kornelinkaa

ja tez uciekam. kolorowych snów życzę:) i przespanej nocki

kasiulek idź bez gadania jak masz taką możliwosć! to już w końcu 8 miesiąc. przynajmniej w domu te 2 albo i niecałe 2 miesiące posiedzisz i wypoczniesz przed narodzinami.bo ja się dzidzia urodzi to nie będzie juz tak łatwo o odpoczynek w każdej chwili... tylko na obrotach cały czas.

ale najpierw zacznę od posprzątania kuchni i pomyciu naczyń po śniadaniu... ten osioł miał tylko tyle zrobić!! i co? wpieprzył wszytsko do zlewu!!

oj zdrzemnełam się a jak sie obudziłam to go zastałam na grze z sąsiadem.. sram już na to (sorki za wyrażnie) teściowa zrobiła dziś rosół, kluski ,rolady, kapusta- prawdziwy sląski obiad ale coś czuję że moja wątróbka może to kiepsko znieść więc zabieram się za zrobienie potrawki z kurczaka na ryżu.. takie lżejsze mi się to wydaje:) może jak zjem to na co mam ochote poprawi mi humorek:) Tosiaczku baw się dobrze:) Mrówkaniu witam w klubie wściekłych bab:) fajnie że tu się mogę wyżyć. przynajmniej zaoszczędzę na pilocie:)( kiedys pisałam że lubie nimi rzucac)

on pisze do sąsiada

aa to nie przeszkadzam... i zazdroszcze. mój też w domu ale cały czas kombinuje jak się wyrwac gdzies z kumplami albo piszę do sąsiada że ma przyjść mecza zagrać na xBoksie...:( a mnie sie chce płakać bo nie dość że całe dnie sama w domu siedze(on w pracy i od 8,30 do 18,30 go nie ma) to jeszcze dziś jak ma wolne to ma mnie gdzieś... chyba opuścił mnie dobry humor. a samochód dalej u mechanika i tak chyba zostanie do soboty. do dupy to wszystko

kurcze nie było mnie tu 2 godzny i myślałam że będę ze 3 strony miała do czytania a tu proszę... taka cisza i spokój:)

też właśnie myślałam o takim za 120zł...\ pisałyście że zamawiacie wóżki i czekacie. długo na nie czekacie? bo mysmy planowali kupić zaraz po chrzcinach ale jak sie okaże że będziemy chrzcić dopiero w lutym a w styczniu będzie ładna pogoda na spacer czy nawet w lutym to nawet jak zamówię wózek to cza będzie czekać... tak teraz to sobie uświadomiłam a bez sensu kupowac wózek tak późno...(namieszałam ale chyba wiecie o co mi chodzi)

lutówka a nie masz czasami takiego wrażenia że jak pojesz sobie i zacznie dzidzia kopać i jeszcze jak popatrzysz na swój brzuch... to można by takiego wilka zagrać heheh:P

mam pytanie nieco odbiegające od Waszego tematu. mianowicie chodzi o fotelik samochodowy. kupujecie jakiś wypasiony czy zwykły i w miarę tani. bo one są i tak od 0-13 kg a potem trza kupić nowy ...

Balbua a jak samopoczucie? bo ostatnio cosik kiepsko się chyba czułaś?

kurcze zjedliśmy jajecznice z 4 jajek we 2 do tego zjadłam 3 kromeczki weeka i czuję się jakbym zeżarła 7 koziczek z bajeczki a one wciąż żyją bo kopią w brzuchu bezustannie:)

nie ukrywam że się ciesze ale szczerze to było (i jest) mi wszystko jedno jaka płeć dziecka:) do ostatniej chwili i nie możemy być w zasadzie pewni bo przypadki są różne:) ale chodzę do Biernackiego więc wierzę w jego dokładność:) bo już mam kupione rzeczy pod chłopaka:)i kupuję w "męskim" klimacie.

w 23 tydodniu pierwszy raz zobaczył tam luluśka między jego nóżkami:) ale powiedział że nie gwarantuje bo to może być pępowina, na następnej wizycie w 27 tygodniu już były jajeczka i teraz byłam tydzien temu w środę(31 tydzień) i również potwierdził chłopaka:) mam nawet zdjęcie "klejnotów" :)

bidulka Marigo z Ciebie.. ale jeszcze chwila i tyle wytrwasz. wierzę że Ci ciężko... ja dziś będę piekła babkę cytrynową :) mąż sobie zażyczył:)

aj Lutóweczko zrobiłaś mi smaka jajeczniczka:) też robię ale z papryka, cebulką, kiełbaską i serem:) mniam. i czekam na męża .. a juz taka głodna jestem a on pojechal ustawić okno do wujka.. myślę że zaraz wróci

szkoda kasiulek... nie myslałaś o L4? nie wiem jakie macie tam zasady...i jak to wszystko wygląda

kasiulka dziś 11!!! piernicz i nie idź ! powiedz że świeto jest:)

Witam dziewczyny:) udało mi sie Was trochę nadobić Marzka Ty ptaszku:) jak się czujecie? mam nadzieje że lepiej jest. Wypoczywaj i dużo zdrówka:) wczoraj pojechałam z siostra po ten paszport i oczywiscie musiałam do galerii wstapić.. troche pochodziłam po sklepach i jak już chciałam kupić kilka rzeczy w h&m dla Maluszka- okazało się że mam 10 zł w portfelu a kartę zabrał mąż... a ja gotówkę zostawiłam w domu:[ i doopa! i wieczorem musieliśmy jechac do kauflandu bo nic do jedzenia a dziś wszytsko pozamykane.. oczywiście mandarynek nakupiłam i grejpfrutów(z 6.99 na 1.99 przecenili) troche sie obawiałam ale żałuję że ich duuużo więcej nie kupiłam bo są przepyszne!! a wieczorkiem obejrzeliśmy sobie "drużynę A" :)

o Matko! nie dziwnie sie ze masz dołka.... 3maj sie Słońce ja spadam. Miłego popołudnia dziewczynki:)

oj Pestuśka co się stanęło? uszy do góry? ja jeszcze 10 min i uciekam. jade z siostra po odbiór paszportu do Bielska:) może zajrze do Sfery(big centrum handlowe) :) to na pewno coś kupię małemu:)

Mróweczko i tak ma być! masz leżeć i pachnieć:) i mieć wszystko gdzieś:)

kurczeee!! ale zazdroszcze siostrze! pracuje w biurze podróży i za 3 tygodnie jedzie na szkolenie do egiptu na tydzien! i nie beda tym razem zwiedzac hoteli tylko jezdzic na wszystkie wycieczki fakultatywne! wszelkie nurkowania rejsy i po morzu i nilu, kair, luxor, bankiety!!!!! ja też chce!! łeeee i za nic nie musza płacić!!

własnie! a propos zzo! boli to jak Ci walą go do kręgosłupa?

Betty nie znam szpitala oprócz prywatnych gdzie dadza Ci znieczulenie na życzenie!