kornelinkaa

hej! bylam na KTG i... powiedział mi gin że brzuszek co prawda sie obniżył ale szyjka wysoko i wszystko pozamykane :D i ze spotkamy sie tego 14 na wywoływaniu ha! zaraz WAS poczytam doczytałam że mamy jakies nowe bobaski:) gratulacje mamuśki:*

hej dziewczyny! ja tylko na chwilkę. patka gratulację:) duzo duzo zdrówka dla was!!!!! mnie dzis odpadła chyba juz 5 czesc tego gluta i brzuch mi sie obnizyl i ciagnie strasznie w dół. mialam na 12 jechac na ktg ale jade troche pozniej jak M wróci:) załatwia papiery i rejestracje autka:) mamy audi a3 taka w nowej "budzie". maszyna jak nie wiem. mialo byc inne no ale wypadło na to. w srodku masakra- cuda techniki:) ale byście widziały jego uśmiech- miał aż lzy w oczach:) taki szczesliwy no i teraz na szybko jezdzi po urzedach i załatwia zeby jak najszybciej dostał tablice... dobra ja spadam bo muszę sie ubrac jeszcze i umalowac. jak przyjade do sie odezwę a jak nie to bedzie oznaczało że zostałam w klinice i cos sie rozkręca:) miłego dnia dziewczynki:) całuję

p.szara ja bede później. dzwonilam do doktorka i powiedziałam mu ze nie dam rady byc na 12 bo samochod bede miala dopiero kolo 13 a on ze nie wazne o októrej przyjade bo jest do poznego popoludnia:) tak wiec nie musisz sie spieszyc, jedz na luzie i spokojnie. mnie odszwedł przed chwila juz chyba 5 kawałek czopu.. czy to mozliwe ze to na takie raty wychodzi??? brzuch mnie tak ciągnie w dół że chodzić nie mogę i do tego mam... biegunkę. może to już jest mój czas?? okąpana, skończyłam włosy układac i zaraz zrobie lekkiego make upa:)

on miał auto wybrane w okolicach Poznania i jak planowal trase to ogladal tez auta ktore mialby "po drodze" i widocznie trafil na jedno z tych :) (cos w ten desen , chyba nie namieszałam :) )

M kupił autko:) jaki uradowany zadzwonil:) alleluja! powiedział że teraz to moga mi i wody ponoc. zobaczymy.

a miał byc kaceperek:) my tez jeszcze nie mamy ani wybranego ani nawet faworyta.

to badanie ginekologiczne tez bedzie? ja myślałam ze samo podpiecie pod ktg.. nie znam sie. chyba ze potem jest normalna wizyta... kurcze nie wiem- trzeba w gotówke sie zaopatrzyc zeby potem jaj nie bylo. a nie wiem czy tam karta mozna płacić. a sniadanie normalnie powinno sie jesc dowiedziałam sie :) i batonika tez zjedz zdeby maly ci sie rozruszał :D a futrzaka pozbylam sie zupełnie na wszelki wypadek jakby porod mial sie zakonczyc cc :) a sie doktorek zdziwi hahaha

to dobrze ze u Marzki ok. wstyd sie przyznac ale mialam serce juz pod nożem że cos sie stało i Marzka nie pisze . czarne mysli normalnie. kamien spadl mi z serca

faktem jest to ze w tak duzych miastach macie całkiem niezla komunikacje. u nas na tych zadupiach to 2 autobusy na krzyz i to do południa a pociąg pojedzie jak nie zakosza trakcji kolejowych gdzies w lesie hehe wiem ze to smieszne ale prawdziwe

Tosiak!!!!!!!!!!!! noworoczne postanowienie= robie prawko! już prosze sie tu deklarowac, bedziesz miec teraz dziecko, tu trzeba zajechac, tu.. oj przyda ci sie, warto próbować

evenflo- no szkoda.. co pewniak to pewniak:) jagienka niezłe autko, kolor piekny, tyle ze ja myślałam nie o kombi.. ale jak sie trafi to tez bierzemy w kombi. no ale wy jak faktycznie przewozicie tyle tego wszystkiego:) a mam pytanie nie motoryzacyjne hehe odnośnie ktg- jak mam na 12 godzine to mam zjesc sniadanko czy nie? bo nie wiem a doktorek nic nie wspominał

avensis też niezłe fury!!!!! takie limuzyny... pytałam M czy ma jakieś kompleksy że chce koniecznie auto sedan/limuzyna:) tylko zbeształ mnie wzrokiem hahahaha czysty facet :))

Irek chce własnie passata B6 , albo Audi A4 w ten nowej "budzie" ,jakby się A6 w dobrej cenie trafiło... i własnie najbardziej rozchodzi się o ten przebieg. chcemy max do 100tys . u mnie w rodzinie prawie wszyscy mają sprowadzane z DE o ile nie wszyscy heh a na wyjazd można zawsze na dach wrzucić trumne :) ale Viano to juz duuuże autko, no ale jak macie takie potrzeby to czemu nie. ja lubię jeździć i prowadzić takie duże samochody

aaa pisałam wczoraj że czop mi odszedł, a dziś w nocy o 3,20 druga dawka a przed 7 3 dawka gluta:D brzusio troszkę się obnizył ale nic więcej się nie dzieje... zobaczymy jak jutro będzie

betty ja sie pakowałam ok miesiaca temu czyli miesiąc przed porodem. a co do ciuszków dla maluszka naszykowałam Mężowi 3 kupeczki. jedna na 56, druga na 62 i to bedzie zalezalo co wezmie od wielkosci mojej pociech, bo jak sie okaże ze Mały bedzie długi na 60 cm to po co te 56 targac, no a trzecia kupeczka to- kocyk, pieluszka, kominezon, czapeczka, szalik, rekawiczki, skarpetki.... a co do ciuszków to jeszcze pielęgniarka powie co dokładnie ma M przywieź( pewnie zalezeć bedzie tez jaka pogoda) p.szara ja sie doczekac nie mogę tego ktg:) waliza tez juz stoi zapięta na ostatni guzik:) mogli by nas jutro tam zostawic co nie?! ja rano zjem jakies lekkie śniadanie i wezmę batona do torby, jakby maly przysypiał na badaniu to wsunę tego słodycza- 5 min i ma po spaniu-włączy się mu ADHD i heja:)

jagienka pewnie że myśleliśmy! nawet rodzinka mieszkająca tam dla nas szuka. mój tato (mieszkał tam 20 lat swojego życia) zawsze gadał ze tamte auta to zupełnie inna bajka. sam fakt że one jeżdżą po drogach a nie tak jak u nas w PL po dziurawych miedzach :) znajdziemy coś:) cos mnie ząbek zaczyna boleć.. a jest czysty, biały, bez śladu uszczebrku, żadnej dziurki... bez jaj że jeszcze teraz pojadę do sadysty!

marigo pewnie można, tyle że jak ma się w rodzinie ludzi , którzy od zawsze siedza ze tak powiem w samochodach i naprawdę znaja się na tym bardzo dobrze to po co... pisałam kiedyś z Pestusią , bo ona polecała auta z salonu ale wiesz, M chce koniecznie niemca(np VW, Audi) a takie auta z salonu to koszty co najmniej 100tys zł!!! jasne że nas na takiego nie stac! no a 2-3 latki kupisz przynajmniej za połowę ceny a nawet dużo mniej... ehh to taki dziwny temat... i bardzo długi. a M chciał żeby do szpitala po synusia podjechac nowa bryczką:) i taki dumny z tego był jak wypowiadał te słowa:) poczekamy najwyżej. narazie jeździmy pieknym mercedesem 208 hahaha ( to jest bus dla pracowników teścia hahaha) naprawdę piekna limuzyna. ma z 5 m długosci, alufelgi, podgrzewane szyby i siedzenia, klimatronic, szklany dach, ma nawet taki przycisk ze jak nacisniesz to Ci szampana leje do kielicha:D:D:D:D oczywiście-dżołk :P

a ja dalej u mamy siedzę, zrobiłam super obiadek i nawet z małym Nikusiem(chrzesniakiem ma 4 latka) upiekłam zebrę:) a jak wcinali wszyscy po obiedzie:) ide sie na chwile położyć. może zasnę... a jeszcze ten halny!! wieje tak że gałęzie z drzew tylko furgaja w powietrzu

musiałam męża wypuscić w Polskę bo kupujemy i kupujemy ten samochód. ale ciężko znaleźć, tym bardziej że dość sporo mamy kasy na niego przeznaczone(strasznie oszczedzalismy) więc byle jakiego nie chcemy. ale dzwoniłam do niego przed chwilą i powiedział że nie kupił bo się okazało że auto było baaardzo poobijane, a Irek się go pytał czy było bezwypadkowe, że przyjedzie z mechanikiem i pojadą PÓŁ POLSKI ( nawet większe pól jechali) no a facet go zapewnił i co? i dooooopa!! co za skurwiel!! człowiek czas i paliwo marnuje tylko. no szkoda mi tego mojego Męża... a tak się cieszył. bo kasy na auto mamy tyle, że użwyanego 2 -3 latka spokojnie kupimy wypasionego( tylko trzeba na niego trafic, a na nowe z salonu to trochę za mało niestety) no a w kredyty nie mamy zamiaru się bawić... popierdolone to wszystko! i niepotrzebny stres! co do ubranek to ja miałam z 4 pralki ale prałam w tym tez pościele, na rozm 56-68, poza tym dostałam kupe rzeczy od przyjaciółki mojej siostry i to znowu były 2 pralki jasnego i kolorowego , i dostałam tez od cioci(starsza całe 3 lata od nas:) ) Irka, a ta to dała nam dopiero ciuchów tyle że na różne rozmiary. no ale przeprać musiałam bo jej to leżało 3 lata w worze i zaduszone to troszkę było... ale ciuszków mam w 3 doopy :) kasiulka, prasowanie maciupkich rzeczy to czysta przyjemność! bierzesz przed tv deske i wysokie krzesło , fajny film puszczasz i jedziesz z tym światem:) mi troszkę brzuch opadł i sie spina- taki twardawy jest. ale poza tym nic sie nie dzieje. M mówił ze będą za 3 h w domu więc czuję się bezpieczniej :) majty tez mam bawełniane takie zwykłe, tanie , babcine i na pamiątkę ich na pewno nie zostawie:) sa XXXXXXXXXLLLLLL heheh

siemka mamuśki:) Tosiaczku- niezłe cyrki masz, lepiej tego nie komentowac tylko niech przestana w telewizji pierdolić(za przeproszeniem) ze jest niz demograficzny! że nie chcemy rodzic!!! niech nam lepiej zapewnią godziwe warunki... ja dzis w nocy miałam mały meksyk, najpierw co chwile M mnie budzil standardowo ze mam nie chrapac, nie spaac, itd to do tego miałam dretwienie bioder( jak lezałam na lewym to lewe dretwialo a jak na prawym to prawe) no i oczywiscie Irek do mnie ze mam sie tak nie wiercic , czy mam owsice sie pytal bo ja z boku na bok cxały czas. potem o 3,20 poczułam wilgotno i to bynajmniej nie bylo nic z podniecenia:) tylko 2 dawka czopu wypłynęłam a przed 7, trzecia czesc tego glutu... potem tak mnie w krzyżu zaczęło łamac ze myslałam że padnę- przeokropny ból. no i kolejna nocka nieprzespana. a teraz jestem u mamy bo M pojechał z tesciem i moim tata w Polskę po samochód dla nas! alleluja!! w końcu bede miala samochód!

Jolcia a twój M nie klnął że tyle km musiał jechac w tę i spowrotem?? podejrzewam, że mnie to tez czeka... choc ja jade tylko na ktg w ten piatek i nie wiem czy badac mnie tez bedzie wewnetrznie ze tak powiem:) czy tylko oceni wydruk. p.szara ja bede na pewno w czarnych sztruksach( tylko w nich chodze, bo rzadko gdzies wychodze:) ) i takim płaszczyku szarawym- grzybek dwu rzedowy zapinany do pasa:) no i ubiore taki sweterek czarny z różami przy szyji i pewnie jak wejde to bede od razu sie rozbierac bo mi cały czas gorąco jest:) ciemne włosy za raniona .jak co to podbij- Kornelia sie zwię :D

dobra. ja uciekam. potem zajrze, ide działać z tym łóżeczkiem:) miłęgo dnia. jakby coś sie działo to dam znac. choc brzuszysko jeszcze wysoko,,, całusy mamusie:)

ale z drugiej strony jak masz bezbarwnym lakierem to żaden problem zmyć bo od razu schodzi i bardzo szybko, gorzej właśnie jak masz czerwony, czarny, bordo- bo po zmyciu płytka nie jest od razu czysta. zobaczymy:) wściekła nie bede jak karzą myć. ja mam za 3 dni termin! jak to śmigło! to niemożliwe. pamiętam jak pisałyśmy o pierwszych zakupach dla dzieci, pierwsze śpioszki, kaftaniki, każda sie z dumą chwaliła :) a teraz - dumne z dzieci:D na pewno bedzie mi tej ciąży brakować, tego kopania,fikania, tego brzuszka, to jak każdy się martwił i pytał o zdrowie...folgowanie z żarciem:)

hehe magdusia wyobrażam sobie ten smród:) najwyżej zmyję ten bezbarwny... nie umie miec nie pomalowanych(na bezbarwno najczesciej maluje) bo mam bardzo słabe i od razu mi sie rozdwajaja, pękają i łamią, a lakier trzyma je że tak to okresle w kupie:) ale wczoraj juz ściełam bo miałam pięknie wyhodowane takie długie (mam ładną, długą płytkę),żeby przy dziecku mi nie przeszkadzały

Marigo w stopach tez mam na bezbarwny. wiem że nie moze byc zadnych kolorów jakby chcieli cos tam sprawdzic na podstawie płytki paznokcia. ale co to nie pamietam, gdzies o tym kiedys czytałam. kurcze zgaga mnie dopada