz kazdego dnia, pamietam o tobie , dodaje ci sil na odleglosc, i nie poddawaj sie , walcz i walcz. Kazdego dnia od nowa, bo cel jest sluszny. Walczysz o soebie o swoje zycie i przyszlosc. Ja cieplo cie przytulam. Obietnicy dotrzymuje .My wszystkie razem o tobie myslimy i kazda z osobna tez.
  17. Witam kochane Kobitki nie no normalnie ekran oplulam... Marcysia---ja tobie to zycze bys ty tylko sufit widziala przez dwa tygodnie najblizsze, a potem z okladami ud chodzila, czyli udanego s...x...su zycze.... Dowi to masz fajowa tesciowa, no ale moze ona ci zawal szykuje, ty lepiej tyle tej kawy nie pij dobrze..... Zycze wam aby zakatarzone maluchy wyzdrowialy I kurcze prosze o dobre wytyczne lotu dla bocianow co by im sie nie popierdoooooooolilo i ten teges tu do mnie NIE zawitaly, cholera a jak czasami leca to widac , tu jest ten ich szlak przelotowy, miedzy afryka i czyms tam jeszcze, a kuzwa co ja ornitolog.... Tjulip--duzy uscisk dla meze twego. kobrietta--ty wsadz palca do kontaktu to i impuls przyjdzie co do decyzji i realizacji hi hi hi a tak powaznie to faktycznie pewne rzeczy same sie wyjasniaja i decyzje przychodza w dziwnych momentach, nie przejmuj sie i nie podejmuj decyzji na sile , zobaczysz odpowiedz bedziesz miala wtedy kiedy przyjdzie na to wlasciwy czas. Asiamt-- zmiana pracy..hyyym nie jest to latwa rzecz, mysle ze jak zlapiesz tego golebia to wtedy pusc juz wrobla, ale wczesniej nie. A jesli masz okazje na lepiej platna to super, tylko czasami wieksza kasa nie oznacza lepszej pracy, moga byc gorsze uklady, atmosfera, itp. Ja trzymam kciuki za wszystkie twoje plany i za bociany co by przez Australie lecialy i przerwy wlasciwe robily. Monikaa ---eehh alergia skad ja to znam , niestety , ten bol mamy juz za soba prawie 6 lat meczenia sie na wziewne i pokarmowe, pomogl na Singular brany regularnie .Teraz byla astma , ale zmienilam klimat i jest ok.Maly nie ma juz atakow od 4-5 lat. Co do telefonu to GIO jest mniejszy , wygodniej sie go trzyma, a ACE , wiekszy ledwo sie w dloni miesci. Haneczka ---jak cie dzisiaj olewaja to sie ciesz , wykorzystaj ta cisze dla siebie i sie zrelaksuj. Co do telefonow to ja tez nie cierpie dotykowych ani tych najnowszych, o nie . Lubie przyciski i juz, mam teraz taki pol na pol, lubie NOKIA, maly cienki , mniejszy od mojej dloni. Ja to tylko sms i gadanie , po co mi te duperelllki . Luna--- trzymamy kciuki i bociany podeslemy. Jakbym o ktorejs zapomnial, to w piers sie bije i przepraszam. Kochane u mnie nadal bez papierosow, a i w pewnej sprawie tez si epolepszylo, bo teraz ja jestem pania swojego zycia i ja wykorzystuje i juz. Jasno okreslilam moje nastawienie i zaszufladkowalam owego chlopa vel faceta, czyli wiecie o co biega , jako mojego kochanka i tak mu powiedzialam ,ze tylko do tego go chce, ze w tym jest dobry i jesli mu pasuje to bedzie moim facetem do lozka, a poza tym nie ma prawa juz do niczego, ani do ingerowania, ani do dyktowania, wmawiania, nic. Moje zycia ja sobie ukladam a on ...coz tylko eden jego element si edl amnie liczy , wiec.....jejku jak sie zdziwil , ale ja twardo bez emocji i tyle. A moz enawet za maz wyjde , eeehhh sama nie wiem, w koncu mam takiego zakochanego we mnie od 6 lat pzyjaciele amerykanina i on jest otwary n ataki zwiazek, on wie ze on mnie nie pociaga, ze ja z nim bym nie mogla i trudno, powiedzial ok, mozesz sobie miec kogos, wazne abys w ogole w moim zyciu byla. On taki slepo zakochany , ale dobry czlowiek, pomaga mi zawsze i prawie wychowal mojego syna. Moge liczyc na niego zawsze i rozmawiamy o wszystkim, znamuy sie prawie od poczatku jego przyjazdu tutaj, czyli prawie 6 lat. AAHHHH sama nie wiem . Co miec meza i kochanka, ale z mezem nie sypiac ???, takie malzenstwo z rozsadku, kurcze eeehhhh . On mnie zna najlepiej , zna humory i inne ciezkie chwile, on wie , z eja cenie sobie wolnosc, ze nie mozna sie mnie pytac gdzie jak i kiedy wroce. Jemu wszystko pasuje, przy nim to jestem jak ksiezniczka. Ale ja go nie kocham jako mezczyzne , jest dla mnie jak rodzina, jak daleki kuzyn , wujek, no i jego wyglad, bllleeee. Zlote serce ma , ale taka duuuupa wolowa jest, ja mam spodni ew tym naszym przyjacielskim ukladzie. Znika i serdecznie pozdrawiam i podsylam wam moje sloneczko .Jeszcze raz mocno przytulam z mojego cieplego kraju, a po inwazji rodzinki, moze si ektoraj skusi , i przyleci, moze za rok....jak juz bede miala ten domek z ogrodkiem...
  18. Pamietajcie najwazniejsze czego my chcemy..... ja ucielam emocje i po prostu mu powiedzialam, ze uwielbiam z nim sekkkkksss i tyle od niego chce i tyle mu moge dac. Nie ma mowy aby mnie w jakis sposob kontrolowal, czy manipulowal, ograniczal, decydowal coz....nie zyje ze mna, nie daje kasy, w sumie tylko korzystal, ok, skoro on nie chcial stabilizacji, coz mi juz tez minelo, bo nie jest partnerem na zycie tylko do lozka . I tak mu powiedzialam, ze najchetniej to ja sobie jakos zycie poukladam, a czy mu to pasuje czy nie to juz mnie nie obchodzi..Nie mozna wymagac ode mnie a nic nie dawac w zamian. Zyje mi sie teraz swietnie, nie planuje z nim nic, a jak mam ochote go zobaczyc to go widze. On jest zaskoczony tym wszystkim, ale ja mu powtarzam, ze to on sam za nas zdecydowal i ,ze ja nie bede ani jednego dnia wiecej czekac na nic....po prostu zyje swoim zyciem, jak nie mam choty odpowiadac na telefon to nie odbieram i nie roztrzasam co by bylo gdyby. Facet tez mysli inaczej niz my...oni jak koncza zwiazek to nie maja skrupulow zahamowan i wcale nie potrzebuja rozmow aby sie ladnie rozstac, to wszystko dla nas kobiet tak wyglada. Facet faktycznie zamienia stara zabawke na nowa i tu czytaj ( stara duuppe na nowa duuppe.) W sumie teraz to mi sie dobrze zyje, ja go po prostu wpasowalam do roli kochanka i tyle nic wiecej , i on wie ,ze tak juz bedzie , a jak kogos poznam to moja sprawa. Teraz to ja decyduje co i jak i mi z tym dobrze. Pamietajcie obojetnosc i milczenie lepij dziala niz placz i awantura...!!!
  19. i zapomnialam dopisac, ze ten telefon to radocha, bo to z odkladanej kasy za niepalenie, znaczy codziennie odkladam do skarbonki tyle ile bym wydala na fajki i si euzbieralo na taki super prezent, ciut dolozylam. Czyli jak nie pale to sie to kasy wiecej na pezenty mam, kurcze fajnie
  20. hej hej widze , ze duzo dopisalyscie , nadrabiam i czytam.... girl000- wudaje mi esie, ze twoj moze juz jakas nowa babke miec, zbyt latwo rezygnuje z ciebie , ale zostawia sobie furtke powrotna, gdyby tam nie wyszlo, ja to tak odbieram, poznal cos nwego , chce sprawdzic... hovaa--musze zgodzic sie z only you-- te zachowanie twojego to faktycznie takie male podchody sa do ciebie Jednak zawsze , ale to zawsze decyzje naleza do nas... i co z tego ,ze oni by chcieli wrocic, ja sie pytam siebie "a czego ja bym chciala?" Ich powrot oznacza tez powrot do tego samego bagna , ktore bylo i znamy je dobrze. Bycie bez nich oznacza ogromne poczucie pustki i samotnosc przez jakis czas. A potem normalne zycie. Pytanie a czego wy chcecie...? JA swojemu ex powiedzialam ,ze moge z nim sie widywac w tylkojednej sprawie i tyle. Zrozumialam co w nim uwielbialam. Jednak zycia z nim ukladac nie chce . Hovaa z ojciec dziecka , ten pierwszy zwiazek, nie mam kontaktu od dnia kiedy odszedl , zaraz minie 8 lat. A jego rodzina to prymitywni ludzie, wiele przykrosci narobili mi i dziecku, i tez si nie kontaktujemy, a tam jest babcia i dziadek, i kuzyni, coz ja nie bede zebrac o cos co nie jest tego warte. Radzimy sobie swietnie, dziecko nie pamieta ojca, ani tamtej rodziny w ogole, wiec jest ok.
  21. Dzien doberek U mnie punkt 4 rano eeehhh oj to sie naczytalam tych wpisow, a no zniknelam troszke.... Zamiast kawki stawiam biala herbatke jasminowa, zielonej ni epije juz , bo mi fajki przypomina.... dzis 2 tygodnie bez fajek , wiec Aniu -mamo damy rade i ty sie szykuj na to leczenie, niech tam robia co trzeba, bo ja dla ciebie sie trzymam i nie bede palic. A pamietaj ,ze po wszystkim to ty wsiadasz w samolocik z rodzinka i lecisz tutaj. Badz dzielna, zaufaj lekarzom , pocierpisz, ale mam nadzieje ,ze i swoje wnuki zobaczysz.... Dziewczynki kochane , jak ja tak jeszcze poczytam o waszych kulinarnych wyczynach to sie w drzwi nie zmieszcze, juz zrem jak swinia , a co bedzie potem.... U nas juz goraco , 40 w cieniu, to w sloncu cos kolo 50 dzisiaj bylo, a to nawet nie lato jeszcze.... Na dworze to jak w nagrzanym piekarniku.... Maile doszly ---dzieki a i nawet sobie piwko popilam(sie upilam troszke ) i nie palilam Dzisiaj moj maly skonczyl 11 lat , kupilam mu nowy telefon, Galaxy Gio, sam wybral, drogie gowno , bo 300 dolcow wydalam, ale maly taki chcial , no i zasluzyl, bo tez ze mna pracowal w ostatnim roku troche. Cieszy sie , bo to pierwszy i nowy ze sklepu, specjalnie dla niego. jejciu ledwo siedze w domu skwar, chyba z 30 stopni albo wiecej teraz mam, wlaczylam schladzc , ale i tak ukrop jest. Lece spac za chwilke. Pozdrawiam
  22. HAALLLLLOOOOO jest tu ktos ......? PUK PUK o nikogo nie ma w domu oooooo a moze ..... PUK PUK eee poczekam troszke ..... moze zasneli ........ PUK PUK....... no jest ktos tu ?? eeee nie bede czekac wpadne jutro......
  23. Hej ! U mnie ten pierwszy zwiazek trwal ok 4 lat i skonczylo sie , ze on nagle odszedl, maly mial wtedy 2,5 roku. przezywalam, bo nie umialam byc sama i to z dzieckiem, ale nie kochalam go. To wydarzylo sie 8 lat temu , a pewne rzeczy nadal bola...To byl strach przed samotnoscia jak on odszedl. A ten drugi zwiazek trwal bardzo burzliwe 3 lata, wiele emocji i doswiadczen, kochalam na zaboj tego faceta i dlatego to boli. Rozstalismy sie jakos tak razem, juz bylo kilka prob i przerw i nie ma sensu dalej z nim byc , skoro nie mam przyszlosci wspolnej. Dawalam szanse i czekalam cierpliwie na poprawe , nic. Ja sie nie zmienie on tez nie , no i po klopocie. Serce peka , chemia miedzy nami az huczy i co z tego , jak brakuje ciszy i spokoju , poczucia bezpieczenstwa. Nie bede tracic czasu, 3 lata zmarnowane, a mi juz stuknelo 36 lat i ile razy moge zaczynac cos budowac....Nie marnuj czasu na swojego, skoro on sie nie zmieni......
  24. Hej ! to pomysl sobie ,ze on juz sie nie zmieni. Mnie to spotkalo 8 lat temu , ale jaksa rysa pozostaje. I teraz tez wpadlam w toksyczny zwiazek i po trzech latach bycia razem skonczylo sie , mialam dosc i 3 dni temu po ciezkich wczesniejszych probach i powrotach wiem , ze juz tego nie chce. Czyli wiem co chce. Jesli juz z facetem byc --to i miec..poczucie bezpieczenstwa, pewnosc ,ze mozna na niego liczyc, nie czuc sie zagrozona ani przez momencik, i czuc ,ze on dba o mnie i moje dziecko.
  25. Sprawdzilam nie mam zadnych emaili bbuuuuuu. a skrzynki puste....arpad1717@gmail.com --- dwa razy jest 17----
×