kornelinkaa

a mielismy jechać dziś koło 10 na jakies zakupy do Tesco. bo lodówka pusta a i coś pod choinke trzeba kupić domownikom. Niby po pierdołce se dajemy ale kupić i wybrać trzeba. a o tej pojrze nie ma aż tak dużonarodu. ide zmierzyć mu temperature. nafaszerowałam go tabsami więc może będzie coś lepiej się czuć... jeszcze chłopak sie wczoraj zestresował, bo jak jechał z pracy, jakiś koleś busem mu nie zjechał i dupnoł mu w lusterko w samochodzie teścia i na szybko zamawiał na internecie nowe bo tamto urwane... kolejny niepotrzebny wydatek... a u nas mroźnie, mgła i prześliczne słońce!!

Witam weekendowo:) czyżbym była pierwsza dzisiaj?? noc średnio przespana bo miałam dziwne sny. M.IN. że urodziłam- synka, murzynka, i miał pełna gębę zębów i mierzył 6 cm :P jakie pierdoły!! aż się usmiałam. a mąż... gorączka od wieczora, ledwo co mówi i charczy jak stary trabant (czytaj kaszle :P ) dobrze Marzka, że się odezwałaś... dużo zdrówka dla Was wszystkich!!!!

Miszko super super super:) zazdroszcze Ci:) pewnie nieziemskie uczucie:)

calineczko, ja wierzę, że się później nie mysli o tym jak się wygląda, ale to wyjdzie wpraniu. póki co wszystko nam sie wydaje proste... ja chce już przytulić mojego syniaaaaaa!!

czyli cała gama do wyboru:))

ja właśnie kupiłam 6 saszetek bo po 2 są łączone a cała paczka wydawała mi się droga i pomyslałam że w razie czego zawsze mąż może dokupić w aptece. zobaczymy ile zużyję:)

własnie! chciałam wczoraj sobie kupić butelkę, tylko jakiej firmy najlepiej? bo jak pytałam w aptekach czy oglądałam w sklepach to np avent antylkolkowa to cena ok 30 zł za sztukę a na allegro może kupić 4 butelki różnych pojemności z dodatkowymi smoczkami szczotką i smoczkiem takim normalnym za 70- 80 zł , a przeciez butelki może tez miec na później, bo 2 to na paczatek się przydadza.. na mleczko i herbatke... ale rozchodzi sie o firmę

dziękuje baaaardzo za odp:) dlatego czasami bardzo banalne pytania maja ogromne znaczenie:)

Kasiulko , Tosiaczek ma rację. jak masz możliwość to zadzwoń do swojego gina... Mrówkaniu ja też czekam na ten misiowy kombinezon... myślę, że do jutra powinien pojawić się kurier, ale różnie bywa zjadłam kawałeczek Zebry Pestusi:) mniam -Młody też sie cieszy bo szalejee:P

nadia -blackly pisała, że położne powiedzą co ma mąż przywieź z ubranek dla dziecka. tyle że i tak trza naszykować mężowi i powiedzieć ze szczegółami co się jak nazywa:P a na ranę kupiłam własnie tantum rosa. to jest do podmywania się po każdym załatwieniu się i szybciej rana się goi. bardzo dużo znajomych, położna i panie w aptece polecały. zakupiłam 6 saszetek i w domu też będę stosowała przez okres połogu. i nie ważne czy zakończy się poród sn czy cc to i tak się przyda a z płynu do higieny intymnej na ten czas zrezygnuję

a ja mam okropne włosy, bo niby podatne i lekko się kręcą, ale to takie siano się robi i dlatego co 2 dzień myję i prostuję... poza tym jestem uzalezniona od dziennego make-upa , nie mocnego ale lekki fluid i tusz musi być bo mam sińce i nie mogę na to patrzec... ALE 2 dni... dam radę:P

hehe tyle, że ja nie znam dnia ani godziny :) ja tak rutynowo tylko pytam.ale myślałam, żeby zapleść francuzy to też będzie spokój :) chyba że głowe spoce:P

suszarke do włosów zabrac??

wiem wiem, ale patrząc na taką listę... to się tego wydaje naprawdę duuużo:) własnie pożarłam kremówkę papieską i mały już skacze jak oszalały w brzuszku :)

p.szara to też bierz się za pieczenie ciacha:)) to jest chwila i nie ma szans żeby nie wyszło. a składniki to tylko podstawowe :)

Tosiaczku OMG!! starczy Ci walizki? :) ile tego trzeba... nie musisz brać wszystkiego, facet może dowozić ciuszki... no chyba że zabierzesz się za jednym strzałem zeberka pięknie wyrosła teraz tylko niech troszkę ochłodnie i.. będziemy pałaszowac kawałek po kawałeczku hhi

a patrzę na TLC "cukiernicy na start" normalnie to są czarodzieje!! oni takie cuda robią... jakby co to na CYFRA + kanał 78 :)) własnie leci

siemanko Balbua:) stęskniłam się za Toba:P miło widziec że humorek dopisuje:) Superowo że u Bożenki tak się dobrze w końcu zaczęło układać i dzidzia taka duża:) ciekawe jak Pestusiek w szpitalu... niech ze ją w końcu tną i urodzi bo się dziewczyna tylko niepotrzebnie stresuje.. tzn oni ją stresują!! jeszcze 5 min i wyciągam z piekarnika Zebrę Pestusi :) mniam mniam a jak paaaaachnie w mieszkanku :) przytachałam pranie i trza je powiesić...

peelingu stóp to się spodziewam że nie zrobie ani żadnych innych "figur" geometrycznych hehe p.szara ja z wyjściem nie mam problemów. jedną ręką za kant wannych chwytam a drugą za baterie-póki co jeszcze jest w ścianie i nie rozruszałam jej heheh ;p a co do prania kochana ja tez już mam dość. dostałam wczoraj kupęęęęę ciuszków tylko były trochę ubrudzone to postanowiłam je wybrac w normalnym proszku- przejrzec czy sie nadaja i teraz piore 2 raz te które wykorzystam ale juz w loveli. jedno juz wisi a w piwnicy 2 wyprane.. i tez latam z tymi koszami z góry na dól jak niemądra no ale kto to zrobi za mnie?? a powiem Wam na osłodę że własnie piekę ciasto zebra i juz mi ślinka cieknie. mniam mniam. zaś będziemy pućkać do dupci hihihi. a dupcia coraz większa

p.szara-wiem że na pewno nie zabiorę nic z tych rzeczy:P:P tu trza się modlić żebym była w stanie iść w ogóle pod ten prysznic! ja też właśnie tylko podstawy- a jak dojdę do siebie to się wybiorę na masaż i do kosmetyczki- tak właśnie odbiję te wszystkie dni! pytanie czy będzie później na to czas?! jestem myśli że tak... a co do pampersów to fajnie się składa bo dostałam 3 próbki z Pampersa po 5 sztuk pampersów new born więc je zabiorę

tantum rosa zabiorę góra 2 saszetki i parę sztuk wkładek laktacyjnych jakby tak miało mi ciec z cycuchów;p

hehe beja ja powiem Ci że też się boję, że się nie spakuję :P bo też a jeszcze to a jeszcze to:) z kosmetykami to dopiero mam problem bo mąż się śmieje, że one zajmna mi pół torby-jak nie cała!:) bo ja idąc pod prysznic zabieram ze sobą: szampon, odżywkę, żel pod prysznic, żel do twarzy, peeling do stóp(robię codziennie bo skóra na stopach mi twardnieje), tarka do stóp, w kosmetyczce kąpielowej mam jeszcze peeling do ciała i peeling do twarzy. aha i żel do mycia higieny intymnej, paste i szczoteczkę-zęby tez zawsze pod prysznicem myję :) największe jaja zawsze są jak jedziemy gdzieś na wakacje. to połowa kg w mojej torbie to kosmetyki:) a w samolocie bagaż ma ograniczoną ilość kg:P:P i potem każdem po 2 kremy upycham do torby bo nie zdarzyło się jeszcze żeby kila w bagażu mi się zgadzały z wymogami:P:P teraz chyba się wybiorę do drogerii po taki mały szamponik ,odżywkę i żel pod prysznic bo nie ma sensu takich tobołów smykać ze soba. w rossmanie na pewno będzie:P:P

porankowe- i baaaardzo dobrze że udałaś się z misją do wanny :) pomaga na wszystkie dolegliwości i cudnie odpręża Mrówkaniu- mnie też trochę brzuch podrósł aż mi cała skóra popękała niestety i to dość mocno... :( i to w ciągu 2-3 dni... po porodzie będzie ostra walka nie tyle z wagą co z rozstępami... do tego wyskoczyło mi dużo krostek na tyłku... i wkurza mnie to jak cholera!! nie wiem z czego się to porobiło bo nigdy tego nie miałam...i nawet cudowne maści witaminowe i kremy s.o.s. na podrażnienia nie działają... idę włoski wysuszyć :)

aha:) no to superowo:) a powiedz mi jeszcze co do pampersów-mam tam zabrać całą paczkę 43 sztuki?? czy zabrać np 10 do jednorazówki... bo przecież takiej paki nie "osmaruje" i nie obsika:) bo podejrzewam że dajesz tez pampersy i chusteczki w depozyt do położnych i one tam nimi "zarządzają" -wiesz co mam na myśli

porankowe- Ty odpoczywaj a nie za robotę się bierz:) chyba że za malowanie paznokci:) Tosiaczku co do obrzęków zauwazyłam że ostatnio mam tak jakby większe stopy. w butach nie czuję żeby mnie uciskały ale jak leże z nogami do góry to widzę że są większe... zreszta uda i łydki też... no i dłonie... zawsze miałam chude i długie palce a teraz takie łapki niedźwiedzia:) woda nalana- ide się odprężyć:)