teryiaki

m84 ja miałam IUI na 2 pękniętych pęcherzykach i 1 w trakcie pękania. Co do endo to u mnie też słabo przyrastało ale zarzuciłam je kuracją morele suszone, orzeczy brazylijskie po ok pół paczli dziennie i do tego winko czerwone mały kieliszek wieczorem ale to tylko do IUI, a orzechy i morele jeszcze później. Dzięki temu miałam chyba 12 mm endo. Dlatego radzę zasuwaj do sklepu po te orzechy i morele skoro pęchcerzyki jeszcze nie pękły to masz jeszcze trochę czasu żeby endo podbudować. Monika dobrze że u Ciebie już wszytsko dobrzse. Powiedzieli Ci skąd ten krwotok?

Moniko niestety Ci nie pomogę, bo ja nie miałam łyżeczkowania. U mnie było poronienie samoistne czyli jak zaczęłam plamić a później krwawić to trwało jakieś 2 tyg. po tym byłam na USG sprawdzić czy macica się oczyściła, dostałam tylko jakiś antybiotyk chyba żeby nie doszło do infekcji. Kolejne miesiączki miałam juz normalne. Na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala bo wg mnie to nie jest normalne takie długotrwałe krwawienie.

margi u mnie są lepsze i gorsze dni. Wiadomo, że im brzuszek większy tym jest trudniej i wiąże się z tym wiele dolegliwości. Ale to wszystko jest do przeżycia, w końcu my kobitki to silne istoty i wiele potrafimy znieść. To co mnie teraz najbardziej przeraża to że dzieci urodzą się za wcześnie. Nawet dziś mi się to śniło, ale to chyba te wszystkie hormony mi na mózg rzutują:D Liska jakby co to na szkolenie Cię chętnie przyjmę, choć na razie to ja sama zielona jestem:)

Liska ja też trzymam kciuki. Czemóż to moje trojaczki mają być jedyne na forum przydałoby im sie jakieś towarzystwo:D

Liska ja też trzymam za Ciebie kciuki i za pozostałe dziewczyny też:) Moje dzieciaki ważą już kilogram z małym haczykiem. Ponoć będą 2 dziewczynki i chłopczyk. U mnie teraz leci 28 tc, więc jeszcze trochę muszę wytrwać w czteropaku:)

Barberka Twoja córcia jest przecudna!!! Lenka ja bym na HSG raczej odradzał sukienkę. W czasie badania wycieka z ciebie kontrast i krew, więc mogłaby się tylko nipotrzebnie pobrudzić.

Witam wszystkie dziewczyny, zwłaszcza te now. Trzymam kciuki za świąteczne i nie tylko starania. Joasiu u mnie wszystko dobrze. Dzieci ładnie rosną, a ja mam brzuszek jak większość pojedyńczych mam w 9 miesiącu, mimo że to dopiero 6-ty. Turlam sie po domu, bo lekarka nie pozwala chodzić i kompletuje wyprawkę przez internet. A co u Ciebie? Jak Twoja kruszynka? Znasz już płeć?

barberka gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki.

margi nie martw sie mdłości w końcu sie skończą, mnie męczyły do ok 15tc. A później można się już tylko cieszyć ciążą:)

steve1980 mój nr gg to 4207767 ale uprzedzam, że ja jestem przy kompie tylko kilka razy dziennie, ale jak zostawisz mi wiadomość to odpisze.

steve1980 ja też byłam stymulowana 1,5 tab. CLO przez 5 dni, a późneij przez 4 dni jeszcze brałam zastrzyki, ale to jest wszsytko kwestia indywidualna. Czasem nie ma potrzeby zastrzyków. Mi po tej dawce CLO urosły 3 ładne pęcherzyki, ale edno było cieniutkie i dlatego m.in zaproponowali mi te zastrzyki

Witam wszystkie staraczki, a najbardziej te oczekujące na wielką betę:) Ja sobie ładnie rosnę wraz z moją trójką. Znamy już płeć dzieciaków, Mają być 2 dziewczynki i człopczyk:) Póki co czujemy się dobrze i oby tak dalej. Ostatnio miałam okazję poznać fantastyczną mamę trojaczków, która 4 lata temu leczyła się u dr Polaka. Świat jest strasznie mały:) Trzymam za was wszystkie kciuki, bo czasem tu zaglądam i podczytuje. Joasia, Margi odezwiojcie się czasem. Dajcie znać jak wasze ciąże:)

Natasza wyniki w sobotę czy niedzielę to chyba tylko w spzitlach robią. W DIAGNOSTYCE robią w soboty ale nie wiem jak z niedzielami. Poszukaj sobie na ich stronie najbliższej Tobie placówki.

Moniko popieram przedmówczynie. Wyjazd naprawdę bardzo pomaga, wiem sama po sobie. My pojechaliśmy na weekend w góry tydzień po poronieniu. Dużo spacerowaliśmy wtedy, rozmawialiśmy o tym co nas spotkało ale też o wielu innych rzeczach, wieczorem chodziliśmy na romantyczne kolacje i bardzo nas to zbliżyło do siebie pozwoliło doładować akumulatory. Ja też myślałam że się nie pozbieram, jakos 3 miesiące dochodziłam do siebie psychicznie. Zdażało się że wracałam z pracy i wyłam w poduszkę, albo czasem i w pracy w toalecie. Modliłam się też o siłę i Bóg pozwolił mi to wszytsko znieść. Ja nie miałam łyżeczkowania i lekarz powiedział, że w takim wypadku wystarczy miesiąc przerwy, ale uważam że psychicznie potrzeba więcej noa podjęcie ponownej próby walki o dziecko. Pół roku po poronieniu zdecydowaliśmy sie podejść do IUI i udało się:)

Moniczko przecież to nie Twoja wina, że poroniłaś. Z pewnością Twój mąż też Cię nie obwinia. Musicie się wspierać teraz nawzajem. Nas z mężem to bardzo zbliżyło. Jestem pewna, że jeszcze zostaniecie rodzicami. Ale nie myśl teraz o tym, najważniejsze to pogodzić się z tym co nas spotkało bez tego nie można walczyć dalej.

Moniczo tak strasznie mi przykro:( Wiem co czujesz. Ja po poronieniu dochodziłam do siebie jakieś 3 miesiące. Daj sobie czas na łzy i pogodzenie się z losem. Tylko czas jest w stanie ukoić ten ból..

Margi to super wiadomość:) Czekająca jasne że będziemy trzymać kciuki

Nadziejka jak pisze arita weź ze sobą wkładkę albo podpaskę, tylko najlepiej założyć ją już przed badaniem bo późneij za bardzo nie ma czaasu. Margi co u Ciebie jak było na USG? Moniko jak się czujesz, kiedy wizyta?

M84 jak pisała nadziejka koszt IUI to 650zł, ja przed tym miałam chyba 2 wizyty w 8 i 11dc, a w IUI była w 13. Do tego należy doliczyć koszt leków, zależy od tego czym będziesz stymulowana i badań które obowiązkow trzeba zrobić (Ty i mąż) na HIV, WR i żółtaczki. Mnie całkowity koszt wyszedł ok 1500zł.

Nadziejko ja miałam tylko 1 IUI. Wcześniej raz byłam w naturalnej ciąży, po HSG właśnie.

Nadziejko na skierowaniu jest napisane o tym teście ciążowym, bo badania tego nie można robić jeśli podejrzewa się ciąże, a czasem się zdaża że kobieta jest w ciąży i ma okres. Ja zrobiłam test dla formalności dzień przed badaniem. Badanie wykonuje się wieczorem chyba od 18 dr zaczyna przyjmować pacjetnki, ale warto być trochę wcześniej, bo jak pisałam wchodzi się w kolejności w jakiej się przyszło. U mnie wyszło że jajowy są drożne, ale jak pisałam czasem pod wpływem tego badania przez kontrast który podaje się pod ciśnieniem mogą one zostać udrożnione jeśli wcześniej niedrożność była niewielka i wtedy wyjdzie w wyniku, że jajowody są drożne mimo iż wcześniej takie nie było. Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi:) Oczywiście jeśli jajowody są jakieś pozrastane to na badaniu wyjdzie że są niedrożne i raczej nie da sie ich udrożnić kontrastem. U mnie na HSG wyszło że jajowody są poskręcane jak spiralki i do tego umiejscowione nad macicą przez co plemniki muszą przebyc serpentyny i do tego pod górę:) Ja sie też strasznie bałam badania, bo się naczytałam w necie strasznych rzeczy, ale okazało sie że strach ma wielkie oczy i tylko niepotrzebnie się stresowałam, jestem pewna że Twoje odczucia po badaniu będą podobne:)

Nadziejko ja brałam przed IUI CLO po 1,5 tab. dziennie przez 5 dni, to chyba standardowa procedura jak zdążyłam zauważyć po innych przypadkach. W 8dc miałam wizytę i okazało się ze moje endo b.kiepsko wygląda i dr zaproponował zastrzyki. Wziełam 2 zastrzyki merilonalu i póżniej 2 fostimonu przez 4 kolejne dni. 5 dnia był zastrzyk z ovi i następnego dnia IUI, to był mój 13dc i miałam ją robioną na pękniętych pęcherzykach. Nadziejko wiem, że jesteś załamana. W niektórych klinikach nie robią IUI bez wcześniejszego badania drożności. Dlatego warto sprawdzić czy wszystko u Ciebie ok. Moja koleżanka zaszła w ciaże po tym badaniu, a wcześneij starałą sie 2 lata. HSG "przepycha" jajowoy i po tem plemnikom łatwiej się "pływa". Ja sama w 1 ciąże zaszłam też w cyklu po HSG. Dlatego umów sie na badanie, a w kolejnym cyklu powtórzycie IUI. Trzymam kciuki. Teraz macie miesiąc na pozbieranie myśli i odpoczęcie od tego wszystkiego.

Samo badanie nie trwa długo, moze ze 2 min. Wcześniej jest przed nim wywiad i badanie ginekologiczne z dezynfekcją pochwy. Dr pyta tylko o to kiedy była ostatnia cytologia, więc nei trzeba żadnych badań dodatkowych robic. Jednka ponieważ pacjentki są przyjmowane w kolejności w jakiej przyjdą to w szpitalu generlanie spędza sie ok 2h.

Nadziejko przykro mi, miałam nadzieję że Ci sie uda:( Co do HSG to trzeba je zrobić do 10dc ale jak już nie będzie żadnego krwawienia, plamienia itd. Najlepiej zadzwonić i się umówić jak juz przyjdzie okres i dr powie Ci kiedy masz przyjść. To badanie u dr Wojciechowskiego w ogóle nie boli, w przeciwieństwie co czasem piszą dziewczyny o tym badaniu na NFZ.

Joasiu super że mogłaś zobaczyć serduszko dzidziusia, wiem że po takim widoku człowiek się trochę uspokaja. Nadziejka jak Twój test? Trzymam kciuki:)