Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lagriffeoutlet

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lagriffeoutlet

  1. mozesz tym kilku klientkom ktore wchodza dzis przed swietami zagwarantowac,ze do swiat o ile wroca kazda z innymi dwoma klientkami beda mialy po np 50 % znizki na wybrany produkt a ich towarzyszki po 10 %.Trzeba robic jak najwiecej i jak najszybciej zeby sie rozreklamowac.
  2. mozesz tez np.zrobic program lojalnosci-dla kazdej klientki ktora przyprowadzi nowa klientke zrobic znizke na nowo zakupiony produkt-mozesz zrobic loterie na jakis fajny produkt na sylwka -cos w stylu ciagniecia losow -poswiec jedna rzecz-cos oczywiscie uniwersalnego np.kolczyki czy cos innego z akcesorjow-zeby przyciagnac uwage klientek i zeby wrocily dowiedziec sie jak poszlo losowanie przy okazji moze zobacza cos nowego na sklepie.
  3. mysle,ze na nic sie przydadza moje podpowiedzi,ale...pozwole sobie-w momentach takich jak obecne-poza skupianiem sie na towarze mysle,ze nalezy rowniez skupic sie na kliencie,betina-przenoszac sie do sklepu powinnas byla juz duzo wczesniej kazdemu klientowi na hali wciskac bilecik z adresem nowej siedziby-dzis skup sie na tym,zeby jak najwieksza ilosc okolicznych miszakancow wiedziala o twoim istniewniu.nie mozesz liczyc tylko na przechodzacych-czesto ludzie sa obojetni na nowe wystawy,a wrecz przeciwnie,podchodza nieufnie-do nowosci-ja wiem,ze to ma swoj koszt-ale reklama dzwignia handlu i z wlasniego doswiadczenia powiem ci,ze 10 wyrzuci a 11 zerknia,ale nie inwestuj raczej w przechodzacych-im sie spieszy i nie maja czasu na zagladania a jak sa nastawieni na zagladanie i i tak zajrza-postaw w sasiadow-jak ktos mieszka obok i ma potrzebe to moze bedzie wolal wejsc do sasiadki jak jechac daleko.
  4. nie zalamujcie sie dziewczyny-ogladam troche pogode i widze ze jest masakra ogolna wiec moze i to sie przyczynia do calosci.Glowy do gory-kobity zawsze lubily sie ubrac i beda lubily,taka juz nasza natura...bedzie dobrze.
  5. widze,ze sierozkreca import z Wloch-a jakie to firmy-chyba to nie bedzie tajemnica panstwowa? mozesz napisac na forum-jestem bardzo ciekawa.
  6. do czarodziejka -mala odpowiem ci w dwu slowach- kazdy sklep czy butik,ltory zamawia czy traktuje wyzsze marki jest zobow8azany do tzw minimum zamowienia-zreszta nie zawsze w sezonie maja mozliwosc uzupelnienia-tu kazdy sezon ma duze zbyty kostumow kapieklowych jako,ze Wlochy w 3\4 to praktycznie plaze. Szanujacy sie boutique,ktory ma wyzszej rangi klientele,ktora placi nie pozoli sobie na to zeby zbyt nio przeceniac towar lub na to,zeby go wystawiac w nastepnym sezonie do sprzedazy poniownej w tym samym sklepie-poniewaz klient nie jest idiota i jak wchodzi i placi za kostium 300 euro to nie chce zeby ten sam kostium w tym samym sezonie miala pani obok za 30 euro lub zeby w przyszlym sezonie znalezc go w tym samym sklepie za jakies smieszne pieniadze.Sklepy zarabiaja pieniadze,ale szanuja swoich klientow ,ktorzy im te pieniadze przynosza-na tym polega fakt naszego stokowania posezonowego.Zaden sklep jeszcze jakie znam nie sprzedal 100 % towaru-co nie znaczy ze to co nie sprzedalo sie jest do wyrzucenia-nic bledniejszego. W piatek bylam negocjowac cene stoku Sarah pacini z tego sezonu jesien zima bezposrednio od dystrybutora-czy powiesz mi ze jak nie sprzedal-bo to co zostalo to towar jaki mial dla dotowarowania ewentualnego sklepow to towar do wyrzucenia bo sklepy go nie wziely? ja nie jezdze po magazynach zeby z gor badziewia wygrzebac cos co sie jeszcze da komus wcisnac-staram sie wynegocjowac jak najlepsza cene na naprawde pierwszogatunkowy towar. Moge z tego samego zrodla dostac rowniez Loren Vidal sezon jesien zima pierwszorzedny towar sezon 2010\2011-ale sa to firmy malo znane w polsce a kostiumy kapielowe wzielam tylko dlatego ze byly czescia calosci. Tyle ze piszemy o cenach i mowice ze drogo-ja sie zaloze ze cena swetrow firmy ktorej Link widzialam wklejony jest wyzsza od tego co ja moge wam zaproponowac,ale mimo wszystko ja zostaje droga....
  7. hmmm-to nie jest zaden pakiet a ja nie jestem polska hurtownia polskich stokow w polskim rozumieniu-to wlasnie jest styl polskiego handlowania stokami-rozumie cie i nie dziwie sie bo sama spotkalam sie z takim zdaniem pan ktore kupowaly odziez w pudlach za 7 euro-po czym twierdzily ze 1\3 nadawala sie do wyrzucenia,ale byly zadowolone,bop marka byla poszukiwana-wiec nawet jak te 1\3 wyrzyca to suma sumaru nie jest tak zle-u nas mialy drogo . Niestety we Wloszech stock to znaczy lotto-okreslona ilosc-nie zamkniete pudlo tylko calosc-jesli z calosci wybierasz jakies sztuki mowi sie ze skremujesz i placisz procent od ceny na metce ale nikt nie mowi o tym zeby kupowac dziadostwo bo to sa kostiumy z butique wszystkie sa z ubieglego lata i wszystkie sa pierwszej jakosci. Cana jest niska-chwilowo bo daleko jeszxcze do lata...wiec jak to sie mowi...kto pierwszy ten lepszy
  8. jesli moze was zainteresowac ja mam stock z butiku wloskiego kostiumow kapielowych jesli dobrze panietam 130 + 21 sukienek(copricostume) plazowek-firmy Parah,Naori,Unimar,Stile Pi,Maria Luisa Lugli-rozmary duze od wlsokiego 44 do 58 tak dwu jak i jednoczesciowe-zakup tylko w calosci cena za calosc 1600 euro-na fakture-faktura bez VAT.
  9. do-A ja uwazam- zgadzam sie z Toba w pelni-ze sa klienci na kazda cene-poniewaz z roznymi klientami wspolpracuje sama-wiec moge potwierdzic-wystarczy zreszta zobaczyc jeden przyklad-moze zbyt wygorowany,ale powiedzmy-sklep rzekomego-napisze trzekomego poniewaz nie mam dowodow na to ze realnie sa przedstawicielami na Polske najwiekszych wloskich firm-o ile sie nie myle Lilla moda czy cos takiego-sklep zadn rewelacha-w srodku troche Liu jo,kilka innych wiekszych marek,ale nic szokujacego-cena t-shirt ok 250 zl a jednak-sa tam klientki ktore wchodza i ponoc potrafia jednorazowo zostawic nawet ok 5-czy 10 tys zl. Jest wielka rozbieznosc w realiach zycia i jedne Panie nie kupilyby sweterka za 200 zl bo uwazaja to za wyrzucenie kasy a inne wchodza do duzego piknego saloniku,siadaja na kanapie,popijaja herbatke zagadujac z wlascicielka i zakupuja sweterek za 500 zl ktory pani wlascicielka kupila u kogos takiego moze jak ja ze stoku ...moze za 50,moze za 100,moze za 200-ale pani jest notariuszka,adwokatka,musi sie pokazac ,ze ubiera sie w mijscu odpowiednim bo jest najbardziej ekskluzywne w miescie a w okolicy nie ma nardziej ekskluzywnego i drozszego. Takie sa prawa .... blysku i polysku... i mozna wierzyc lub nie,ale takie sklepy istnieja i istniec beda,ktore sprowadzaja odziez z poprzedniego sezonu,ale nie w rozumieniu outletu jak jest szeroko przyjete-sieciowego.jest to bardzo ograniczony rynek i bardzo mala mam ilosc klientow,ale istnieje.
  10. do xxyyy jak mialam wielki szacunek do ciebie za podejscie do zycia,zapal,zaciecie i chec "dojscia do celu" tak twoj wpis o 50-latkach chocby najbardziej nadzianych i najbardziej niewychowanych-poprostu zwalil mnie z nog. Tak jak krytyke co do stylu,wyboru czy prowadzenia sklepu kazdej z was uwazam za dopuszczalna-o ile jest ona konstruktywna i przedstawiona w formie ktora nie razi,nie godzi w niczyja godnosc ani nie jest bezczelnym darmowym ponizaniem przeciwnej strony. tak uwazam,ze ty z racji na twoj mlodociany wiek nie powinnas z pogarda wytrazac sie o osobach ktore lat mnaja duzo wiecej od ciebie-tego nauczyla mnie akurat moja Matka-a to nazywa sie szacunek dla starszych.Chocby nie wiem co sie dzialo-chyba ,ze krzywdzili cie w sposob nie zgdodny z prawem-ale do tego sa inne miejsca-badz zawsze o stopien wyzej od arogancji ludzkiej,grzecznosc zawsze jest ponad wszystkim a ignorancja i arogancja brodza w tym samym blocie z niewychowaniem starszych Pan,ktore cie zle traktowaly- czy mogac wybierac chcialabys stac z nimi na tym samym poziomie?
  11. pozwole sobie napisac dwa slowa do tej anonimowej super znawczyni mody,ktora tak drastycznie krytykuje wszystkie inne za zakupy,za sklepy,za co kupuja,co sprzedaja...oj...oj-czy az tak wielka wiedza naprawde masz w temacie mody,zeby moc bez zastanowienia ...tymbardziej ,ze anonimowo pisac to co piszesz-ja bym sie zastanowila. Kazda z nas ma swoja klientele,swoj sklep,swoj styl...i tego powinna sie trzymac-osobiscie od dawna sledze ten watek-czytam-pisze-czasem uczestnicze-nigdy nie pozwalam sobie krytykowac-bo to nie oje klocki-droga panno-a handluje-diedzac wprost w kolebce mody-odzieza casem nawet najlepszych stylistow. Z ciekawoscia zobaczylabym z czym ty az tak wysoko zadzierasz nosa.
  12. o prosze-ktos jednak handluje czyns drozszym...a kto to-a skad to?
  13. lagriffeoutlet@gmail.com jestem specem od literowek
  14. nikaaa5 o wszystkim mozna myslec-tyle,ze nie wszystko jest tak tanie i dostepne jak bysmy chcialy napisz mi prosze jakie ceny sa na taki towar w hurtowniach w Polsce a ja bede sie rozgladac jakie ceny moge dostac tutaj- moj problem obecny jest taki,ze dzieli nas odleglosc i zadowolic klienta na odleglosc to jest duzy klopot-staram sie nauczyc obrabiac zdjecia tak zebyscie mogly zamawiac ze stronki-i napewno bede starala sie szykac takiego towaru jakiego wy potrzebujecie-dlatego czytam to forum i staram sie notowac jakie marki was interesuja i zanotowalam rowniez i te ktore wymienilas-mnie naprawde interesuje wspolpraca z wami-szczegolnie z tymi,ktore sa konkretne i stabilne na rynku- wiem i znam wasze obawy i wiem i znam moje-mysle i o tym,zeby znalezc jakas rozsadna propozycje dla obu stron wejsca w forme wspolpracy na zasadzie komisu-ale...niestety...ja juz to przerowbilam 4 lata temu i utopilam 12 tys zl...i tak jak wy sie obawiacie tak i ja sie obawiam. Bedac firma zagraniczna wlasciewie nie mam zadnego zabezpiewczenia-owszem faktura jest forma zabezpieczenia....ale....dosc mizerna i odzyskanie towaru czy platnosci dla mnie za nia czy za towar jest na tyle kosztowne ze nieoplacalne. Dlatego chcialabym razem z wami np.dwoma czy trzema znalezc forme,ktora dalaby obu stronom warunki do pracy,wspolpracy i odpowiednie zabezpoieczenie. Hmmmm...mysle...cos wymysle
  15. Nikaaa5 ja sie z nimi nie spotkalam w stokach bynajmniej na dzien dzisiejszy...wiem ze maja swije punkty sprzedazy hurtowej w Bologni w Centergross i napewno maja cos z poprzednego sezonu-tak mysle...ale pewnosci nie mam Co do pogody nie lamcie sie dziewczyny-u nas wczoraj....padal z nieba GRAD-3 razy -wieczorem tak dal popalic ze wygladalo jakby sniegu napadalo-wszystko bylo biale....i lezal tak ze 4 godziny...niesamowite zjawisko jak na klimat gdzie snieg pada raz na dwa tata...a dzis...dzis mamay-SLONCE-klimat szaleje...nic nie mozna zrozumiec.
  16. Blubery moje pytanie ...bylo zwiazazane z moimi wlasnymi przemysleniami w ubieglym tygodniu klient zamowil stock na tysiac sztuk odziezy damskiej i udalo mi sie znalezc i wynegocjowac dobra cene na taki stok,ale jest to stok odziezy dosc powiedzmy skierowanej do kobiet ubierajacych sie w spiosob sportowo mlodziezowy-w wieku od 25 do 40 lat-firmy jak NOLITA,RARE,sma bralam juz od nich stki ,ale duzo mniejszei w wyzszych cenach biorac pod uwage ilosci-ale-sezon sie konczy-jestesmy juz prawie o krok od przecen wiec--- wczoraj wieczorem po 2 dniach telefonow do klienta poniewaz czekalam na potwierdzenie zamowienia-- swoja droga musze stock zatrzymac w czawartek i zaplacic-a 1000 szt to nie jest malo-i....niespodzianka-klient mi napisal sms-nawet nie odpowiedzial na tel-ze jego klient nie odpowiada a on za klienta reczyl nie bedzie a ryzykowal tez nie bedzie- wow i waw siedze i mysle szkoda mi ten stok stracic bo marki sa fajne,ale zdaje sobie sprawe ,ze jesli go nie zbede na biegu to zostane z reka w nocniku-bo na zime juz jest nie pora- a moja obawa to ze na polskich klientow te marki beda za odlotowe-wlochy juz zimy nie kupuja-mamy juz "saldi"prawie wszedzie-tu zima to zadna zima. Co radzicie?
  17. dziewczyny czy wy wszystkie macie klientki w ktore sie ubieraja w stylu klasycznym? i czy wszystkie sprzedajecie tylko odziez damska?
  18. ips...az mi glupio---zwykle wpadam zrobic obiad corce i wlaczam komp...poczytac ciekawostki co tam u was... nie myslalam ,ze wywolam wilka z lasu.
  19. racja-ale ja bym chciala ten pozew zobaczyc bo Pani sama na siebie powinna najpierw napisac-ponioewaz post po pierwsze na meza nappisala nie jednego i nie w jednym miejscu z imieniem i nazwiskiem -ALE!-anonimowo!-wiec to nie jest takie znowu zgodne z prawem-nie wiem czy to takie jest czyste w polsce-we wloszech musisz przy kazdej transakcji internetowej podpisac zgode na przedtawrzanie twoich danych- Pani Euro niech pani sie upewni czy dziadek obyjest na biezaco w takich sprawach...bo czesto i gesto sie prawa zmieniaja i wystarczy mlody ,sprytny adwikat z dobrego biura adwokackiego i ....bedzie ...noisl wilk razy kilka.... a swoja droga....jak widac....saga rodzinna idzie z gorki---dziadek sie mial niezle--na poziomie,tatus juz nie utrzymal rytmu...a poani....coz...nic dodac ,nic ujac....sama za siebie przemawia na tych stronach....wytrazy wspolczucia dla dziadka,o ile jego istnie nie ma jakies podstawy w realniej rzeczywistosci a nie tylko w Pani juz i tak wybujalej wyobrazni. tyle mam Pani do powiedzenia-chyba ze reszta przed sadem. pozdrawiam i czekam na pozew :-)
×