Maleństwo83

Kochana Suelen!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!! nie masz pojęcia jak się cieszę :):):):) tak bardzo walczyłaś o Dzidzię razem z nami, dzięki Tobie wierzę, że się udaje :) Ha! zostałam wirtualną Ciocią :D:D:D życzę Tobie i Natanielkowi dużo zdrówka i wytrwałości w tych pierwszych wspólnych chwilach. Jeszcze raz Gratulki!!!! dużo przeszłaś w drodze do pełni Szczęścia...ale udało się!!!! Oczywiście zdawaj nam na bieżąco relacje o WAS :) Całuski Mamuśka :)

Kochana Suelen, 3mam mocno kciuki za te ostatnie chwile w dwupaku :) już niedługo będziecie razem, domyślam się, że łatwo nie jest, szczególnie kiedy musisz podwójnie o siebie dbać przy cukrzycy :( ale za chwilę czekają Cię najpiękniejsze chwile w życiu, dlatego bądź dzielna! jestem z Tobą :D z wami raczej hehehe :)

No i przyszła @... znowu niepotrzebne złudzenia i mimo wszystko rozczarowanie :(

Noooo co za zmiany, oczywiście gratuluję szcześliwym posiadaczką 2 kresek :) Suelen, Kochana, ale to zleciało! Czuje się normalnie jak matka chrzestna Twojego Maleństwa :) byłam niemalże przy zapłodnieniu i mam nadzieję, że będę przy rozwiązaniu hehhehe. Oczywiscie wirtualnie, ale z pełnymi emocjami! :) już nie długo... :D Miśka,witaj :) stęskniłam się. Powiem Ci, że ze zdumieniem czytałam Twój post. Co to znaczy, że sie wchłonął???? w co????? kurde, właśnie tego monitoringu po owulacji nigdy nie miałam ;/ muszę następnym razem też o to dopytać....Te tabletki Bro to na prolaktynę czy na to wchłonięcie? Ja jestem ok. 2 dni przed @.... wiecie jak to jest... niby nie myślę, a ... jednak. coś mi znowu wróciło od kilku dni. W sumie nie mam żadnych podejrzeń, ale jednak ciut się łudzę :);) będzie co ma być :D Oczywiście dam znać. Miłych starań o bejbiki :D

Kochana Suelen, 3mam za Was mocno mocno kciuki!!!! już niebawem będziecie razem :) hmm byle do wiosny hihihih. 1800 - to już masz co nosić :) :):) U mnie bez zmian, w między czasie zrobiłam cytologie - grupa II, więc chyba OK, usg piersi - 2 maleńkie torbieliki, ale wiem, że one się rozejdą, bo już miałam 2 w innych miejscach, a teraz ich nie ma ;) jestem w środku cyklu z totalnym brakiem ciśnienia na zajście, naprawdę-tak wyluzowałam, ze aż sama sie boję... Wchodzę do was z przyzwyczajenia i ciekawości co u której słychać.:) a swoją drogą Coś Miśka o nas zapomniała.... :( Życzę powodzenia i II grubaśnych krech :):):)

Suelen, dobrze, ze się w koncu odezwałaś! Martwiłam się!!! Powiem Ci, że brak mi słów... wierzę, że wszystko dobrze i o czasie sie rozwiąże, ale szkoda mi Ciebie, że przez tyle nerwów, zmartwieć i trosk musisz przechodzić. Zawsze (może nadal) wyobrażałam sobie, że ciąża to jeden z piekniejszysz momentów dla kobiety: to ze masz w sobie życie, czujesz ruchy Maleństwa, wszyscy się o Ciebie troszczą i takie tam. Ale wiem, że oprócz tych pięknych momentów jest jeszcze druga strona medalu, w której nikt inny nas nie zrozumie.. Tak jak żaden facet nie wie, jak to jest czekać, czekać, widzieć wszystkie objawy ciąży i...zobaczyć kreskę, albo dostać @.... Kochana, 3mam kciki z całych sił! jeszcze trochę i synek będzie na świecie :):):) Buziaczki :*:*:*:)

Cukiereczku, tak czytam Twoje wypowiedzi i zastanawiam się czemu sama na to nie wpadłaś... skoro 1 dc miałaś 30.12 to teraz masz środek cyklu dopiero( ok. 15 dc), więc zapewne stąd Twoje samopoczucie, 14 dniowa ewentualna ciąża nie da o sobie tak wcześnie znać, szczególnie kiedy jesteś 2 tyg przed @.... Oczywiście życzę jak najlepiej :):):) ale z mojego doświadczenia już wiem, że nie warto się nakręcać i szukać objawów, bo potem jest megaaa rozczarowanie. Tika, bardzo mi przykro, ale życzę Ci siły i zdrowia, i wiary, że następnym razem się uda. U mnie 13 dc - działamy :):):)

Justynka, najserdeczniejsze Gratulki!!!!!!!!!! jak miło po raz kolejny się przekonać, że wszystkie testy ciążowe nie są zepsute ;) :):):) 3 mam mocnooo paluchy za was (już liczba mnoga :) ) Powodzenia i zdrówka życzę :) Steal, daj znać kiedy masz planowaną @ i który obecnie masz dc. Za Ciebie również 3mam kciuki :) Być może senność i dziwne reakcje brzuszne to nie tylko zmęczenie zimowe :D

Ale was kochane przybyło!!!! nowy rok niestety nie przyniósł mi dobrych informacji - 01.01.2011 - @ .... znowu mówię sobie, że za m-c się może poszczęści... to już rok bez zabezpieczeń... i nadal nic. Damy sobie jeszcze czas do kwietnia, a później już naprawdę zacznę się martwić. Halo, i co? udało Ci się dostać dziś do lekarza? ciekawe dlaczego tak ten cykl miałaś. Może ciąża a może Clo... Oczywiście z całego serca życzę tego pierwszego :D:D:D Dzewczyny, 3mam kciuki za wasze kreseczki w liczbie mnogiej :) Suelen, bądź dzielna, kibicuję Ci mocnooooooo!!!!!! tak mi przykro, że znowu coś wyskoczyło... Buziaczki :*:*:)

Co tam Dziewczyny u was słychać??? cisza i spokój na forum, pewnie przez przedświąteczną gorączkę :p :) ja po owulacji już jestem, planowo powinnam dostać @ ok. 30 grudnia... akurat będę w górach na nartach :/ więc po powrocie napiszę co i jak. Korzystając z okazji pragnę złożyć wam życzenia spokojnych, rodzinnych Świąt i stosunkowo udanego Sylwestra :D:D:D no i żeby w przyszłym roku wszystkie starające się pary zasiadły do świątecznego stołu w powiększonym składzie :) oczywiście sobie również tego życzę....

Suelen, to życie jest pokręcone, żeby nie powiedzieć gorzej... Najpierw ludzie walczą o ciąże, a potem o jej przetrwanie do konca... Domyślam się, że juz jesteś zmęczona walką przez tyle miesięcy...ale wiesz, że nikt nie ma tyle siły ile kobieta. Wszystko będzie dobrze, tylko nie poddawaj się. Miśka (Halo) - super że śluz w końcu zawitał :D Ciekawe co lekarz na to :) napisz nam. Dorcia, masz rację, nie można zwariować, luz-luz-i jeszcze raz luz. U nas właśnie luz - już nie mam takiego parcia na dziecko, jak kilka m-cy z rzędu, modlę się żeby w końcu kiedyś było, ale nigdzie mi się w sumie nie spieszy. Chyba musiałam przez to przejśc i dojrzeć, że nie wszystko można mieć od razu...cierpliwość i pokora... Kochane, myślę o was i każdej z was kibicuję :) Buźki :*:)

Oj Miśka, nie zauważyłam, że Twój wpis jest z dzisiaj, myślałam, że już wczoraj-w pn - byłaś u ginia. Sorki, ale koniecznie daj znać co powiedział. 3mam paluchy!!!

Kochana Halo-Miśko, co Ci powiedział ginekolog? Tak mocno 3małam kciuki że Clo pomoże wam... może to trzeba kilka m-cy pobrać, żeby zadziałało? U mnie bez zmian, właśnie kończy mi się @, już nawet się nie wkurzam, tylko chyba nie obędzie się bez zbadania męża, bo ja wszystko co możliwe zrobiłam (nooo oprócz sprawdzenia własnie czy piękne duże jajeczka pękają)... poczekamy jeszcze kilka m-cy i zbadamy męża. Cykl miałam książkowy - 28 dni, czułam środek cyklu, bzykaliśmy się i nic. Po co ja się kiedyś zabezpieczałam??? hehehe gdybym tylko wiedziała, że to nie taki proste to i bym kasy nie wydawała i się nie truła :p ;)Ciekawe co u Suelen.... odezwij się jeśli czasem nas odwiedzasz. Dorcia, a ty jakieś badania robiłaś, czy na razie po prostu staracie się. Kolorowych snów :*:)

Cześć Miśka, jeśli chodzi o badania hormonalne to zrobiłam wszystkie i wszystkie są super dobre. A co do pęcherzyka to nic jej nie mówiłam, bo odpuściłam sobie póki co. Jak na razie po śluzie wiem, że mam już dni płodne, ale ich nie liczę! ;) Będzie co ma być :) 3mam kciuki mocno, że Clo zadziała i będą widoczne efekty :D:D:D

Dziewczyny, przepraszam, ale ostatnio jestem tak zapracowana, że nie ogarniam wszystkiego... Oczywiście , jak co miesiąc @ pojawiła się w 26 dc. Nie mam pojęcia o co chodzi! ale nie łamię się, choć już nie mam siły i chęci robić kolejnego testu i znowu się wkurzać. @ juz mi się kończy... postanowiliśmy, że całkowicie wyluzujemy, żadnych liczeń, testów, itp, bo ja niedługo zwariuję. Planujemy co miesiąc jakiś wyjazd na weekend, na narty, z przyjaciółmi, żeby odwrócić naszą uwagę od dziecka.Zaczynamy od jutra-w końcu przed nami długi weekend :D Fajnie, kiedyś nie będziemy mieli na to czasu hehehe ;) A co tam u Was??? Pozdrowionka :)