kornelinkaa

tak czytam i ta eszly to na bank z konkurencji albo sprawia jej to przyjemność- straszenie mam misiaaaaa- dziewczyny wybierają cesarki z jakiegoś powodu.. nie możesz pisac ze sa głupie bo czytaj o porodach na internecie! dla mnie to nie jest żenujące , każdy ma prawo sie bac i prawo do swoich decyzji a to ze kiedys babcie i mamy rodziły tylko siłami natury taka była jedyna możliwość. teraz jest inaczej. jak jest prawo wyboru. ja moge Tobie napisać że zwariowałaś że polecasz Pszczyne!!!! moja siostra tez rodziła tam 4 lata temu i to był taki przypadek moja siostra miała zaswiadczenia do wskazań na CC- od okulisty i ortopedy(miała operacje na biodro i kręosłup) a oni i tak powiedzieli że nie kwalifikuje sie do cc wynikiem czego był porod naturalny zakończony utratą przytomności, silnym krwotokiem, przetaczaniem krwi i cudem uratowali i sioste i jej syna... nie wymyśliłam sobie tego! tak było! dlatego mimo że mieszkam w koło P-ny nie bede tam rodziła-mam w końcu taki wybór!!!

wiem Tosiaczku:) o co ci chodzi. tak tylko napisałam:) do głupot

Tosiak bo listopad to taki szary i ponury miesiąc:P

ten lekarz-ordynator tamtejszego szpitala przyjmuje prywatnie w wiosce obok gdzie mieszkam więc z racji tego że tu mam 3km a tam 43km chodzę tutaj:)

Misz Masz- ja już pisałam rodzę w eskulapie w bielsku. poród kosztuje 490 zł i w tym jest też wizyta przedorodowa(badanie, usg) wszytskie środki higieniczne dla mamy i dzidzi, znieczulenie zzo. a przede wszystkim mój gin jest tam ordynatorem więc jest prawdopodobienstwo ze odbierze poród:)

a rodziła w Pszczynie w szpitalu i dlatego ja w życiu bym nie chciała tam urodzić!! jeszcze jak jej Małego po kąpieli przyniesli to gadała że był cały siny i zimny! ona myślała że nie żyje... ta placówka to jakiś horror pod każdym wzgldem!! nie tylko na połóżnictwie! bart miał bardzo poważny wypadek i cudem przeżyli(jechal z koleżanką i kolegą) wpadli samochodem do rowu(prędkość) strażacy i ludzie z pogotowia byli w szoku jak oni przeżyli.. auto zmasakrowane, w szpitalu brat dostał głupiego jasia więc był oglupiały i nic nie czuł, żadnego bólu i odesłali go do domu, na drugi dzień dostał takiej padaczki że ... no masakra. znowu do szpitala i okazało się że ma jakiś tam krwotok wewnętrzny, silne wstrzasnienie mózgu, kość w nodze pęknięta...no niemożliwe!!!!! nie pamiętam już szczegółów bo to było 3 lata temu w marcu dzien przed moimi urodzinami (400m od naszego domu)

Tosiaczek ma rację. niby masz zaświadczenia o wskazaniu do cesarki a oni i tak robią problemy! tak gdzie będę rodzić robią na życzenie akurat... moja siostra tez miała zaswiadczenia od okulisty i ortopedy(miała operacje na biodro i kręosłup) a oni i tak powiedzieli że nie kwalifikuje sie do cc wynikiem czego był porod naturalny zakończony utratą przytomności, silnym krwotokiem, przetaczaniem krwi i cudem uratowanym i sioste i jej syna...

misz masz- cesarka na życzenie to na pewno nie szpital publiczny, jak już to klinika prywatna i to musisz się z orientować czy nawet w prywatnej zrobią Ci na życzenie:) zrobiłam też wywiad w środowisku na ten temat pomimo że chcę natural:)

dziewczyny powiedzcie mi czy takie kilkusekundowe twardnienie brzucha to skurcz? bo ja żadnych skurczy nie miałam jeszcze a od paru dni takie coś mnie czasami dopada...nie boli to jakoś ale np nie mogę sie poruszac przez chwilę a wieczorami często jak już leżę w łóżku twardnieje mi dół brzucha

uuuu... nie mogę o tym myśleć... jak młody człowiek odchodzi to nawet jak się go nie zna , w sercu czuje się ukłucie. trzymaj sie Maleńka i postaraj nie stresować

misz masz- kondolencje... niestety jedni odchodzą inni się rodzą

a nocka taka sobie... poszłam spać o 21.30 bo byłam taka zmęczona. ale śniło mi się że strasznie mi nogi spuchły aż takie duże bąble miałam a jak sie obudziłam nie czułam nóg w ogóle...

bo jak znajdę tańsze to zawsze mogę kupić 2 i różne kolory:)

mam dalej problem z tym kombinezonem ten też ładny. tylko dalej myślę nad rozmiarem bo pisałyście 62/68 a te co mi sie podobają to sa albo 62 albo 68 :/

czy taki kombinezon nadaje się na zimę? wiadomo, że dzidzia będzie cieplutko pod spodem ubrana http://allegro.pl/ocieplany-kombinezon-welurowy-milusi-pajacyk-r-68-i1302381431.html

super Miszka! a te nasze pociechy coś wyczuwają że są obserowane"od środka" zapieraja się, nie chcą ani rozłożyć nóżek że tak to określe żeby ujawnić płeć, ani nie chcą się poruszać.. :) takie małe a takie przebiegłe te mróweczki:)

umyłam lodówkę w końcu! alleluja! muszę jeszcze kiedyś te szafki wypucować bo pełno kruszek już jest...a w miedzy czasie podgotowałam kalafior potem ostudziłam , opanierowałam i podpiekłam lekko. mniammm a teraz brzuchol na wierzch wywaliłam:)

mnie to przeraża! to jest niesamowite jest anorektyczką i chce być jeszcze większą anorektyczką...

Patrzycie na Rozmowy w toku? feeeeeee jakie chudziny!

dobra ja uciekam. cza coś zjeść i trochę ogarnąć domek:) miłego popołudnia Mamuśki:)

proszę czego życzę wszystkim :P http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,6038436,Rodzic_z_rozkosza.html

ja sie za dużo filmów naoglądalam i mam takie dziwne wyobrażenie o porodzie! i nie wiem czy to będzie komedia czy horror z rozlewem krwi:) niby czuję strach ale trochę mnie to bawi... nie wiem czemu

Pustuś- oby się tak okazało! bo wiesz ja z otwarta paszczą wchodze do dentysty i czekam na znieczulenie cokolwiek ma się dziać... no ale co ma być to będzie:)

Marzka mogłaś nie pisac że urodziłaś w 34 tygodniu bo mnie to dopiero przeraziło:P

przepraszam Najdroższa:) patrzyłam po stopkach na ostatniej stronie... ja jak pomyśle o porodzie to sama nie wiem co mam czuć!! ja będę rodzić!!! będę pyska darła na tym fotelu pewnie jak rozwścieczony warchlaczek:) a jak zacznę przeklinać? Matko jedyna!! żeby tak kichnąć i niech wyskoczy przy kichnięciu:P Misz masz bo na cc wiem że się umawiają na konkretny dzień:) ale ja też sn!