Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kornelinkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kornelinkaa

  1. Tosiaczku tylko chodzi o to że ja muszę ja przymierzyc, pomacać:P zawsze miałam tzw boczki i nie wszystko na mnie "gładko" leży. ale kiecki bardzo piękne
  2. a kombinezon na jaki rozmiar kupujecie? chciałam dziś też kupić ale się wstrzymałam bo nie jestem pewna co do rozmiaru. chciałabym taki co by starczył na cała zimę. może 68?czy za duży>
  3. h&m cen nie ma wygórowanych ale spokojnie można kupić takie rzeczy taniej...to fakt.nie wiem jak w innych sklepach ale u nas w galerii zawsze jest stojaczek z końcówkami kolekcji i one sa nawet 70% tańsze.
  4. Pestuśka-przecudne!!! serio serio:) mnie się też okropnie białe rzeczy podobają. na takiego małego brzdąca spokojnie możesz mieć białe- kto jak kto ale dzidzia nie zabrudzi ich :) super są
  5. chciałam też kupić kieckę na wesele i znalazłam zarąbistą tylko stwierdziłam, że trochę za wcześnie bo jednak to wesele jest dopiero 24 listopada a nie wiem jak bardzo mi brzusio urośnie... potrzekam jeszcze ze 2-3 tyg i pojadę. dziewczyny ale jakie ciuszki w h&m na dziewczynki!!! za grosze dosłownie!!! takie kiecuszki i bluzeczki - do zeżarcia normalnie:) jak mój Irek je oglądał to zrobił "pul puk" do brzuszka i się pytał czy nie ma tam przypadkiem tez dziewczynki:)
  6. Tosiaczku super bo kupiłam piękny płaszczyk! szukałam niedrogiego. Byłam w h&m mama ale były same worki-okropne. ale kupiłam tam śliczny komplecik i bluzeczkę dla dzidzi bo baardzo dużo promocji było na małe ciuszki!a w Cubusie dziś jest 30% i tam znalazłam płaszczyk. ze 199 na 139zł.duża róznica. w C&a 5par bodów za 22 zł! na prawdę warto było tam jechać.tylko mąż smutny bo butów nie kupił-ceny że w głowie się przewraca. a on chce trekingi. ale w takich galeriach się cenią!!
  7. a dziś zaczynamy 31 tydzień:) jeszcze tylko 9 tygodni.. może mniej , może więcej.. ale dziś mi mąż powiedział, że to bardzo szybko przeleciało i ani się obejrzę a pojedzie ze mną na porodówkę:)
  8. patrzycie na tvn 24? właśnie gadają o wypadku w Bielsku. jechałam40 min obok tego! wyglądało to masakrycznie!!
  9. hej dziewczynki:) własnie wróciłam z zakupów:) freshcie sobie odbiłam:) ale korki na Bielsku że ja Cie gwiżdże
  10. co do kaftanków i koszulek to dziekuję. teraz tak sobie to wyobraziłam i macie rację:) dziękuje:) co do adopcji to wiem że to nie łatwe bo kuzynka starała się 7 lat o adopcje i dopiero niedawno przyznali jej! i to bliźniaków! chłopczyka i dziewczynkę! malusie niemowlaczki! serio serio! teraz są wniebowzięci Pestusia a co do koscioła to ja szanuję wszystkich i poglądy każdego!
  11. http://allegro.pl/tort-z-pampers-motor-wozek-prezent-chrzest-roczek-i1291922330.html http://allegro.pl/tort-z-pampers-motor-wozek-prezent-chrzest-roczek-i1291922625.html ale super!! patrzcie!
  12. o Marzka dzięki:) o taki ten drugi mi chodzi. tylko ze mam jeden i zamiast zatrzasków to są sznureczki. nie wiem czy ich kupic wiecej czy sa praktyczne... obiecuje ze przy nastepnym dziecku nie bede juz takich pytan zadawac:P
  13. pestusia o takie koszuleczki tylko ze zamiast guziczków to są 2 sznureczki. ten pierwszy się wiąże tak u góry a drugi przekładasz kopertowo i wiążesz na środku
  14. jak pojade po męża to zabiorę go na hot doga bo chodzi za mna od 3 dni:)
  15. Marzka a to takie koszulki przez głowe? bo chce sobie zamówić a chce hurtowo od razu^^
  16. dziewczyny mam pytanko. lepsze kaftaniki na guziczki czy na wiązanie?
  17. u mnie dziś żurek , uwielbiam, ale nie mam ochoty dziś jakoś:) jutro zaś na imprezkę(4 urodziny kuzyna męża:P ) to znowu pomielimy w brzusiu:) serniczki i inne smakołyki:) oj będziemy pućkać:P
  18. właśnie wszamałam duża jogobelle pieczone jabłko. mniammmm ale brzusio peeeełny :)
  19. Tosiaczku ta reklama jest bombowa. jak się jeszcze ten bobuś uśmiechnie:) no masakra! mój tez cały posikany jak widzi małe bobaski. Już teraz wiem że to będzie jego oczko w głowie! jeszcze jak się dowiedział że to chłopak to on juz wie ze będą mieć takie same ciuchy! :) on uwielbia mojego chrześniaka i 2 lata temu pod choinkę kupił mu prawie takie same brązowe adidaski z adidasa i prawie taką samą koszulę elegancką jaką mój mąż ma:) mnie się to okropnie podobało:)
  20. hej i już jestem:) pranie powieszone i kolejny pokój wysprzątany:) co do in vitro- zdanie me jest takie. jestem katoliczką i staram się co niedziele chodzić do kościoła teraz czasami chodze na różaniec, ale nie robię tego bo mi wiara to nakazuje tylko chcę.jeżeli chodzi o in vitro to nie zgadzam się z kościołem. jestem za ALE tylko dla par które nie mogą mieć dzieci, nie dla par homosexualnych. mnie osobiście takie pary nie przeszkadzają, niech se tam żyją ale nie dla in vitro czy adopcji. a jeżeli chodzi o aborcję to kategorycznie nie popieram!!!
  21. dzięki tosiaczku. no tak się ułozyło mi życie ale to nie zmienia faktu że jestem czasami opryskliwą, pyskata, obrażalską dziewuchą z fochami:) i nie zawsze jest kolorowo. Teraz to ja pracuje na swój rachunek i mam już swoją rodzinę (narazie jest nas 2) ale męża też cza wychować:) nie jest źle.
  22. kiedyś była taka sytuacja, że mój dziadek miał 4 braci. wybudowali domy jeden obok drugiego a 5 brat 50 metrów dalej:) i tak to się chyba zaczęło:) myślę że tak się zacieśniła więź rodzinna. ja bym nawet mogła spokojnie moje dalsze kuzynostwo wziąść za chrzestnych bo tak dobrze sie znamy i żyjemy! jaki z tego morał? dziewczyny polecam życie na wsi:) kurki, krówki, świnki:P hehe zartuję ale polecam:)
  23. Balbua! tez juz jakis czas temu o tym pomyślałam:) Pestusia - faktycznie ja mam tradycyjna rodzinę. mój mąż tak samo. jesteśmy bardzo rodzinni.świeta- po czekoladzie każdemu, urodziny- wiadomo prezent jakiś dla solenizanta, imienin u nas sie nie obchodzi, wyjazdy, wakacje na kilka aut. teraz np wszyscy w styczniu( ja sie ferie zaczynaja ) jadą do Włoch na narty , wujki ciotki, rodzice z dziećmi.. kuzyni, kuzynki, nawet dziadkowie bo też dziadek jeszcze jeździ... tak to u nas działa... tylko my nie jedziemy bo wiadomo:) w styczniu to sie bedę z wózeczkiem bujała;p. jak mój mąż robił kurs na paralotnie to się wszyscy w grupie śmiali bo on chodzil, szwagier, tesciu, i 2 wujków:) ja sie zapisałam z ciotkami na wiosne:) wszystko i wszyscy i zawsze razem:) naprawde jest czego zazdrościć. ale to dzięki dziadkom który tak wychowywali dzieci a potem rodzice nas...
×