cocacolagirl
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
.
-
cocacolagirl dołączył do społeczności
-
czesc, troche mnie tu nie było i widzę, że zawrząło, zagotowało siei takie zmiany.... czyli zmiany nie tylko w moim realnym życiu ,ale i wśród nas majówek
-
witajcie, ja jednak podlamana jakims wirusem;/ wczensiej dolegliwości jelitowo-żoładkowe, a dziś gardełko i kaszelek drobny sie pojawil i ogolnie bezsilnosc;/...chyba przez kontakt z ludzmi jak latwilam wszystkie formalnosci urzedowe. Dziś za mną pierwszy dzien szkoly rodzenia i odczucia srednie...pierwsza godzina to byly cwiczenia oddechowe i ogolne rozruszanie się ,a potem był krótki wykład o karmieniu piersią, jednak nie dowiedzialam sie niczego nowego czego bym nie wiedziala z książki ...hitem jest to ,że kobieta która to prowadzi ma 75 lat ;d jedyna zadowolona jestem z tych cwiczen oddechowych i tłumaczenia kiedy jakie zastosować, na zajeciach są kobiety na róznym etapie ciąży nawet były dwie 39 tc i 40 tc i one juz mialy cwiczenia z parcia i podsluchiwanie tętna dzidziusia , ale generalnie jakis stary sprzęt... jednak jak cos jest za darmo to pozostawia swoje do życzenia
-
hej, nie wchodzilam na forum bo dzien upłynął mi pod znakiem wymiotów i biegunki, lekarz mowi ze najpewniej to zatrucie...tylko czym ja boje sie ze to jakis wirus bo moj maz zle sie poczul i ma 37,7,ale on nie ma dolegliwosci żoladkowych mnie potwornie boli kręgosłup i nie moge spać ;((
-
no akurat dzisiaj musialo mnie to dopasc ehhh caly dzien mam pod znakiem latwienia bardzo waznych spraw i bede jak zgon :-( dawno sie tak zle nie czulam
-
albo cos mi usiadlo na zoladku albo mam spoznione grubo objawy ciazowe....zygam jal kot:-( moj spi a ja sie mecze...mam nadzieje ze nie zaszkodze tymi wymiotami malej...
-
dosiach doskonale rozumiem ;p
-
ja dlatego nie mam psa ;p bo miałabym problem po nim sprzątać jak zrobi kupkę ;)
-
tak ,tak sledzę skrzynke ;d
-
khaleesi smieszny ten czat ;p wiecie u mnie w kolo pelno dzieci malych ,ale nigdy nie mialam odwagi przewinąc nie swojego dziecka ....dlatego mam pietra czy sięzachowam jak trzeba ;d
-
a czy na takie kupki nie ma odruchów wymiotnych? czy to jak swojego dziecka to sie daje rade? ja to sie boje ze zawiode na podstawowych aspektach
-
a sprawdzasz swoje maile czasami?
-
;) oki doki szczegóły pojawią sięjak już będę wszystko sama wiedziała bo narazie to jest faza projektów ;)), najważniejsze by siewyrobić z remontem w 2 miesiące i z dzidzią już zawitać na nowym miejscu ;)
-
lawendowe z tym l4 niestety tak jest, ale ja się chyba przyzwyczailam i czas mi leci, teraz moze sprawy inne są lekarstwem na tę samotnosc, ale rzeczywiście powera to on nie daje ;/
-
lawendowe a moze to przez pogodę te chandry?