przesuszona do mokrej nitki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez przesuszona do mokrej nitki
-
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do spania na bokach. Najlepiej spać na lewym boku gdyż wtedy nie uciskamy jakiejś żyły. Ja osobiście śpie na prawym ale mam całe łóżko dla siebie więc sie kręce w nocy - oczywiście każde przekręcenie się = się u mnie przebudzeniem. Czemu tak mam nie wiem :] A chodziłyście do Szkoły rodzenia? JA NIE I najlepsze było podczas pierwszego porodu. Bo nie wiedziałam totalnie co i jak. Ale położna mnie poinstruowała :] A co do oddechu nie wiedziałam, że to aż tak istotna sprawa. Wiadomo - co skurcz to ból i się wtedy szybciej oddycha. A tak nie można. Raz, że dziecko się niedotlenia a dwa, jeśli się tak robi przez większość czasu to ręce i nogi w taki sposób zaczynają mrowieć, że nie dajesz rady NIC zrobić. Jesteś zmęczona jak po maratonie. Dlatego pamietajcie - ODDYCHAĆ GŁĘBOKO NAWET JEŚLI BOLI -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I już kwestia tej ciąży. Czuję się okropnie :/ Zlana potem jest dzień w dzień. w domu chłodno, mąż podkłada do pieca bo mu i synowi zimno, a ja mokra. Duszno i w ogóle już źle. Do tego słabo - zrobie bdanie krwi na początku tyg to zobaczymy jakie wyniki - chociaż łykam żelazo bo już w połowie zaczynałam mieć anemie. Budze się godz po 9 czasami. BYm spała i spała i spała. Mały na pęcherz uciska, że nawet z paroma kropelkami musze iść to toalety :/ Do tego przedwczoraj wyskoczyły mi hemoridy :/ Wiem , że to końcówka ciąży i teraz może być (ale nie musi) ciężej ale wolałabym jakoś porządnie wyglądać, a nie wyglądać jakby utyrana, zmęczona, przepocona babka :] Ale już niedługo :) -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Dla Wszystkich pierwszych przyszłych mam: NIE MA CO SIĘ BAĆ :) Ja będą za niedługo mamą 2 latka i kolejnego brzdąca (za 3-4 tyg). Przed pierwszym dzieckiem nie miałam nigdy styczności z małym dzieckiem. Szczerze to uciekałam przed nimi bo nie potrafiłam się przy nich zachować - głupie prawda - jak dorosła osoba może tak postępować względem małego bezbronnego dziecka :P A jednak :P Ale jak już mały się na świecie pojawił to miałam ok tyg żeby się z nim oswoić pod dobrą opieką (syn miał żółtaczkę i leżeliśmy w szpitalu do czasu wyleczenia) i w domu to już była kwestia instynktu co i jak żeby było dobrze :D -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Jestem w temacie maj 2013?? nowa. Może i bym była wcześniej gdyby nie brak czasu :/ W czerwcu 2011 zostałam po raz pierwszy mamą, a teraz zostanę w końcu i drugi :) I powiem Wam, że mam cykora przed akcją :P:P:P Z pierwszym synem pojechałam w dniu terminu do szpitala i leżałam i czekałam 5 dni więc był lux bo wszystko i wszyscy na miejscu. A teraz zostały mi 4 tyg do terminu i nie wiem jak to będzie. Czy będzie w terminie czy znowu po, OBY nie przed bo normalnie mam stracha. Z pierwszym to jeszcze żeby było na termin to dzień przed okna pomyłam :] A i tak czekał sobie w brzuszku. A z tą istotką mam obawy. -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Apropo zaparc.... Lezysz juz na sali porodowej- siostro kiedy bede wiedziec ze to juz ten moment? - hmmmm... Kiedy poczujesz ze bardzo mocno chce Ci sie kupy, 'troche' boli ale wtedy przyj :] - tak bylo kiedy moja kolezanka rodzila. I DUZO w tym prawdy :] -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Nie było mnie tu troche bo internet szwankował i nie bylo jaka i gdzie. Wczoraj potwierdziło sie oficjalnie u lekarza ze jestem w ciazy :) Pod koniec miesiaca USG i sie dowiemy co sie wykluje :):):) Mdlosci dale mnie dobijaja - jak narazie zajadam je jablkami. Mam nadzieje ze jeszcze max 2 tyg i mi one juz przejda bo okropny stan. -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój mały ma juz 1rok i prawie 4 miesiace skonczone :) Stwierdzilismy z mezem ze im szybciej kolejne tym lepiej dla niego :) A co do farbowania wlosów... farbowałam w pierwsze ciazy i dziecko czarne po urodzeniu a teraz blomdynek sie zrobil. A i wczoraj farbowałam wlosy. Kolezanka fryzjerka ktora tez byla w ciazy pytala sie swojego lekarza o to--- powiedzial ze to sie ni ma jak do dziecka. -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widze ze nie tylko ja przechodze tak marnie ciaze. W sensie mdlosci i sennosc. W pierwszej ciazy mialam pdoobnie. Mdlilo mnie caly pierwszy trymestr (bez pierwszego miesiaca ciazy) tak samo i obecnie. Powieki zamykaja mi sie juz o 20. I potrfie tak usypiac dziecko i sama sie uspie :] Po woli zaczynam tak jak wczesniej stosowac metode dwóch palców. Jest co prawda chwilowa ulga ale jest o niebo lepiej :] -
maj 2013??
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja dowiedziałm się ze jestem w ciazy i ze poród przewidziany na maj. Ztym, że to moje wlasne obliczenia bo nie byłam jeszcze u lekarza. Z pierwszym dzieckiem nie bylo problemu wiec i tu mam nadzieje nic nie bedzie. I mam do Was pytanie. Czy jesli pojde do lekarza (na kase) i bede dalej chodzila do tej przychodni na wizyty to ten lekarz automatycznie jest moimlekarzem prowadzacym? Bo jest u nas 2 gin. Z tm ze do tej co ja chce sie dostac sa terminy dlugie. A do tego gin w kazdy czwartek. Na wizyty i tak chodzi sie praktycznie co miesiac wiec... On by tylko rozpoznla mi ciaze a delej kontynuował by ten drugi gin. -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Dawno mnie tu nie było ze hohohooooo... Zaras zasiade wygodnie i zaczne czytac Wasze "pamiętniki" :) A tak wogole to ja do Was z takim małym pytaniem... MOjego Jaska karmie piersia od poczatku. Wrociłam na studia i z pokarmem stal sie problem :/ Cale zapasy zmrozone sa juz wyjedzone a ja w ta sobote mam zjazd. I tak sie zastanawiam czy by nie mozna chociaz na ten weekend malego pzrestawic na mleko modyfikowane? Bo do tej pory walcze ze zwiekszeniem laktacji :/ A ona juz raczej sie ustabilizowala i zmniejszyla a porzyznam ze nadal chce malego karmic swoim mlekiem. Pozdrawiam Ahhh i jakie byscie polecily mleko modyfikowane? -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) U nas po staremu... Co do podnoszenia główki - moj malec podnosil juz w pierwszym tygodniu. Na ramieniu podnosil od samego poczatku ale teraz umie trzymac ja sztywniej (nie za dlugo ale potrafi) - trzymajac zeby nie poleciala do tylu to moze obserwowac i obserwowac swiat :) A lezac na brzuszku to dziarasko trzyma lepetynke :) I wychodzi na to ze mam malego silacza (po mamusi :P:P:P) Ale wiadomo kazdy maluch rozwija sie inaczej wiec nie ma sie co martwic. Ciemieniucha atakuje i atakuje i ani myli znikac. Oliwkuje zdrapuje palcami bo szczoteczka nie daje rady przy takiej czuprynie. Co prawda narazie jest to taki luszczacy sie naskorek ale pojawia sie juz prawie wszedzie i gdzie niegdzie widze juz male zóltawe plamki których niestety nie dam rady usunac. Pewie szykuje sie skorupka na glowei :/ Wczoraj podczas kapieli zlapala go taka kolka - brzuszek twardy jak glaz i krzyk w nieboglosy. Na poczatku nie wiedzielismy o co chodzi - ja go zaczelam przytulac a tu patrze naprezony jak lezy na przewijaku. To moj M zacza zginac mu nozku - robic masaz ja masowałam brzuszek i jakos puscilo. Pozniej wsadzilismy go to cieplutkiej wody to troszke sie odprezyl. Ale cos takiego mialam piwerwszy raz i to bylo straszne :( Ktoras z was pisala ze pila koperek z kminkiem i maly nie tolruje. Wyeliminuj kminek. Moj Jas sam juz pil koperek z butelki i pskutkowal szybciej niz z cyca i tylko bulgotalo w pieluszce :) Dobra lece obiad szykowac poki maly spi i mam nadzieje ze pogoda sie poprawi i wyjdziemy bo wczoraj niestety caly czas w domu bo lalo. Milego poniedzialku :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Karolcia102 Ropiejace oczko to zmora mojego Jasia od szpitala. I tak... mozna stosowac rumianek ale czesto maluchy maja na niego uczulenie - mojemu Jaskowi puchlo oczko wiec odpuscilam. Podobnie sol fizjologiczna - pediatra uwziol sie zeby je stosowac ale ja widze ze Jas tez i tego nie toleruje to postawilam wlasnie na wode przegotowana. I dalej. Na poczatku dostalismy BIODACYNE - pomogla ale wraz nie uporala sie z oczkiem do konca. teraz dostalismy FLOXAL. JAk te kropelki nie pomoga dostaniemy kolejne. A jak juz 3 nie pomoga to przetykanie kanalikow lzowych. Aby wspomoc dzialanie kropelek mozesz robic malemu masaz oczka. Miedzy nosem a wew. kacikiem oka sa kanaliki. Trzeba masowac wzdłóz - od oka w do i spowrotem). Kurcze wiecie ze mój mały rodzony 12.06- waga urodzeniowa 3820 a na chwile obecna wazy ok. 6kg. Po badanaich 22.07 mial 5800. Lece drzemac :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Co do pogody to faktycznie dupno. Jak tylko wyjde z małaym to za 2-3 godz deszcz :/ Ale przezyje Jaska sie chyba wszystko zaczyna czepiac Najpierw ta zoltaczka, potem oczko (zapuszczam kolejne kropelki), dzisiaj zauwazylam ogromna ciemienuche :/ ze wzgledu na te jego bujna czupryne nie bylo nic widac ale dzisiaj to az sie przerazilam (pierwsze co to byl tel. do mamy co robic i co to wogole jest) bo bylo na calym czubku glowy (czerwonee plamy z biala "wysypka") a myslalam ze wyskakuje tylko w miejscu kosci ciemieniowej. zEhhh ale tak jak wczesniej to zamiast zwyklego olejku juz Olejszuka nasmarowałam. Do tego doszlo mocne odparzenie tyleczka :( a caly czas byl starannie pielegnowany tam. No ale skoro juz wyszlo cos takiego (prawdopodobnie to uczulenie na pieluchy) to odstawione chusteczki i zamiast pudru zwykla maka ziemniaczana. Troszke zeszlo. Ajj i przy obcinaniu paznokci zauwazylam ze u dwoch raczekw tym samym palcu paznokcie mu zaczely wrastac i sie ropka pojawila. Ale juz zazegnane - pozaokraglane i i posmarowane mascia i juz ladnie sie goi. Za to mozemy sie pochwalic pieknie puszczanymi baczkami z minimalnym wysilkiem. Od wczoraj podaje malemy koper wloski (wczesniej pilam sama) poslodzony glukoza. Jak zacznie swoja arie to czasami sie smiac chce - ale przynjamniej ma ulge :)\ I jeszcze te krostki na twarzy - raczej potowki, albo poprostu hormony maluszka jeszcze sie ustabilizowaly. Ale pki co to przemywam mu takie krosteczki i potkow nadmanganianem potasu i wszystki slicznie wyglada :) Zacza sie okres wiekszego skupienia uwagi na malym :) mniej spi i domaga sie rozmow :) mam chwile spokoju gdy wlacze mu karuzele i wtedy maluszek sobie "biega" i macha raczkami :) - sposob zeby sobie dluzej biegal? wlozylam mu pod nozki reklamowki a zeby szelescilo. Malec widzac karuzele usmiecha sie i zaczyna maraton :) Wczoraj mielismy przelom :) Malec po kapieli o 21 obudzil sie juz nie tak jak dawniej o polnocy ale o 2 :):):) Az asam oczy zrobilam 8) A teraz lece troszke posprzatac :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Ze wzgledu na przepiekna pogode rano i popoldniu nie ma nas prawie wcale w domu. Za to poznymi popoludniami i nocami piekne burze :] Zjawisko chociaz piekne bardzo nie bezpieczne. Piszecie tych prezeniach maluchow. Zamiast chemi naprawde wyprubujcie koper wloski. Same pijcie a i maluszkom swoim mozecie podawac (oczywiscie w mniej stezonej postaci). Do tego stosowanie jego opoznia powstawanie kolki. Mojemu Jaskowi pomaga. Mniej stekania i prezenia (tylko slychac furgotanie z pod pieluszki :P) Co do kupek to tylko raz zauwazylam zmiksowana kupe zolto-zielona. I na tym jednym razie sie skonczylo :) Co do rosteczek. Moj tez ma. Ale zaczyaja znikac. Na noc i rano przed wyjsciem na spacer smaruje zwyklym kremem bambino. Zreszta zaopatrzylam sie w cala serie kosmetykow z tej firmy (szampon - do bujnej czuprynki, mydelko - zniewalajacy zapach, oliwka i kremik na suche partie cialka) :) i tak pachnie dzidzius :):):) Maly ma jeszcze problem z noskiem (ale lekarz powiedzil ze nosek urosnie to sie wszystko unormuje). I z oczka z nowu zaczela leciec ropa. Ale dzis znaoma powiedziala mi o jakims masazu oczka. Jej may tez mial wyciekajaca ropke i masowala mu jakos kolice oczka i podziałało. Jak znajde cos wiecej n ten temat to sie pochwale :] Czy Wy Mamucie przyjmujecie jakies witaminy w postaci tabletek. Mi gin. nie chcial zadnych polecic bo nie ma po co - a ja czuje jednak ze czasami brak mi czegos bo jednka wszystkiego jesc nie moge w takich ilosciach aby zaspokoic zapotrzebowanie organizmu - acz kolwiek jem wszytsko (w malych ilosciach) oprócz kapusty. I jeszcze jedno. Macie juz ten "pierwszy" (po porodzie) raz za soba? Niby czeka sie 6 tyg. Prawda? A teraz lece szukac cos na temat masazu tego oczka :] Pozdrawiam :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Ja też niestety częściej wchodze i czytam niz sie udzielam... I efekty picia koperku są... małec mniej steka przy "skupianiu" sie wiec ulge napewno odczuwa :) A i ja mam podobnie :P Dziś 12.07 -czyli Jaś skończył własnie 1 miesiac :):):) - jak ten czas szybko leci - a tak jakby wczoraj sie urodził :) Wszystie kolezanki mojej mamy zauroczone sa Jasiulkiem :) Zrobiłam zdjecie gdy nie mial jeszcze tygodnie jak sie smieje :) i teg jego geste ciemne wlosy. Chlpaczek jak malowany :):):) Dzisiaj idziemy do lekarza bo jednak z prawego oczka jeszcze sie cos saczy - juz nie ropa ale wodniste cos... a moze moj Jas ma juz lzy... nie wiem zobaczymy. I zwazymy bo kurcze wazy juz pewnie ponad 5 kg. Dzisiaj karmilam skubanca 5 razy i 3 razy tak poteznie ulal ze nie wiem skad on tego tylr nabral. Glukozy ulal troszke a przy kolejnym cycku sie najadl i usna w koncu - od 6 nie spal :] -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Skorzystałam z okazji i dzis wyrałam sie na spacerek z Małym :) A teraz pada :/ Wiecie co... oszaleć mozna - byłam w ciazym chodziłam z tym brzuchem i bylo goraco, slonce. Jest Maly a tu pada i pada i zimno :/ No i moj Jas bedzie juz pachnial :) Mydelko BAMBINO :):):) i tu jest cala tajemnica pachnacych dzieciaczkow :) Do tego olejek i Jas sliczniutki, pachniutki :) - sama dzis go kapałam - napocilam sie przy tym co niemiara bo to na wszysko uwazac trzeba. Powiem Wam, że mam przeslicznego syneczka :):):) Napatrzec sie na niego nie moge. A jak do tego sie usmiechnie to juz totalnie odlatuje :) i te jego minki - CUDOWNIE :):):) I zaczynam jeszcze pic koper wloski zeby Maluszek mial lepiej gazy ulatniac bo oststnio tak daje ze tylko boje sie tych kolek :/ A koper podobno opoznia ich poajawianie sie. Tym czasem jeszcze chwile pobuszuje w internecie puki Maly spi (kolo 24 pewnie pobudka i karmienie) i ja ide spac bo szczezre powiem ze padam na twarz. A do tego krocze mnie tak boli ze nie moge dlugo siedziec ani chodzic. Koszmarnie - jak dlugo sie tak "cierpi"? 3majcie sie :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze ja nie wiem czy ja dobrze malego pielegnuje ale wydaje mi sie ze tak. Jednak tego zapachu brak :/ co noc kapany, wszystie faldki umyte, wysuszone i nozki i raczki naoliwkowane. Do tego przed kapanieniem ciemieniucha naoliwkowana a potem zmyta. Uzywam oliwki BAMBINO. do kapieli oillan 2w1. Możecie mi napisać czego Wy uzywacie i czy Wasze maluszki maja swoj zapach? -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Brrrr zimno sie zrobilo... juz za duzo tego deszczu Mój Malec waży już ponad 4400. Wiec juz ok.1kg przybral (bo jego najnizsza waga 3500) :):):) Słuchajcie. Niemowlaki maja taki sliczny swoj specyficzny zapach. W szpitalu panie jak go tam pielegnowaly to Maly mial swoj slodki zapach. Ja go kapie, oliwkuje (tylko suchsze partie cialka) i tego zapachu nie ma :( Jakich kosmetykow Wy stsujecie? Do kapieli, do nawilzenia i na ciemieniuche? -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Pada całą noc i od samego rana nonstop. A tak chciałam wyjść z Małym na spacer. Ale widzę, że do środy będzimey koczować w domu niestysty po poprawa pogody dopiero w połowie tygodnia :( USG główki - prawidłowe :):):) Wszystko dobrze się rozwija i nie ma powodów do obaw. Kolejne USG za dwa tyg tak aby skontrolować. Ale te USG było prywatnie żeby spać spokojnie. Dostaliśmy w szpitalu skierowanie do poradni neantologicznej i tam Jasiek będzie prowadzony (ze względu na tą wzmożoną żółtaczke). I się okazało, że mój Malec mimo tych swoich "zwrotów" po jedzonku przytył :):):) Podczas kolejnych badań postawiony na nóżkach stał i nawet kolanek nie ugioł :) podczas leżenia na brzuszku (to też w domu zauważyłam) podrywa główkę i obserwuje świat :) Tak więc moge stwierdzić, że silnego mam chłopczyka :):):) Tam tez Pani doktor zerwałą mu ten pępek i reszte kazala wysuszac i zaleciła wlasnie roztwor tego fioletu. Dzisiaj usunełam resztki suchego pepka iteraz tylko goić :) Do tego mam malucha przepajac glukoza. I oczka zaczynają mniej ropieć tylko troszeczke podpuchniete. Ale widze, że wszystko zmierza ku wyprowadzeniu maluszak z tych infekcji :) A co do pręzenia sie maluchów i robienia sie znich"buraczków" to moj sie tak nadyma bo baczki sobie puszcza, albo zalatwia. Jest taki lapczywy podczas jedzenia ze nalyka sie powietrza i wydala. Miejmy nadzieje ze kolki sie przez to nie nabawi :] No dobra. Lece bo zdazayłam sniadanie zjesc a trzeba jeszcze pranie malego wstawic no i zaraz podbudka i jesc :) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Po wczorajszym pediatrze przepłakałąm większosc dnia :( Tak mnie nastraszyl (bo moj Jasiek mial po porodzie bardzo wysoka zoltaczke - ponad 24 bilirubiny). A nie dosc ze w lape dostal to jeszcze sie szczycil ta swoja wiedza medyczna. Dzis na szczescie bylismy u innego pediatry i na USG główki malego i wszystko dobrze. Co prawda teraz na kontrole sie na jezdzimy ale to juz tylko dla zdrowia maluszka. Co do pepka. Moj ma 15 dni i jeszcze pepek nie odpadl :/ stosuje octenisept i juz zaczelam nawet podrywac ale widze ze bedzie trzeba spirytusu uzyc i tyle. A ja uzywam witamin K+D. Karmie piersia wiec wydaje mi sie ze to najwygodniej i dla mnie i dla malego :] Dzis byl nasz pierwszy spacer :):):) -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dnia 12.06 urodziłam dziecko. Tego też dnia skończyła się moja umowa o pracę. Pracodawca miał złożyć wszystkie niezbędne dokumenty do zasiłku macierzyńskiego w zusie. Zatem w tym momencie jestem objęta zasiłkiem macierzyńskim i jak wygląda sprawa ubezpieczenia zdrowotnego mojego i dziecka?? -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czy Wy tez macie terminy do poradni preluksacyjnej na badanie stawów biodrowych w odległych terminach? Bo ja dopiero na sierpien :/:/:/ zekierowaniem :/:/:/ Dlatego poszukam chyba innej przychodni i to prywatnie -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam :) Pogoda dzisiaj jakas pochmurna, a chciałam już jednak zacząć wychodzić z Malcem :/ A czy na początku wietrzyłyście pokój? Czy od razu na dwór, tak z marszu? Co do reguł wstawania, jedzenia.... Mój Jaś standardowo ok godz. 7 się oudzi - bo wtedy daje mu witaminki K+D. A tak w ciągu dnia nie ma reguły. Za to budzi sę też na wieczorną kąpiel czyli koło 21 :) Tak więc te dwie pory opanował perfekcyjnie :) Maleństwo moje biedne ma straszne jedno oczko - chodzi o ropienie. Dzisiaj rano to w prawym oczku az taka duza giega tej ropy siedziała :( i oczko podpuchniete do tego. A że tatuś sie bardzo angazuje w wychowanie syncia to jedziemy dzis do lekarza, żeby sie maly nie meczyl. Po lekarzu zdam relacje. -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze zdaze.... Po ilu dniach i w jaki sposob wychodzicie na spacery z malenstwami? Moj ma juz 2 tyg. i juz dosyc mam siedzenia w domu :/:/:/ Jak u Was to sie odbywa? Jak ubieracie i na jak dlugo wychodzicie? -
termin czerwiec 2011
przesuszona do mokrej nitki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Co do jedzenia i odbekiwania już przywyklam. Mały przestawil sie teraz na tryb - mało ale czesto i mniej ulewa. :) Problem jednak jest jeszcz jeden - od samego poczatku - strasznie ropieja mu oczka. Pielegniarki tlumaczyly mi w szpitalu ze przez kropelki ktore noworodki dostaja rutynowo albo przez to ze spi na boku. Bylismy u pediatry w piatek to kazala rumiankiem albo sola f. Z sola to walczymy od poniedzialku - nie pomaga. Dzisiaj sprobowalismy rumiankiem i chyba jest uczulony bo popchly oczka (zostanie wiec do przemywania cialka). Ale z tmi oczkami jedziemy jutro prywanie do innego lekarza i zobaczymy co on na to. Kolejny "problem" ze pepek jeszcze nie odpadl :/ Maly ma juz dokladnie 2 tyg i nadal siedzi mu ta kulka. Tydzien bylismy w szpitalu i bylam zziwiona ze nadal mu tam siedzie :/ Ale jak narazie traktuje go octeniseptem i zaczynam leciutko podwazac A co do przestrzegania diet. Ja jem wszystko w malych ilosciach. Wczoraj jadlam i dzisaj tez ciasto z truskawkami ale tych truskawek tyle co kot naplakal :P Nie zaluje sobie niczego bo jedzeie tylo wybranych produktow do niczego nie prowadzi a z tego powodu wyrastaja alergicy. Tym czasem bo moj łakomczuszek sie budzi :) pa