Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kornelinkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kornelinkaa

  1. aha calineczka siłe musisz mieć ale pewnie chodzi im o to, żebyś tam klocka nie postawiła:) jak dostaniesz skurczy to pewnie o braku sił nawet nie pomyslisz:)
  2. mi tez gadał lekarz zeby nie jesc sniadania. ale myślę, że jakieś danio może być. więcej bym nie ryzykowała. ale tak tylko sobie myśle.. najwyżej zabierz ze soba do torby jakies danio i kanapeczki dla męża jakby tak przyszło mu trochę czasu spędzić w szpitalu. i wodę mineralną bym tez zabrała. i SPRAWDZ CZY MASZ WSZYSTKIE DOKUMENTY !!
  3. ja sobie tez zamówiłam pare drobiazgów dla maluszka:) a mianowicie:pieluszki tetrowe, kolorowe,flanelowe, myjkę, patyczki, jakies kosmetyki, przescieradełko i nie pamietam co jeszcze:) juz nie moge sie doczekac az przyjdzie:) pewnie w piatek
  4. na pewno calineczko bedziemy 3mac kciuki:) zjedz leciutką kolacyjkę,odprężającą kapiel i posprawdzaj czy masz wszystko spakowane:) dziś to nawet sex dozwolony-może przyspieszyć poród co dobrze wpłynie bo może obejdzie się bez chemicznych przyspieszaczy :)
  5. calineczka piłaś to z sokiem?czy jak? jeju mnie na sama mysl robi sie nie dobrze:)
  6. p.szara ja mam wizyte tez koło 30. do 28 mam L4 więc mam zadzwonic do niego i się umówić... wczesniej raczej nie bo są święta ale przypuszczam że jak przyjmie mnie w Czarkowie to wizyta będzie 29 bo to środa a on tu tylko w środy przyjmuje... kurde juz sie boje jak cholera!!! demoniczka jak masz miec na 100% cc to jasne że tylko łono wystarczy ale jak np chcesz próbować sn to lepiej tam niżej też sammeu zgolić futerko:) juz bym wolała zeby ktos obcy golił mi łono a niżeli krocze... nawet mysleć o tym nie moge:)
  7. bo ponoć Hestia miała inaczej że po 3 miesiącach wypłacali ale babki kombinowały na dużą skalę-przez 3 miesiące płaciły składki np po 50 zł, urodziły dostały 800zł i już nie płaciły i Hestia na tym strasznie traciła i dlatego zmienili. Tak mi babka to tłumaczyła
  8. Magggi ja mam tak że wypłacają na urodzenie dziecka po 10 miesiącach opłacania składek...mam ubezpieczenie w Hestii
  9. spoko Blackly-mnie też to czeka bo ma byc syn :P:P
  10. a masz przepis? jak to zrobić? 3/4 szklanki soku pomarańczowego i 1/4 olejku-wymieszać i od razu wypić lub 1/4 szklanki oleju wypic i popić miętą tyle wyczytałam:P
  11. najwyżej zamiast lewatywy będziesz miała:) daj znać jak sie czujesz
  12. calineczko ja też i pewnie dlatego ginek nic nie wspominał mi o depilacji:) a co do olejku to SŁYSZAŁAM żeby nim krocze masować-ponoć lepiej jest potem ukrwione i bardziej elastyczne ale też słyszałam, że właśnie przyspiesza poród... nie wiem ile prawdy w tym jest blackly pamiętam jak synuś mojej siostry był malusi- tak samo jak u Ciebie- wszystkie ściany obsikane a mamusia najczęściej :) widzisz- od małego leje na matkę :P P.Szara-kolejna rzecz, która nas łączy:) waga... :P nie ma bata musimy razem rodzić tego 8 i śpiewać Ci sto lat :)
  13. ja tak jak Pestusia RMUA. wystarczy ze pójdziesz do ZUSu i dasz dowód osobisty to od strzału Ci babka wydrukuje.
  14. magda8383 czy rodzisz sn czy cc to i tak płacisz! jak masz niski próg bólu i powiesz o tym ginowi to myślę, że nie będzie problemu z cc :) Demoniczka-ja nie biorę.. jak nie będziesz miała od razu pokarmu(nawał jest ponoć w 3 dobie) to wystarczy poprosić personel o butelkę dla dziecka i nie mogą Ci odmówić... także wydaje mi się odciągacz zbędny w szpitalu tak jak butelka i sztuczne mleczko. Tak mają wszystko sterylne także nie dają Twojemu dziecku butelki niezdezynfekowanej.
  15. co do kg to ja ze 20:) a ważyłam wcześniej z 65kg przy wzroście 170 cm ale mam to gdzieś:) a nie jest tak że jem ile wlezie. właśnie, że jem z ręką na sercu o wiele mniej niż przed ciążą. no ale cóż zrobić. Za to mam duużo wody zatrzymanej w organiźmie i sam lekarz to powiedział . Parę kg to wody płodowe, łożysko i dziecko, które odpadną zaraz po porodzie. w ciąży mam straszne pragnienie i piję 1,5l butelke wody dziennie do tego mleko, herbatki jakieś soczki. ze 3 litry na pewno spiję:) calineczko, dr mówiła Ci że ew w okolicy krocza gdzie będzie nacięcie... a co jeśli nie dasz rady urodzić sn? a do cc zaś musi był łono łyse:) czyli jaki morał?- na kolanko cza się zgolić:) no chyba że ktoś chce aby ją ktoś z personelu ogolił...
  16. Dranica- szybkiego powrotu do zdrowia!! baaardzo współczuję.. jeszcze takie paskudztwo tuż przed porodem. Ale 3 mam kciuki:) Pestusia-nie pomyślałam,faktycznie też dzidzia będzie w rożku raczej spać. no ale przeprana może być. zobaczymy jak zajdzie potrzeba to założymy na pościel :)
  17. proszę bardzo:) tylko tak jak pisałam zwróć uwagę na ilość. ja z pół porcji robiłam i dużo tego ae rozdam połowę więc resztę na choinkę będę miała. ładnie udekoruję kolorowymi lukrami i posypkami :) a jeżeli któraś ma zbyt wrażliwy węch to nie wiem czy to dobry pomysł na pieczenie bo ostrzegam że zapach jest bardzo intensywny:) ale jak się okienko w kuchni otwarte to nie jest źle:) mnie właśnie też nic nie gadał na temat futerka ale domyślam się dlaczego:) a gimnastyka niezła przy goleniu hehe
  18. a mam pytanko takie intymne.. Gadał Wam lekarz coś na temat futerka, że trza usunąć czy coś? Czy całe czy z góry, z dołu...?
  19. co do spania to ja spałam od 21 do 8 rana:) z przerwą na picie wody:) co do pościeli miałam założoną ale wstawiłam ją do prania razem z ręczniczkami dla dziecka i prześcieradłem i zaraz będę ją suszyć a potem wyprasuję i schowam. Mąż ubierze jak będę w szpitalu co by się nie kurzyła. Ale ochraniacza na łóżeczko nie prałam... a Wy pierzecie ochraniacz?
  20. Witam się pięknie:) prośba drogie mamy oto mój przepis :) one są teraz twarde ale na święta "dojdą " a przepis jest ze starej receptury mojej babci i podam go na baaardzo dużą porcje. Ja zrobiłam z połowy a i tak mam tego naprawdę duużo bo zamierzam obdarować każdego po trochu I ciasto robi się 2 dni przed pieczeniam 3kg mąki przennej 1,25 kg cukru 25 dkg masła 3 gałki muszkatołowe 1 litr miodu 3paczki goździków 30 gr amoniaku 30gr sody oczyszczonej 1,25 kg kakao 4 jajka 0,5l wody 3 pr do pieczenia wodę, cukier i miód zagotować, dodać masło, kakao-wymieszać, ostudzić. Amoniak i sodę z osobna rozpuścić w odrobinie letniej ody i wlać do ciasta. Po ostudzeniu dodać mąkę, zmielone przyprawy , proszek do pieczenia i całe jajka (bez skorupek ) .Ciasto wykonać 2 dni przed pieczeniem. piec w 180 stopniach ok 10-15 min-zależy od piekarnika aa i gałkę muszkatołową i goździki można teoretycznie kupić zmielone ALE jak samemu się pomieli goździki a gałkę zetrze na tarce- wtedy jest lepszy aromat i lepiej smakuje. i to ciasto na poczatku ma baaardzo intensywny zapach ale po upieczeniu ciasteczka pachną niesamowicie!!!!!
  21. aa i gałkę muszkatołową i goździki można teoretycznie kupić zmielone ALE jak samemu się pomieli goździki a gałkę zetrze na tarce- wtedy jest lepszy aromat i lepiej smakuje. i to ciasto na poczatku ma baaardzo intensywny zapach ale po upieczeniu ciasteczka pachną niesamowicie!!!!!
  22. Witam się pięknie:) pierniczki mogę wysłać i to żaden problem:) one są teraz twarde ale na święta"dojdą " :) a przepis jest ze starej receptury mojej babci:) i podam go na baaardzo dużą porcje. Ja zrobiłam z połowy a i tak mam tego naprawdę duużo bo zamierzam obdarować każdego po trochu:) I ciasto robi się 2 dni przed pieczeniam 3kg mąki przennej 1,25 kg cukru 25 dkg masła 3 gałki muszkatołowe 1 litr miodu 3paczki goździków 30 gr amoniaku 30gr sody oczyszczonej 1,25 kg kakao 4 jajka 0,5l wody 3 pr do pieczenia wodę, cukier i miód zagotować, dodać masło, kakao-wymieszać, ostudzić. Amoniak i sodę z osobna rozpuścić w odrobinie letniej ody i wlać do ciasta. Po ostudzeniu dodać mąkę, zmielone przyprawy, proszek do pieczenia i całe jajka (bez skorupek :P:P ) .Ciasto wykonać 2 dni przed pieczeniem. piec w 180 stopniach ok 10-15 min-zależy od piekarnika
  23. oj będzie gorąca ale woda chyba:) hehe a wzioł sobie dzień urlopu żeby ze mną spędzić dzień. W weekend porządnie nabroił i teraz pokutuje za winy i musi sie odkupić:) i dobrze!!
  24. daleko nie masz to wpadnij na kawkę :) mnie dziś pobolewa całe spojenie- pewnie od tego stania w kuchni.i czuję jak brzuszek na dól mi napiera. a Mały to ma chyba owsiki bo żyć nie daje:)
  25. zgodził się święty Mikołaj na wspólny prysznic z rumieńcami na twarzy- baaardzo zaskoczony :)
×