kornelinkaa

cholera, zachciało mi się placków ziemniaczanych to teraz mam zdarte paluchy i becze bo starłam cebule:)

patrzyłyście na zaćmienie słońca?? u nas na śląsku super widać!!!!!! jeszcze jest więc zajrzyjcie przez okno

Mrówkaniu ja w czwartek jadę do kliniki na ktg i zabieram do auta na wszelki wypadek manele jakby coś miało zacząć się dziać, bo 40 km wracania się po nie to trochę za daleko... ale nic mnie nie rusza, stresu jakoś nie czuję. czekam aż to przyjdzie z nienacka. leżałam 40 min w wannie( czytałam gazetkę) a małemu chyba się podobało bo fikał jak oszalały :D no Magggi masz szczęscie żes się spakowała:) jak pojedziesz na pogrzeb( co bym jednak odradzała ze względu na stan i emocje, ale z drugiej strony rozumię) ale zapakuj do bagażnika te rzeczy do szpitala! koniecznie

Witam wtorkowo:) ale śliczna ta Oleńka:) taka niepopuchnięta i taka różowiutka:) Słodziaczek!! i jak wczoraj była super noc tak dziś do dupy... M mnie strasznie wkurzał bo cop chwile znowu było, nie chrap, nie sap, nie dychaj tak głośno.... eeeehh co za... ale za 15mi wyjeżdża do pracy a ja wskakuję do wanny troche wyleżeć i odprężyć się

dzięki Pestusia:D bo przepisuję wszystkie przepisy do nowego zeszyciku. w końcu się za to zabrałam!

a tam... ja też bym już chciała ale jeszcze przed terminem jesteśmy. naszym bobaskom dobrze w środku skoro sie nie wybierają na druga stronę:D

jestem za!!! za bardzo Was kocham:) i każdej chętnie pomogę na ile będę mogła:) Pestusia mam pytanie- to ciasto tulipan, jak długo i w ilu stopniach pieczesz? i to robisz w formie na babówkę?

p.szara jak to nic?! masz chatę czystą:) i dobrze do sąsiada widzisz hehe

wiem ,że Lutówka też chorowała, tak jak ja coś z oskrzelami miała ale się już z tydzień nie odzywała...

ja znam też jednego. tzn poznałam i 2 razy może z nim gadałam i koniec hehe:) fajne też Mikołaj. ehh

Pestusia coraz milej ale coraz mniej:) część w szpitalach, część urodzona i zajmuje się bobaskami i część odlicza minuty do wyjazdu na porodówkę... i nie ma kto pisac:D ja siedze cały czas!!:) tzn obserwuję

Ania Ty jeszcze nie spakowana????!!!!!!! dziewczyno! ty masz lada dzień termin:D pakuj manele bo jeszcze nas wyprzedzisz i będą jaja! ja bieliznę, szlafrok i piżamy do szpitala prałam w loveli coby Mały jak się urodzi nie miał na matkę od początku uczulenia:D:D ale mam dobry dzień:) chyba przytulanko w nocy z M tak mnie nakręciło:) a byście widziały z jakimi emocjami kibicowałam Małyszowi przed chwilą:) chyba dzięki mnie zajął 2 miejsce hehe

żeby syn bronił młodszej siostry:D mnie się tez Maksymilian podoba i proponowałam je ale M jest na nie. nam sie obu podoba KAROL ale mamy w rodzinie już 2... i M się upiera przy tym imieniu bardzo ale mnie sie nie podoba to jak w rodzinie powtarzają się imiona... a jak jakies mnie się podoba to M sie źle kojarzy i odwrotnie... ale na wspólnej liście jest oprócz Karola- Patryk, Dominik, Seweryn- choć nie ma faworyta. pożyjemy zobaczymy:)

jejj Bożenko gratulacje dla Was !! po tylu mekach tylu stresach w końcu masz Małą w ramionach1 jeszcze raz gratulacje!!!!

Dyducha! zmień stopkę:D

magdusia mnie strasznie swędzi skóra wokól pępka i po lewej stronie poniżej pepka... nie chcę Cie straszyć ale może właśnie skóra tak się naciaga, że wkrótce możesz spodziewać się rozstępów...

no jest to nie mały problem bo imię musi ładnie brzmieć a nie jakoś idiotycznie( co teraz w modzie) no i też nie chcemy takie że co 3 chłopiec bedzie się tak nazywał... pewnie okaże się po urodzeniu:D

nooo wreszcie! Tosiak już od jakiegos czasu nic tylko będę rodzić będę rodzić:) juhuuu

widocznie dzidzi dobrze w brzuszku mamusi:) pewnie ciasne M1 ale jakie przytulne! ha! i to jedzonko, które ma serwowane s potem to samo mleko:) masz imię wybrane? bo my z M nie wiemy. jak jemu się podoba to mnie nie. do dziewczynki mamy wspólne wybrane od zawsze, ale że będzie chłopak to mamy problem z wyborem

pozamiatałam cały dom i wytarłam podłogi mopem i od razu czuję to w nogach, brzuchu i kroku... i cos stopy (podeszwy) mi drętwieja. nie wiem czemu...

no Dydus- udało się w końcu ha!:D Mrówkaniu- licze że ze mnie nie zejdzie:) nie moge się nacieszyć. co prawda nie idzie pofikać jak kiedyś ale lepszy rydz niż nic haha :)) a poza tym już niewiele czasu zostało do rozwiązania a potem okres połogu i znowu dupa będzie a choroba znacznie odpuściła. teraz dużo kaszle i wykaszluję te całe gluty z oskrzeli (sorki za wyrazenie:D ) ale już o niebo lepiej choć antybiotyk dalej stosuję. będę psikać w gardło dopóki mi nie przejdzie zupełnie oj Magggi współczucia, szkoda że akurat w tak ważnym momencie i radosnym okresie. ale niestety życie pisze już takie scenariusze... 3maj sie kobito!! Aniu mnie się udało wczoraj dorwać M i nie mam dziś zadnych bóli. tzn pipcia boli tak jak od jakiegoś czasu tak samo...troszkę szczypało zaraz po ale to pewnie dlatego że dawno nic nie było. ale szybciutko przeszło- a jak super się spało!!!!!:D Miszko , Tosiaczek ma datę rozbieżną porodu:) wiem że najpóźniejszy termin do 6 albo 7 styczen (jak ja, ) ale ona ma mieć cc więc musiała się teraz wstawić. pisałam wcześniej, Twoja Calineczka to z każdym zdjęciem większe "ciasteczko" coraz piękniejsza i pełniejsza, taka ślicznota! :) ucałuj ją !!! Evenflo- mnie też wkurzają te telefony!! każdemu mówię dzień w dzień to samo że jak urodze to od razu zadzwonimy!!! ale nie! tu dzwoni kuzynka i pyta, za godzinę jej mama za godzinę jej 2 córa i tak wszyscy w kółko!! wkurwiające to jest jak nie wiem!! a co do L4- ja miałam do 28 grudia i następne gin wystawił mi do 14 stycznia- wtedy najpóźniej będę miała wywoływanie a termin mam na 8... Mrówkaniu- a ten leżaczek z wibracjami to dla kogo?? :D:D:D:D:D:D:D

dziewczyny! niczym się nie przejmujcie, ja z M staraliśmy sie przez 5 miesięcy i stało się tak , że ostatnią miesiączkę miałam 1 kwietnia, 2 maja zrobiłam test- dwie kreseczki 3maja pojechałam do innej apteki po test innej firmy też 2 kreseczki a za 2 dni na badanie krwi i wyszło że 5 tydzień :) dziś jestem w 40 TC i już za 5 dni mam termin porodu:) ma być chłopiec.ale póki co nic nie zapowiada na rychły poród- brzuch jeszcze wysoko, skurcze nieregularne:) tak więc 3mam za Was kciuki z całych sił:) Ciąża to wyjątkowy stan, wszyscy są mili, martwią się, uważają na Was, Wy na siebie- niesamowite doświadczenie!! POWODZENIA!!!!!!

Witam poniedziałkowo:D same dobre wieści widzę! Marianko, Bożenko, Tosiaczku- powodzenia! tego Tomuśka to bym zeżarła!!! jest taki cudny!! a Polusia- normalnie co zdjęcie to piękniej wygląda- w sensie że widać że pięknie się rozwija i rośnie- cukiereczek!!!!!!!!!!!!takie dziecko miniaturka:D sweet baby ja dziś sie ładnie spałam. do samego rana pełne 8 godzin, bez przerwy na siku i nawet aż tak mnie nie dusiło:) ale to spanie takie dobre pewnie po przytulanku z mężem:D jupppi w końcu go dorwałam- powiedział że czuje się "przeleciany" hihi i że załuje że wcześniej nie chciał... może dziś powtórka z rozrywki.kto wie?! odprawiłam go do pracy. ciężko było bo miał prawie 2 tygodnie wolnego. i myślał czy jeszcze nie brać wolnego ale w sumie lepiej jak Maluszek sie urodzi a mam brzuch dość wysoko więc rodzić nie powinnam póki co. tylko że jak akurat bym zaczęła to nie ma z nim kontaktu :(

ja tak zerkam co jakąś chwilę i faktycznie ciszo tu jak w kościele:D

to jest napisane na karteczce, którą dała mi pani przy rejestracji. a na co będą patrzec to trudno stwierdzić..