kornelinkaa

Kitka co do jedzonka na urodzinki. U nas zaczynamy od kawy i ciacha. z reguły jest to prosta WZ-ka jakiś serniczek z brzoskwiniami , ew na zimno,albo z masa karmelowa z prazonym słonecznikiem,czasem owoce w galaretce, potem kolacja na gorąco i tu albo jakieś koryto zamawiamy abo po prostu udka z piekarnika w glazurze, golonko, pieczeń, szczurki dla dzieci(piersi z kurczaka pokrojone na paski, nadziane na patyczki do szaszłyków panierowane w bułce tartej z sezamem)kojarzą się dzieciakom ze szczurkami ze shreka (jadł je z fioną :) hehe) do golonka kapusta zasmażana obowiązkowo, frytki, kluski smażone na oleju,sałatka na wodzie mineralnej (Zależy jakie mięsko taką sałatkę dobieramy) a po cieplej kolacji zimna płyta i tu szynki sery sałatki,grecka z fetą, sałata lodowa z ogórkiem pomidorem i sosem włoskim knorr,jajka, zawsze jakieś śledziki są, łosoś, węgorz, maślana... ravioli z mięsem z mandarynkami kukurydzą i majonemzem,sałatka z gyrosa, coś co lubię najbardziej : brokuł , jajka , pomidor , kalafior, piersi drobno pokrojone jak do gyrosa podsmażonei mocno doprawione- przekładamy warstwami pojewamy majonezem albo sosem czosnkowym a na samą góre dajemy starty ser. bardzo fajne są prezenciki czyli na naleśnik dajemy sałatkę z piersi z kurczaka z ogórkiem kukurydza itd łąpiemy i wiążemy albo nitkami pora albo szczypiorem(wygląda jak worek św Mikołaja:) i polewamy sosem czosnkowym. U nas je się prosto ale na każdych urodzinach jest coś innego i oryginalnego. Nie jada się np krabów itp tzn ja lubie ale nie każdy może na to patrzeć:)

Kitka, Tosiek- tam gdzie będę rodzic CC albo SN do wyboru!!!!

Witam Was Moje Ciężaróweczki!:* moja pierwsza nocka przespana prawie w całości-cud nad cudami Lamassu- Witam serdecznie. :)Co do rozstępów polecam perfecta mama 2 x dziennie i jak Ci się wspomni parę razy w ciągu dnia balsam/mleczko intensywnie nawilżający np Garnier. co do wózka to zgadzam sie z Pestusią 3 w 1. Siostra mi też taki poleca bo jak miała ten normalny to gadała ze spokojnie go wrzuciła do bagażnika ale miała potem problem z wyciągnieciem go. Ale oczywiście kupisz taki który się TOBIE podoba:) Marigo-Walcz ostro do ostatniej kropli krwi:) bo piękne naklejeczki, Ja zamierzam kupić z tej stronki ale w rożnych wielkościach http://allegro.pl/naklejki-scienne-na-sciane-dla-dzieci-najtaniej-i1260677041.html Tosiaczku- ja też pierwszy raz nie odbyłam wędrówki ludów do kibelka nocą:)P aż cud więc podzielam Twą radość:)

oj dziewczyny powiem wam szczerze że my to pomału jak stare babcie:) jednak ten 3 trymestr jest dość ciężki. niby fajnie bo już blisko do rozwiązania ale najwięcej komplikacji i dolegliwości nam doskwiera.dobrze jak jest dookoła ktoś kto rozumie nasze potrzeby. ja np niby mogę na męża liczyć ale albo muszę się o cokolwiek upomnieć albo prosić i prosić. on się przyzwyczaił że całą ciążę "przebiegłam"na pełnych obrotach i czasami trudno jest mu zrozumieć że coś może być nie tak... trzeba korzystać z każdej pomocy naszych bliskich

dzięki Mrówkaniu! u nas też brzydko, szaro, ponuro i zimno. ale póki co chwała że nie leje. Dziś wracają teście z dziewczynami z gór i koniec ciszy i spokoju w domu. Zaś czekają mnie wrzaski i krzyki.. już mnie głowa boli jak o tym pomyśle. Mielismy iśc z meżem do babci ma dziś 75 lat. ale on taki chory. ale z drugiej strony jak pomyśle że tam znomu takie wypasione ciacha będą.. jeju jeju:) już mi slinka cieknie. Ciotka która mieszka z babcia jest cukiernikiem to sobie wyobraźcie te rarytasy... najwyżej sama pójdę:P i zjem za niego jak on dziś nie może hehehe

witam witam i zdrówko pytam?:) dzis już znacznie lepiej się czuję.. ale w nocy miałam przygodę.. chrapie sobie w najlepsze a tu słysze jak ktos sie drze z dołu "Koluś Koluś" no to ide. otwieram drzwi i rycze"cooo" a tu mąz z kibelka "przynieś mi miskę" przyniosłam. A ten na kibelku wiadomo co i do miseczki wiadomo co... dzisiaj on leży plackiem, kupka i rzygusia. I oczywiście to moja wina bo w nocy byłam w jego stronę odwrócona i na niego chuchałam ... ehh szkoda słów. a cholera nie chce nic ano zjeść ani wybić bo tak go mdli.mamy fantastyczny weekend. a może to konkurs kto się kim lepiej opiekuje:P

teraz tak patrzę Lidlek ale lala z Ciebie a jaka szczuplutka i piękny brzuszek!zazdroszcze!

pojawiam się i znikam:) znowu na chwilę. dalej brzuszek boli ale juz nie kupkam ani nie rzygusiam choć mdli mnie i jelitka bolą. myślę że jutro będzie lepiej.Ale mąż mnie dziś rozpieszczał:) nawet do wideo world po film zajechał żebym się trochę rozluźniła. dopiero teraz zjadłam troszkę bułeczki.na obiad pół talerzyka kisielu i z 3 litry tee. Ciekawe jak tam Aneczka:) ciekawe czy pod stołem juz leży:P

mam miskę w zasięgu ręki:) ale byście widziały jak mi ja siostrzenica(amelka 6 latek) niosła tą miskę:) bo jej powiedziałam że ciocia bedzie wymiotywac:) jak buzke słodko wykrzywiła:) a niosła ja na opruszkach palców jakby była cała z wymiocin:) hehe

jestem na chwilę. tak nadrukowałyście ze nie poczytałam wszystkiego! dzwoniłam do gina (chyba sie z dzieciaczkami bawił bo piski było słychac) pytałam czy nie przeszkadzam ale kategorycznie zaprzeczył i wypytywał. potwierdził ze to jelitówka i wirusy mnie atakują. Ogólnie to dalej się okropnie czuję. juz nie rzygam ale naciąga mnie. za to regularnie welcome to kibelek...powiedzial ze mam duuuzo leżeć i lekko jesc i duzo pic płynów ale niegazowanych. miałam tez skurcze ale po opisie powiedzial ze mam sie nie martwić że jeszcze nie rodzę i że mogę dzwonić kiedy chce jak coś się będzie działo i jest do mej dysozycji. kochany jest :)

o Matko! siedziałam na kibelku biegunkowałam a na kolanach miska i wymiotywałam. dziś chyba ze mnie nic nie będzie. narazie się żegnam. jak sie lepiej poczuję to wpadne tu na chwile. całusy i miłego dnia Słoneczka:)

Tosiaczku juz parzę:) dziękuję Wam za złote rady!

Kasiulka a mrożone mogą być? bo tylko takie mam.waga mi spadła o 1,3 kg ;/ (niby fajnie ale...)

hello! dalej źle się czuję, wymiotuję i mam taką biegunkę wodnistą. to chyba grypka mnie dorwała... a nic nie zapowiadało. nie wiem co robić. kąpiel, herbatka , no spa i mała drzemka średnio pomogły do tego mam obniżoną temperaturę(35 st C tylko), zaraz mojego wysyłam po pieczywo . może jak zjem coś lekkiego to mi przejdzie

a dziś zaczynamy 29 tc. Dziś pierwszy raz poczułam jak to jest żyganko z rana i szczerze to Wam dziewczyny współczuję. Iruś mi już powiedział że jak się okąpię to idę spać a on posprząta dom:) cóż za iście męska postawa:) od razu się lepiej poczułam. Kończę herbatkę i idę lać wodę

bajeczka się skończyła:) więc ładnie mówię dobranoc:) do jutra całusy:*

mnie też Dranicko bolał brzuch i twardawy był ale to chyba tez temu ze od rana na pełnych obrotach! dentysta, potem łażenie po sklepach obiad zjesc, meza do pracy wyprawic do siory w odwiedziny aa jeszcze wczesniej goscie z zaproszeniem na wesele! a wesele maja 24 listopada... to na soebie chyba worek po kartoflach założe:) :)

w ogóle tak patrze to w tym styczniu samych chłopaków rodzimy:)

tak Justynko:)na wsiach to na miotłach a w miastach to na odkurzaczach latają:)a dziś piątek to zlot na łysej Górze jest:) wybiera się któraś? bo byłam i nikogo nie było :p

polecam bajeczkę przed snem Shreka 2 na tvn :) patrze z siostrzenicą.(6latek) przywiozła ją sobie na nockę bo sama w chłupie jestem i boję się. a tak to sobie patrzymy:)

wsiadam na miotłe i lece:) do koszlina spory kawałek, żebym nie zamarzła bo nie wiem jak tam ale u nas na śląsku to przymrozek :)

Mamą być- mam jeszcze duuuzo bo robiłam z zapasem na jutro:) Pszczyna zaprasza:) a na kolacje zjadłam chlebuś z serkiem topionym, na górę plater sera żółtego z dziurami a na drugiej połówce plaster sera -boczek z chrzanem-tai smak:)) do tego herbatka malinowa. mniam

dzieki słońce :) bo piszą tez o t-shirtach od meżów ale ja akurat od mojego to bym do pępka teraz miała:) bo to takie chucherko heheheh( teraz to z 10 kg mniejsze ode mnie) :)

Marzka ale to taki t-shirt czy taka normalna http://moda.allegro.pl/tanio-koszula-ciazowa-do-karmienia-porodu-xxl-i1258274390.html coś w ten deseń?

kupiłam dziś piekną różową piżamke z guzikami żeby łatwo było cycuszki do karmienia wyciągnąć. a mam pytanie do doświadczonych mam. jaką najlepiej do porodu kupić? i czy ona potem będzie do wyrzucenia??