kornelinkaa

patka pisałaś że wydajesz teraz kasę bo kupujesz:) byś poczytała nas ok 3 tygodnie wcześniej to nic tylko każda dziennie czekała na co najmniej 2kurierów dziennie:P i tylko każda pisała co przyszło:) tak to jest jak zaczniesz to końca nie widać:) widzę że drukuje się 900 strona- a chciałam ostatnio napisać że jak dobijemy 1000 to mogę rodzić:) i pamiętam jak była strona nr 666 i BALBUA pisała że drukujemy szatańską stronę hehe:P

aniu nie przerażaj się tylko musisz mu wpajać żeby zawsze zachowywał ostrozność. ja mojemu dziennie to powtarzam, bo dość daleko dojeżdża samochodem- mówię mu : to że TY jeździsz ostrożnie, nie znaczy że inny też tak jeździ, nie wolno ufać innym kierowcom, takie filmy puszczają w niektórych krajach w przerwach na reklamy! i dobrze! bo widac jak jeżdżą u nas a jak jeżdżą gdzie indziej. u nas tak wieje, że cały czas zanika sygnał na cyfrze... coś wyjątkowo boli mnie dzis krocze- może na pogodę?

aaa ja jestem jeszcze na forum styczniówkowym i wiecie co?! 2 dziewczyny juz urodziły!!! jedna miała termin na ok 25 styczen a druga na początek stycznia... ta druga od odejściu wód urodziła do 35 minut!!!!!! wczoraj wieczorem a dziś dała nam znać że urodziła. My w szoku jesteśmy:) ale pozytywnie

więc witam znowu:) Blackly- G R A T U L A C J E ! ! ! zazdrościmy wszystkie że już jesteś po :) dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka:) i napisz chociaż czy chłopiec czy dziewczynka, ile waży, wzrost! my tu baaardzo ciekawe baby jesteśmy :) jeszcze raz dużo zdrówka! p.Szara - dobrze że dzidzia rośnie!! jutro doktorek Ci powie ile waży! mnie na karteczce z usg pisze od 2300 do 2900 i powiedział gin że około 2,5 2,6 kg waży. zapytaj o to badanie posiewu na paciorkowce jak to jest, o ktg- mnie tylko powiedział że jak nie urodzę w terminie to najpóźniej 14 mam przyjechać na wywoływanie i baaardzo proszę zapytaj czy jak dostaniemy skierowanie na badanie słuchu to czy musi być wykonane w bielskim szpitalu czy może być np w pszczyńskim... bo ja spod Pszczyny jestem Nadiaa mamy termin taki sam, P.Szara ma na 7stycznia i jak widać wagi naszych pociech są różne. Ty 2 ja 2,5 P.szara 3 :)) ale nie ma co- mamy termin za miesiąc i dziecko spokojnie może jeszcze kilo przybrać!! więc jest bardzo dobrze:). Ja też się boję jak cholera:) tego sie dowiedziałam jeszcze: odwiedziny są od 10-11 i od 16-18... na badanie słuchu dostaniemy skierowanie do jakiegoś tam szpitala. tatuś po porodzie może być z nami ok godziny wczoraj siedziałam przed gabinetem z mężem i przyszła tam jakaś Pani w czerwonym szlafroku, ciemne włosy za ramiona-weszła przede mną na usg- czy byłaś to Ty blackly? albo kojarzysz taką dziewczynę?

jagienka a pomyłka była z Twojej winy? czy z ich?

Mrówkaniu- mam nadzieje, ze sie nie obraziłas :) właśnie zjadłam talerzyk fasolki po bretońsku- mniam i na deser zjadłabym gofra ale niestety nie mam gofrownicy... :( buu

no są dosadne! ale warto widzieć i pokazywać bo nie wszyscy myślą o bezpieczeństwie w chwilach euforii... aż beczeć się chce Mrówkania u mnie też piździ jak w kieleckim... a niby pali się w kominku od rana to mam tu jakies 18-19 stopni... chyba odkręcę kaloryfery dodatkowo bo tu zamarznę

czytałam o niezapinaniu pasów niemowlakom w nosidełkach...

http://www.youtube.com/watch?v=jXVD6mKg-rE http://www.youtube.com/watch?v=IrVHMstPpsQ warto zobaczyć!

Pestusia nie wiem. tak powiedział- nie wnikałam bo i tak się na tym nie znam powiem szczerze... i super że wszystko super i mała już nie taka Mała:) juz duża panna:)

dzięki Marzka:) miło mi:) Tosiak- dotarł przelew? bo nie doczytałam i nie wiem czy mi już odpisałaś:) Teraz czytam Misz Masz urodziła:) jak fajnie:) gratulacje! dużo zdrówka dla Was:)

i powiedział że myśli że do na poród będzie ważyć ok 3,5kg:) czyli nie jest chyba aż tak źle:)

siamnko dziewczyny! nie było mnie tu od przedwczoraj i trochę za dużo do czytania.... poproszę o skrót wiadomości!! widziałam tylko tyle że misz masz już jest w szpitalu... że niby poród???????? omg!!! Tosiak Ty byłaś wczoraj u gina?Czy która była albo miała teraz jakos wizytę?? Prosze mi sie zaraz chwalić jak po wizytach!!!!!:)) i streścić newsy! Ja wczoraj byłam w klinice na wizycie przedporodowej-Mały suuuuperowo ok 2,5 kg waży,serduszko pięknie bije, wody czyściutkie jak łza, szyjka ok, kanał zamknięty i ogólnie super. powiedział, że do świąt jestem "bezpieczna " jak na jego oko i nie przewiduje żadnych akcji, no ale nie gwarantuje na 100% :) było miło. naczekałam się na niego a potem na anestezjologa ale warto było. przynajmniej wiem co i jak:)

ahaaa! termin mam na 8 styczeń a wywoływanie na 14 mi zapisał jakby się nic nie działo

blackly!!! gratulacje! cieszę się z całego serca i zazdroszcze! na święta akurat dojdzie do siebie i pełnym szczęściem i pełnymi siłami będzie się mogła nim cieszyć i opiekować:) jolka 83 wysłałam Ci wiadomość:) a tak w ogóle, to byłam wczoraj na wizycie przedporodowej. trochę Wam streszczę jak się odbyła... miałam byc około 12 więc o 11 wyjechałam z domu (z mężem) i byłam na miejscu 11,45... w środku w budynku cieplutko, miło, czysto -wrażenie bardzo dobre-mąż sam to przyznał... czekała przed gabinetem jedna dziewczyna ja zaraz za nią. okazało się że dr Biernacki ma jakąś operacje i trzeba było czekać. po godzinie "grzania ławy", weszłam na wizytę i chyba się trochę rozczarowałam bo pogadaliśmy co i jak-(trzeba zabrac piżamę, klapki, szlafrok,szczoteczka do zębów ) dla dzidzi- chusteczki nawilżające i pampersy. zadałam mu parę pytań ale np nie zapytałam po ilu godzinach robią cc jak nie da rady urodzić sn, o ten posiew... wyleciało mi z głowy a on też mi o tym nie powiedział, było widać że się spieszy i szybko mnie zbył... rozumiem że miał jakąś operację i może miał tam iść no ale jak się umawia na taką wizytę to powinien traktować mnie bardziej poważniej... po prostu nie wszystko zostało powiedziane... no ale mniejsza o to. potem wypisał kartę i paragon na 410zł i odesłał do następnych drzwi-do dr Witowskiego . i co się okazało-dr Witowski był na operacji i kolejne 40 min czekania.. no ale doktorek bardzo miły i wesoły tylko cicho i szybko mówił ale bez skrępowania co chwile mówiłam : można jeszcze raz bo nie dosłyszałam albo nie zrozumiałam:P uśmiechał się i potem już wolniej tłumaczył. powiedział że dostane znieczulenie do kręgosłupa i jak wody odejdą albo coś się będzie działo albo będę już w drodze do szpitala to mam zadzwonić o każdej porze dnia i nocy-dał mi wizytówkę i oczywiście wypisał kwitek na 80 zł i adijos (10 min wizyta) Ogólnie było miło ale jak się nie zapytacie to niewiele się dowiecie! dlatego na taką wizytę róbcie sobie listę pytań!(tez miałam ale nie wszystko niestety). Trochę namieszałam, no ale mniej więcej tak to wyglądało A teraz o usg:) Mały nie chciał klejnotów pokazać:) serduszko pięknie biło, waga ok 2,5 kg i powiedział że około 3,5kg może ważyć przy porodzie, wody płodowe czyściutki, szyjka ok, wszystko pozamykane żadnych perspektyw na najbliższe dni żeby coś się miało tam wydarzyć. oczywiście jak siedziałam w poczekalni to Mały kopał że az mnie brzuch bolał a jak weszłam do gabinetu to ciiiisza, nikogo nie ma-wszyscy spią:P:P a jak wyszłam to całą drogę do domu brykał w brzuszku, że siedzieć nie umiałam

albo tu masz mój jak co to się odezwij bo na 100% się znamy:) kornelinkaa@yahoo.pl

jolka! podaj mi maila- coś Ci napisze:) coś baaaardzo ważnego a nie chce na forum:)

to fakt p.szara! ja mam spory kawał i też nie usmiecha mi się jeździć co 2 dni ! a mąż też ma tylko 5 dni urlopu ale wiadomo, święta jeszcze są i zawsze wolne brał na pomiędzy święta-sylwester i jakis dzień przed świętami na zakupy;/ ... ale trochę bez sensu- jak chcesz rodzić sn to po cholere jechac jak nawet bóli nie masz?! ja myślałam ze pojadę jak będę miała np co 7 min cobym zdążyła. bo do P-ny wiem że się jedzie jak się ma co 4 minuty... (tak słyszałam)

pewnie Pestusia!! Ja już tu kiedyś pisałam że mąż powiedział że musi mu kupić takie same adidaski i koszule (nie koniecznie identycznie) ale przynajmniej baaaaardzo baaaardzo podobne do siebie:)) jakie on ma!!! a w c&a widziałam takie boskie kompleciki- koszula, krawat, spodnie, marynarka sztruksowe-jak pojadę do Sfery do Bielska następnym razem na pewno mu kupię:) to takie słodkie:))

Maziu kochanie! i znowu ten stres dla ciebie dodatkowy!! a ja piorę teraz bo termin mam dopiero za 4,5 tygodnia!tak więc nie widziałam potrzeby żeby wczesniej prac a chcę zeby to swieże było! a łóżeczko chana to juz ponad tydzien stoi rozłożone hihihi

Tosiaczku sprawdź czy przelew dotarł:) udało się z konta i nie musiałam przekazem... a byłam dziś z mamą moją na zakupach i nakupiłam pełną reklamówkę ciuszków dla Małego, pajace, body, spodnie, kombinezon biały (ale ten mothercare panterka i tak zamówię! :) ), nawet sliczna elegancką koszulę :) ogólnie to zaszalałam a teraz pobolewa mnie brzuszek a niby na spokojnie i bez bieganiny się obyło:)

Miszka, gratuluję dzielności i tak ślicznej dziecinki! aż sie poryczałam oglądajac jej zdjećie i czytając co napisałas... cieszę się że Waszą Pierwszą "randkę" :)) pewnie będzie niezapomniana i doda Ci skrzydeł!

p.szara ja wczoraj poprałam wszystkie ciuszki w loveli i właśnie grzeje mi sie żelazko i będę je prasować(siedząc na krześle) i układać do szafeczki bo niby zostało 4,5 tygodnia ALE nigdy nic nie wiadomo!! a dziś mnie boli brzuch tak jak na biegunkę ale biegunki nie mam. Mam nadzieję, że to nie jakieś skurcze itp... bo nie mam jeszcze papci i piżamki do szpitala:) nie wiem jakbym to zniosła psychicznie jakbym musiała JUŻ teraz jechać i rodzić... jutro wizyta przedporodowa w esku i trochę się stresuję

nie kupiliśmy jeszcze żadnego. nosidełko mamy od siostry chicco więc wózek zamówimy zaraz jak urodzę, bo trzeba czekać 2 tygodnie a na pewno z Małym nie wyjdę do 2 tygodni po porodzie na spacer. ale co do modelu to jeszcze nie wiemy. dalej mamy dylemat. ja mam inne preferencje i mąż też. jeszcze zobaczymy:) a mam pytanko odnośnie urlopu dla męża ... jak to jest 1 tydzien opieki i 1 tacierzyńskiego?(okolicznościowego) bo cos takiego obiło mi się o uszy... ide do wanny i potem was poczytam

Pestusia, ja też jutro mam wizytę u gina... ale przedporodową-zwiedzanie kliniki, badanie i pogawędka z ginem potem anestezjologiem i położną. już doczekać się nie mogę. lista pytań napisana odnośnie porodu i cały czas myśle o co bym mogła go jeszcze zapytać, wolę zapisać bo na wizycie zawsze jezyk mam jakby ucięty hihihi:) i dopiero w domu przypomina mi się o ci miałam zapytać. Idę do wanny poleżeć trochę i futrzaka się pozbyć coby na jutro żadnych zacięć ani krostek nie było . czyli wodna gimnastyka przede mną:) jak golę kudełki to się śmieje z moich pozycji-taniec na wodzie dosłownie:P